Reklama

Podaruj dziecku tornister

W tym roku po raz pierwszy Rząd RP przeznaczył z budżetu państwa środki na wypłacenie każdemu polskiemu dziecku w wieku szkolnym 300 zł na tzw. wyprawkę szkolną.
To kolejny ważny projekt. Podobną akcję od dziewięciu lat prowadzi Caritas Polska.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Projekt, który z myślą o uczniach prowadzi Caritas Polska, nosi nazwę „Tornister pełen uśmiechów”. Jego głównym celem jest „zwrócenie uwagi na problemy edukacyjne dzieci pochodzących z niezamożnych rodzin”. I nie tylko o zwracanie uwagi chodzi, ale raczej o konkretne działanie w postaci spakowania dobrze wyposażonego plecaka szkolnego możliwie dużej liczbie biednych dzieciaków.

W lipcu i sierpniu w całej Polsce za pośrednictwem diecezjalnych Caritas kompletowane są takie wyprawki szkolne. Caritas poprosiła o wsparcie akcji ogólnopolskie media, m.in. „Niedzielę”, i znanych ludzi, m.in. Parę Prezydencką i Rzecznika Praw Dziecka. Finał następuje zawsze pod koniec wakacji – w tym roku 19 sierpnia, a na miejsce spotkania wybrano Przemyśl. 19 sierpnia na rynku tego miasta dzieciom zostaną wręczone spakowanie tornistry. A wszystko to w niezwyczajnej oprawie, bo w ramach obchodzonego hucznie w Przemyślu dnia patrona tego miasta – św. Wincentego, czyli tzw. Wincentiady. Dość powiedzieć, że główną atrakcją muzyczną finału będą występy zespołu katolików świeckich Testimonium oraz zespołu Afromental.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak można włączyć się w akcję i spakować biednemu uczniowi szkolny plecak? W bardzo prosty sposób: Caritas zbiera środki głównie przez ogólnopolską akcję wysyłania SMS-ów („Tornister” 72052 – koszt SMS: 2,46 z VAT), z których dochód zostanie przeznaczony na zakup tornistrów. W tym samym czasie we wszystkich polskich parafiach tornistry zakupione przez Caritas są wypełniane według potrzeb przez osoby chcące wspomóc dzieci z ubogich rodzin. Do specjalnych koszy, które także będą w każdej parafii, można – a nawet należy – wkładać podstawowe artykuły szkolne, które znajdą się w tornistrach. Na ostatnim etapie plecaki pakują wolontariusze Caritas. Oby mieli jak najwięcej roboty!

Reklama

Podczas przemyskiego finału spotkają się wolontariusze akcji i beneficjenci Caritas, znani ludzie, którzy inspirują młodzież do pokonywania ograniczeń. Szacuje się, że 19 sierpnia zjedzie do tego miasta ok. 8 tys. uczniów z całej Polski, by w uroczysty sposób odebrać swoje „tornistry pełne uśmiechów”. Nie będą to jednak wszystkie dzieci, ponieważ równolegle pozostałe wyprawki uczniowie objęci akcją otrzymają od Szkolnych Kół Caritas i Parafialnych Zespołów Caritas.

Akcja Caritas jest przygotowana perfekcyjnie. Odbywa się cyklicznie już 9. raz i ogarnia swym zasięgiem naprawdę imponującą liczbę potrzebujących. Wyszukiwaniem tych, którym trudno związać koniec z końcem i dla których wyposażenie dzieci do szkoły jest trudnością ponad siły, zajmują się ludzie z terenu. Rozeznanie, kto, ile i czego potrzebuje, odbywa się na poziomie parafii. Cieszy nas więc fakt, że w tym roku do tych rodzin trafi podwójne wsparcie – i od rządu, i od Caritas.

2018-08-14 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Papież do Polaków: bądźcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II

2024-04-24 09:58

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

św. Jan Paweł II

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

„Pozostańcie wierni dziedzictwu św. Jana Pawła II. Promujcie życie i nie dajcie się zwieść kulturze śmierci” - powiedział Franciszek do Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

Pliszczyn. Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej

2024-04-25 10:16

Paweł Wysoki

Centrum Misyjne już po raz szósty organizuje Kongres Misyjny Dzieci Archidiecezji Lubelskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję