Reklama

Prosto i jasno

Prosto i jasno

Dzieci kochane, ustawa pełna absurdów

Ludzkie życie przegrało z prawami rynku, ze źle uformowanymi sumieniami polityków.

Niedziela Ogólnopolska 29/2015, str. 38

[ TEMATY ]

in vitro

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw, 8 lipca br., odbyła się w Senacie blisko 14-godzinna debata na temat rządowej ustawy o in vitro, pokrętnie nazwanej ustawą o leczeniu niepłodności (mimo pełnej świadomości senatorów, że in vitro niczego nie leczy). Senator Bogdan Pęk (PiS) nazwał z tego powodu ustawę „przekrętem stulecia”, „historycznym kłamstwem”. Faktycznie powinna nazywać się: „o pozaustrojowym zapłodnieniu” albo: „o wspomaganym rozrodzie”. Trafnie określił ustawę senator prof. Stanisław Hodorowicz (PO), że jest metodą inżynieryjną, a nie medyczną, „sprowadza człowieka do roli produktu i pozbawia go atrybutu cudu natury”.

Jednak najpoważniejsze zastrzeżenia budzi w ustawie postrzeganie zarodka jako grupy komórek, a nie jako organizmu ludzkiego. To zaś pozwala na tworzenie nadliczbowych zarodków, stwarza dla każdego dylemat etyczny i ogromną możliwość nadużyć. Podchodząc z największym szacunkiem do każdego życia, również do życia, które powstało dzięki in vitro, należy pamiętać, że jedno życie dziecka już poczętego, kochanego, jest okupione śmiercią wielu innych podczas przeprowadzanych nieudanych prób (skuteczność in vitro jest w granicach 8 proc.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielu senatorów miało zastrzeżenia co do dopuszczenia stosowania tej metody dla par żyjących w związkach nieformalnych. Krytycznie oceniono możliwość wykorzystania surogatek, czyli kobiet, które mogą urodzić dziecko dla kogoś. Wskazywano też na niebezpieczne zapisy o anonimowości dawcy komórek rozrodczych, co jest sprzeczne z prawem dziecka do własnej tożsamości oraz wychowania w rodzinie, o możliwości poczęcia dziecka po śmierci jego rodziców lub przez osoby obce, albo też możliwości wskazania dowolnego mężczyzny jako ojca dziecka. Inny przykład niemal absurdu: ustawa mówi, że nawet niepełnoletni oraz niemający pełnej świadomości mogą być dawcami komórek męskich lub żeńskich! Takie i inne nierzadko nonsensowne zapisy w ustawie podzieliły senatorów. Zgłoszono kilkadziesiąt poprawek. Dwukrotnie też obradująca senacka Komisja Zdrowia rekomendowała odrzucenie ustawy w całości. Wreszcie w ostatecznym rozstrzygnięciu, 10 lipca 2015 r., w dwóch głosowaniach, w których uczestniczyło 93 senatorów, najpierw za odrzuceniem ustawy było 39 (54 przeciw), a następnie za uchwaleniem ustawy bez poprawek głosowało 46 senatorów, a przeciw było 43 (kilku senatorów PO zdecydowało mimo wszystko, że będą głosować przeciw – z pobudek etycznych). Tylko kilku głosów zabrakło, aby ustawę poprawić, choć nie wiadomo, na które poprawki byłaby zgoda, a które by wykluczono.

Reklama

Co dalej? Cóż, metoda in vitro będzie nadal nabijała kabzę prywatnym klinikom. 250 mln zł popłyną dodatkowo z budżetu państwa, a więc od nas wszystkich. Niestety, senatorowie PO nie posłuchali wezwań polskich biskupów, nie przejęli się listem senatorów poprzednich kadencji, wnioskujących o dokonanie jednoznacznych zmian w tej ustawie. Nie uwzględnili licznych ekspertyz prawnych, uwag Sądu Najwyższego, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, a nawet zlekceważyli list Kancelarii Prezydenta RP, w którym wskazano konkretny przypadek zapisu niezgodnego z konstytucją. Podnoszone przez te podmioty zastrzeżenia zostały odrzucone, a uchwalona ustawa jest sprzeczna z wieloma rozwiązaniami prawa międzynarodowego, unijnego i polskiego.

Wynik głosowania nad tą pokrętną ustawą o rzekomym leczeniu niepłodności był, niestety, do przewidzenia. Ostatecznie przemówił lęk przed utratą miejsca na listach wyborczych – co zapowiedziała senatorom PO premier Ewa Kopacz. Ludzkie życie przegrało z prawami rynku, ze źle uformowanymi sumieniami polityków. Należy mieć nadzieję, że w następnej kadencji zostanie przywrócony ład prawny i moralny w tej ustawie.

2015-07-14 13:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beata Szydło: in vitro musi być uregulowane, ale przyjętej ustawy nie akceptujemy

[ TEMATY ]

in vitro

Artur Stelmasiak

Nie akceptujemy tej ustawy w kształcie, w jakim została przyjęta, choć nie ulega wątpliwości, że kwestię in vitro należy prawnie uregulować – powiedziała dziś dziennikarzom w Sejmie kandydatka PiS na premiera Beata Szydło. Skomentowała w ten sposób wczorajsze podpisanie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawy „o leczeniu niepłodności”.

Beata Szydło pytana o podpis prezydenta pod ustawą o in vitro przypomniała, że Prawo i Sprawiedliwość nie akceptuje tej ustawy w kształcie, w jakim została przyjęta. Jak jednak dodała, „nie ulega dla nas wątpliwości, że kwestia in vitro musi być prawnie uregulowana, bo tych regulacji nie było”. - Natomiast trzeba życie ludzkie chronić, tak jak jest zapisane w polskiej konstytucji, a ta ustawa życia nie chroni – stwierdziła.

CZYTAJ DALEJ

Jezus zawsze szuka najsłabszej owcy

2024-05-15 09:07

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 11, 27-33.

Sobota, 1 czerwca. Wspomnienie św. Justyna, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Dziś Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000

2024-06-01 08:43

[ TEMATY ]

Lednica 2000

Biuro promocji Lednica

Pod hasłem "Wracaj do domu!" w sobotnie popołudnie na Polach Lednickich (woj. wielkopolskie) rozpocznie się 28. edycja Ogólnopolskiego Spotkania Młodych Lednica 2000. Kulminacyjną częścią wydarzenia będzie przejście uczestników przez lednicką Bramę Rybę.

Spotkania na Polach Lednickich (pow. gnieźnieński) są organizowane od 1997 r. W przeszłości gromadziły od kilkudziesięciu do ponad 150 tys. osób. Punktem kulminacyjnym i zwieńczeniem każdego spotkania jest przejście uczestników przez Bramę Rybę w symbolicznym geście wyboru Chrystusa. Twórcą spotkań lednickich był zmarły w grudniu 2015 r. dominikanin o. Jan Góra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję