Reklama

Niedziela w Warszawie

Warszawiacy na granicy

Tegoroczne święto Matki Bożej Różańcowej było wyjątkowe. Tysiące mieszkańców stolicy i okolic wzięło tego dnia różaniec do kieszeni, by na granicach prosić Królową Polski o wsparcie

Niedziela warszawska 42/2017, str. 1

[ TEMATY ]

Różaniec do granic

Artur Stelmasiak

Modlitwa różańcowa kilkadziesiąt metrów od granicy

Modlitwa różańcowa kilkadziesiąt metrów od granicy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najwięcej wiernych z obydwu stołecznych diecezji wybrało się na wschodnią granicę Polski. Dziesiątki tysięcy ludzi było w sanktuarium w Kodniu, Serpelicach, ale także zwykłe malutkie przygraniczne parafie przeżyły najazd ludzi z różańcami w dłoniach. Tłumy wiernych były w Terespolu, Hajnówce, Kleszczelach, Mielniku, nadgranicznej Czeremsze i słynnej Białowieży.

Liczna grupa mieszkańców Warszawy dotarła do kościołów stacyjnych w diecezji siedleckiej i drohiczyńskiej. Zawitali także do archidiecezji białostockiej. – Tylu osób nasz kościół nie widział od 1939 r. Pierwszy raz widziałem, by na Mszy św. modliło się dwa razy więcej ludzi niż jest parafian – mówi „Niedzieli” ks. Bogdan Popławski, proboszcz parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Białowieży. W to urokliwe miejsce dotarły zorganizowane pielgrzymki z Milanówka, Mińska Mazowieckiego oraz trzy autokary z parafii św. Łukasza Ewangelisty na warszawskim Bemowie. Szukali miejsca, gdzie nie ma jeszcze tak wielkich tłumów, aby omodlić całą granice. – Było ciasno, ale jakoś udało nam się wejść do środka kościoła, by uczestniczyć w Eucharystii – mówi Małgorzata Misiak, która przyjechał z córkami i mężem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Różaniec w Puszczy Białowieskiej

Po Mszy św. oraz adoracji Najświętszego Sakramentu pielgrzymi mieli krótką przerwę na gorącą herbatę oraz posiłek w pobliskim technikum leśnym, aby potem wyruszyć w głąb Puszczy Białowieskiej. Ponad tysiąc osób zostało podzielonych na osiem grup. – Siedem z nich ma przygotowane przez nas stanowiska modlitewne w lesie, a najstarsi i osoby słabsze zostają na modlitwie w kościele – tłumaczy prof. Bogumiła Jędrzejewska, wolontariuszka z białowieskiej parafii.

Punktem kulminacyjnym była dwugodzinna modlitwa różańcowa tuż obok granicy polsko-białoruskiej. Jedna z grup trafiła na starą drogę do Kamieńca, który od 1945 r. znalazł się poza granicami Polski. Stary brukowany trakt przez środek puszczy jest zamknięty i szczelnie zabezpieczony przez straż graniczną, a w święto Matki Bożej Różańcowej został omodlony przez kilkadziesiąt osób z Warszawy. – To piękne, że mogłem modlić się wspólnie z wiernymi pośrodku puszczy, tuż obok granicy Polski – mówi diakon Paweł Chilczuk z warszawskiego seminarium duchownego. – O wiele lepiej jest walczyć różańcem, niż bronią, która zawsze prowadzi do złego.

Reklama

Przewodnikami po puszczy byli wolontariusze – uczniowie technikum, leśnicy oraz pracownicy instytutów naukowych. Na miejscu przygotowano krzyże, ołtarzyki oraz ogniska, przy których można było się ogrzać. – Dla nas to zaszczyt i wielka przyjemność, że mogliśmy gościć w lesie grupy pielgrzymów i wspólnie z nimi się modlić – mówi „Niedzieli” Mariusz Agiejczyk, zastępca nadleśniczego z Hajnówki, który zgłosił się do wolontariatu w parafii.

– Jestem praktykującym katolikiem i czuje potrzebę, by prosić tuż przy granicy o wsparcie Matkę Bożą. Od dwudziestu sześciu lat opiekuje się Puszczą Białowieską i z wielkim wzruszeniem modliłem się razem z pielgrzymami w miejscu, które kocham najbardziej na świecie.

W intencji rodzin i ojczyzny

Inicjatywa „Różaniec do granic” poderwała ludzi w całej Polsce, by w ten sposób prosić Królową Polski o wsparcie dla swoich rodzin, opiekę nad ojczyzną i pokój na świecie. W tłumie pątników widoczne były też harcerki ze Skautów Europy, które na granicę przywiozły swój totem i oczywiście różańce. – To inicjatywa oddolna moich harcerek, które kilka dni temu same postanowiły, że pojadą modlić się na granice. Ja tylko mogę się cieszyć, że zabrały mnie ze sobą – mówi drużynowa Katarzyna Stachowska. – Różaniec jest wpisany w naszą harcerską formację, a więc nie mogło nas zabraknąć dziś na granicy. Do Białowieży przyjechałyśmy drużyną w komplecie, by pokazać innym i przekonać ich jaką moc ma modlitwa różańcowa.

Reklama

Po Mszy św. wokół białowieskiego kościoła biegała spora gromadka dzieci, a za nimi, jak zwykle, tatusiowie i mamy. Okazuje się, że na modlitwę właśnie w Puszczy Białowieskiej zdecydowali się również członkowie Instytutu Świętej Rodziny. – Przyjechaliśmy indywidualnie w kilka rodzin. Odpowiedzieliśmy na akcję „Różaniec do granic”, bo kochamy swoje rodziny, naszą ojczyznę, Maryję i Pana Jezusa. Wierzymy, że Ona może nam wyjednać wielkie dobro, jeżeli będziemy o nie prosili – mówi Marcin Makówka, ojciec czwórki dzieci, który przyjechał z parafii św. Hieronima w Starej Miłosnej.

Największą grupą wśród pielgrzymów autokarowych są oczywiście osoby, które często można spotkać także w warszawskich kościołach. Pielgrzymka różańcowa i modlitwa na granicy spotkała się z wielkim entuzjazmem tradycyjnych i oddanych parafian. – Pewnie nie będę oryginalna, ale przyjechałam modlić się w intencji ojczyzny i podziękować Matce Bożej za opiekę nad moją rodziną – mówi Sabina Banaszczyk z parafii św. Łukasza na Bemowie. – Przyjechaliśmy tu razem z mężem modlić się za Polskę i świat. Wierzymy, że dzięki naszej wspólnej modlitwie świat stanie się choć trochę lepszy – dodaje Justyna Ekler, która wraz z mężem przyjechała z warszawskiego Gocławia.

Jak świeże bułeczki

Parafia w Białowieży powstała w 1926 r. Obecnie liczy zaledwie 600 katolickich dusz, bo większość jej wiernych po 1945 r. znalazło się po białoruskiej stronie granicy. – Teraz to jedna piąta tego, co było przed wojną – mówi prof. Bogumiła Jędrzejewska, naukowiec Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.

„Różaniec do granic” dla społeczności białowieskiej był wielkim świętem. W jego organizację włączyli się naukowcy, leśnicy, pracownicy Parku Narodowego i młodzież z technikum leśnego. – Prawie wszyscy pojechali do puszczy, a ja prowadziłem Różaniec ze sporą grupą osób starszych i słabszych w kościele. Ci ludzie naprawdę się modlili i wiedzieli po, co tu przyjechali – mówi ks. Bogdan Popławski.

Jego parafia jest bardzo mała i przez to ma ograniczone środki finansowe. Okazały przedwojenny kościół pilnie potrzebuje remontu. Przez cały dzień wolontariusze z technikum leśnego sprzedawali cegiełki na jego wsparcie, które schodziły, jak świeże bułeczki. – To wsparcie na pewno się przyda, bo w przyszłym tygodniu rozpoczynamy remont schodów do kościoła – z uśmiechem mówi ks. Popławski. – „Różaniec do granic” spadł na naszą parafię prosto z nieba – dodaje prof. Jędrzejewska.

2017-10-11 13:54

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Różaniec do granic w naszej diecezji

Diecezja rzeszowska włącza się w ogólnopolską akcję modlitewną pod nazwą „Różaniec do granic”. To projekt, którego głównym założeniem jest otoczenie całej Polski modlitwą różańcową. Wielka modlitwa zaplanowana jest na sobotę 7 października 2017 (Święto Matki Bożej Różańcowej), na zakończenie obchodów 100. rocznicy Objawień Fatimskich. Tego dnia wierni naszej Ojczyzny udadzą się na pielgrzymie szlaki wzdłuż granic Polski i otoczą nasz kraj swoją obecnością i modlitwą.

Ogólne informacje o akcji:

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Papież: konieczne jest duszpasterstwo świata sportu

2024-05-16 18:49

[ TEMATY ]

sport

duszpasterstwo

papież Franciszek

PAP/Riccardo Antimiani

Na konieczność duszpasterstwa świata sportu oraz edukacji w zakresie prawdziwych wartości sportowego współzawodnictwa zwrócił uwagę papież Franciszek w przesłaniu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat Sportu i Duchowości „Mettere la vita in gioco” (Stawiając życie na szali), jaka w dniach 16-18 maja odbywa się w Rzymie. Organizuje ją watykańska Dykasterię ds. Kultury i Edukacji wraz z ambasadą Francji przy Stolicy Apostolskiej.

„Sport odgrywa coraz ważniejszą rolę w społeczeństwie, kształtując codzienne życie wielu ludzi. Jest sposobem spędzania wolnego czasu, który wzbudza zainteresowanie i możliwości spotkania, łączy, tworzy wspólnotę, dynamizuje życie w sposób uporządkowany i pielęgnuje marzenia, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń” - napisał papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję