Reklama

Wiara

Oswajanie wiary

Kto z kim przystaje

„Po co tam idziesz?! To nic nie zmieni! Głupia jesteś?! Złapią cię, a przez ciebie i nas! Wszystko skończone! On nas oszukał! Nie tak miało być! Po co nam to było?! Trzeba było w ogóle nie iść za Nim! I co z tego mamy?! Trzy zmarnowane lata. Zostawiliśmy dla Niego wszystko i nic z tego nie mamy! Mario... Magdaleno... nie idź tam. On nie żyje... To koniec!”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Apostołowie, przyjaciele, kobiety, które usługiwały Jezusowi. Każdy z nich otrzymał w przeciągu kilku lat serię bardzo mocnych ciosów, niczym bokser w czasie walki. A Wielki Piątek, to był już nokaut! Chciałbym, żeby dzisiaj, w dzień Zmartwychwstania, naszym przewodnikiem była osoba wielokrotnie pobita przez grzechy, ale równocześnie niezwykle silna i umiejąca się z nich podnieść – Maria Magdalena...

Pełna przeciwieństw

W Ewangelii św. Marka (16, 9b) czytamy, że Jezus wyrzucił z niej siedem złych duchów. W Biblii siódemka oznacza pełnię, zatem Maria Magdalena była człowiekiem niesamowicie „ubabranym” w grzechy. Czym się zajmowała przed spotkaniem z Jezusem? Tak naprawdę tego nie wiemy i są różne teorie na ten temat. Co wiemy na pewno? Siedem złych duchów nie mogło wejść w grzeczną dziewczynkę. Żeby demon opanował człowieka, potrzebna jest jego zgoda, bo diabeł nie ma władzy nad naszą wolą. Dlaczego więc jej jako pierwszej Jezus ukazał się po Zmartwychwstaniu? Co w niej było takiego niezwykłego? Po ludzku patrząc, absolutnie nic. Dla wielu była synonimem totalnego dna. Założę się, że niejeden nie wierzył w autentyczność jej nawrócenia. Być może posądzali ją o jakieś ukryte intencje, oszustwo, udawanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bez prawa głosu

Jeśli przewertujesz w swojej głowie teksty Ewangelii, to zobaczysz, że Jezus wielokrotnie łamał ludzkie schematy. To doprowadzało pobożnych, ułożonych Żydów do furii. Uzdrawiał w szabat – a tego nie wolno było robić. Dotykał trędowatych – a to było zakazane. Dotykał zwłok – a Prawo tego zabraniało. Przebywał z celnikami – a na to żaden szanujący się Żyd nie pozwoliłby sobie, bo straciłby dobre imię. Jako przykład miłosierdzia dał Samarytanina, a Żydzi nienawidzili ich. Jezus uwielbiał łamać nasze ludzkie schematy, dlatego że dla Niego zawsze najważniejszy jest człowiek i o Niego walczy.

Także po zmartwychwstaniu złamał schemat, ukazując się kobiecie i nakazując jej, aby zaniosła innym radosną wieść. Musimy wiedzieć, że w tamtych czasach słowo kobiety nic nie znaczyło. One nie miały prawa głosu. Tylko mężczyźni mogli decydować. Według Prawa Starego Testamentu, jeśli coś miało być uznane za prawdziwe, to musiało być potwierdzone nie przez jednego, ale minimum przez dwóch mężczyzn. A choćby i sto kobiet mówiło to samo, a dwóch facetów twierdziło inaczej, to posłuchano by w tamtych czasach tych dwóch. Widzisz już, co ryzykował Jezus, powierzając jej misję ogłoszenia światu, że On żyje? Że nikt w zmartwychwstanie nie uwierzy, bo tę wieść przyniosła kobieta.

Reklama

Poszła za sercem

Co było dalej, wiemy, Piotr i Jan pobiegli do grobu i uwierzyli, ale wielu nie uwierzyło i dalej nie wierzy. Żyją tak, jakby w tamten poranek nic się nie wydarzyło, ale się wydarzyło coś, co na zawsze zmieniło bieg historii ludzkości.

Maria Magdalena poszła do grobu, chociaż po ludzku patrząc, wszystko było definitywnie skończone, bo doświadczyła spotkania z Nim, uzdrowienia, uwolnienia, przebaczenia. W tamten pamiętny poranek robiła coś wbrew logice. Przecież była pod krzyżem, widziała, jak Jezus umierał, jak żołnierz przebił Jego serce włócznią, jak ściągali Jego martwe ciało z krzyża, jak je namaszczali, owijali w płótna. Golgotę i grób Jezusa dzieli zaledwie kilkadziesiąt metrów, więc prawdopodobnie była także obecna przy pogrzebie. Widziała, jak silni mężczyźni zataczają potężny, kilkutonowy kamień zamykając grób. Mimo to nie dała się pokonać zniechęceniu i poszła za głosem serca.

Maria poszła skoro świt, gdy jeszcze było ciemno, bo Jezus był dla Niej najważniejszy.

A ty – po co...?

Czy umiemy tak wytrwale szukać Jezusa, choćby to było wbrew logice i temu, czego uczy ten świat? Ludzie, widzący Marię idącą do grobu, mogli pukać się w głowę i zastanawiać się, po co tam idzie. Przecież to nic nie zmieni.

Być może i ty słyszysz od innych: po co ty chodzisz do tego kościoła? Po co się modlisz? Po co się spowiadasz? Przecież to nic nie zmieni. Ale jeśli ty spotkałeś/aś Boga w swoim życiu, to nie będziesz zwracać uwagi na to, co ludzie mówią, i wbrew ludzkiej logice będziesz Go szukać, bo wiesz, że ON JEST i że ŻYJE w Kościele!

Reklama

Pozwól łamać schematy

Jezus zmartwychwstał, a zmartwychwstanie to zaproszenie, a nie nakaz – musisz uwierzyć! Nie, to jest propozycja złożona wolnemu człowiekowi. On naprawdę chce nam pomagać w życiu, ale to my pokażmy, że chcemy tej pomocy. Jak? Przez najprostszą rzecz na świecie: miejmy dla Niego czas. Choćby świat mówił nam, że to głupie i bez sensu, że to nie ma wpływu na codzienność, choćby ludzie kpili z nas i wyzywali, to trzymajmy się Boga, a zwyciężymy!

Nie ma lepszego dnia niż ten dzisiejszy na to, żeby oddać Bogu swoją śmierć, złe relacje, złość, złe nawyki, nałogi. Ale tego jest za dużo... możesz pomyśleć. Maria Magdalena miała w sobie siedem złych duchów, a Jezus dał sobie z nimi radę, bo do Niego należy wszelka władza w niebie i na ziemi.

Pozwól Bogu łamać swoje schematy, a nie zawiedziesz się. On cię nie zostawi, On chce dawać ci siłę, nadzieję, ale pozwól Mu na to. Miej czas dla Boga.

Bo wiesz... Kto z kim przestaje, takim się staje.

* * *

Ks. Krystian Malec
kapłan diecezji zamojsko-lubaczowskiej, doktorant teologii biblijnej na KUL JPII, założyciel i jeden z prowadzących stronę o Piśmie Świętym www.slowodaje.net

2017-04-11 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rządowy program „Dzieci rodzą dzieci”

Nowa minister edukacji, zamiast zająć się naprawą polskiej szkoły, zaczęła od lansowania edukacji seksualnej. Według Joanny Kluzik-Rostkowskiej, zamiast jednego przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie” dla wszystkich uczniów, zostaną wprowadzone różne programy. I tak jednym uczniom szkoła zaproponuje „konserwatywne” zajęcia o życiu w rodzinie, natomiast inni będą mieli do wyboru „postępową” edukację seksualną promującą antykoncepcję albo dodatkowe rozmowy o homoseksualizmie i prawach kobiet.
Obecnie w Polsce mamy w szkołach edukację typu A, polegającą na połączeniu odpowiedzialności z wiedzą o seksualności człowieka i wychowującą do abstynencji seksualnej nastolatków, czystości przedmałżeńskiej oraz wierności małżeńskiej. Zajęcia z „Wychowania do życia w rodzinie” prowadzone są w szkołach podstawowych (w klasach V-VI), gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Zajęcia są prowadzone z podziałem na chłopców i dziewczęta, a o tym, czy uczniowie w nich uczestniczą, decydują rodzice. Joanna Kluzik-Rostkowska, najwyraźniej pod naciskiem środowisk lewicowo-liberalnych i „postępowych” oraz lobby seksedukatorów chce wprowadzić w Polsce edukację typu B, czyli czysto biologiczną edukację seksualną, pozbawioną wartości etycznych, prezentującą techniczne aspekty współżycia seksualnego w połączeniu z promocją antykoncepcji.
Jest to o tyle dziwne, że edukacja typu B, jak wskazuje przykład brytyjski, prowadzi do katastrofy. Na Wyspach wprowadzono obowiązkową edukację seksualną w szkołach oraz wyjątkowo liberalne prawo aborcyjne, co wywołało efekt odwrotny do zamierzonego. Obniżył się jeszcze bardziej wiek inicjacji seksualnej, aborcje są wykonywane na skalę przemysłową, odsetek nastoletnich mam drastycznie wzrósł, dzieci rodzą dzieci, zwiększa się zachorowalność na choroby weneryczne, narastają problemy społeczne, a państwo ponosi coraz większe nakłady na wydatki socjalne. W Polsce na razie na tak masową skalę takie problemy nie występują, ale obecny rząd najwyraźniej dąży do tego, aby je wprowadzić w Polsce.
Są one pochodną myślenia, że sens życia człowieka polega na „satysfakcjonującym seksie”. Życie ma być lekkie, łatwe i przyjemne, zawsze „na luzie”, bez pracy nad sobą, samokształcenia, wymagania od siebie, samodyscypliny. Człowiek ma bezwzględnie, „do bólu”, realizować swoją wolność, zwłaszcza w sferze płciowości. W tym celu lansowana jest edukacja seksualna, która instrumentalizuje wyłącznie do wymiaru obiektu seksualnego drugiego człowieka, jest oparta na ideologii „bezpiecznego seksu” i ma mieć charakter instruktażu korzystania z seksu w oderwaniu od małżeństwa i odpowiedzialności rodzicielskiej. Rzecz jasna w takiej perspektywie każda religia, a zwłaszcza religia katolicka, jest „obciążeniem”, „cieniem przeszłości” ograniczającym człowieka.
Ta permisywna kultura jest zakorzeniona w liberalnej demokracji. Charakterystyczne jest w Polsce to, że tak wielu wczorajszych zaciekłych marksistów jest dziś gorliwymi liberałami i zajmuje się konstruowaniem genderowej utopii „nowego lepszego świata”.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek - kompozytor, laureat Oscara

2024-05-21 12:48

[ TEMATY ]

śmierć

PAP/Adam Warżawa

Nie żyje Jan A.P. Kaczmarek, kompozytor muzyki filmowej, laureat Oscara za muzykę do "Marzyciela", twórca festiwalu Transatlantyk. Miał 71 lat. Informację podała Polska Fundacja Muzyczna.

"Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej" - napisała Aleksandra Twardowska-Kaczmarek cytowana przez Polską Fundację Muzyczną w mediach społecznościowych.

CZYTAJ DALEJ

Reprezentant Chorwacji na konkurs Eurowizji: Bóg stał się dla mnie żywą osobą

2024-05-21 14:26

[ TEMATY ]

świadectwa

#świadectwo

Wikipedia.org

Baby Lasagna (2024)

Baby Lasagna (2024)

Bóg stał się dla mnie żywą osobą - tak o swoim nawróceniu mówi reprezentant Chorwacji na tegoroczny konkurs Eurowizji. 25-letni Marko Purišić, występujący pod pseudonimem Baby Lasagna, zajął na nim drugie miejsce piosenką „Rim Tim Tagi Dim”, opowiadającej o młodym człowieku wyjeżdżającym ze wsi do miasta.

Był to najlepszy wynik Chorwacji w tym konkursie. Po powrocie do kraju Purišić przyjęty został jak bohater. Premier Andrej Plenković zapowiedział, że państwo przyzna mu premię w wysokości 50 tys. euro. Jednak artysta zrezygnował z tych pieniędzy i przekazał je dwóm placówkom leczącym nowotwory.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję