Reklama

Niedziela w Warszawie

Jak siostry ratowały Żydów

Dzięki jej zaangażowaniu w czasie II wojny światowej w samej tylko Warszawie ocalało ok. 750 żydowskich współobywateli – dorosłych, a zwłaszcza dzieci. Teraz przy ul. Hożej 53 powstanie muzeum upamiętniające s. Matyldę Getter i zasługi polskich sióstr zakonnych w ratowaniu Żydów

Niedziela warszawska 33/2018, str. I

[ TEMATY ]

Żydzi

zakonnice

Łukasz Krzysztofka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości upamiętniające matkę Matyldę Getter w 50. rocznicę jej śmierci odbyły się na Cmentarzu Powązkowskim oraz w Domu Prowincjalnym Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi.

Grób s. Matyldy Getter na Starych Powązkach do tej pory niczym się nie wyróżniał, trudno było nawet odczytać imię i nazwisko spoczywającej tam zakonnicy. Dzięki staraniom i pomocy Instytutu Pamięci Narodowej nagrobek został odnowiony i przygotowano pamiątkową tablicę. W 50. rocznicę śmierci s. Getter wieniec na jej grobie złożyli m.in. w imieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy min. Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP i dr Jarosław Szarek, prezes IPN-u.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Wiemy, jakie głosy w ostatnim czasie pojawiają się nie tylko w Polsce, ale także za granicą, w jaki sposób opisuje się II wojnę światową i nasz, Polaków, wkład w to, jak wyglądała II wojna. Ile jest krzywdzących, często nieprawdziwych opinii. Nie musimy pisać historii na nowo, musimy tylko głośno opowiedzieć tę historię, pokazać tych ludzi, którzy w czasach II wojny światowej pomagali ludności żydowskiej, dowodząc tym samym najwyższych aktów człowieczeństwa – powiedział dr Jarosław Szarek, dodając, że s. Getter powinna być, obok Ireny Sendlerowej i rodziny Ulmów, symbolem pomocy, jakiej Polacy udzielali Żydom. – To dopiero początek naszej wspólnej drogi, żeby to nazwisko, to wielkie dzieło sióstr było znane nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Matka Getter zdobyła się na najwyższy akt człowieczeństwa, służąc Bogu i Ojczyźnie. Za długo trwało na ten temat milczenie. Trzeba o tym dzisiaj głośno mówić – podkreślił prezes IPN-u.

Na terenie domu prowincjalnego przy ul. Hożej powstanie Muzeum Ratowania Dzieci Żydowskich. List na uroczystość nadesłał prezydent RP Andrzej Duda. Prezydent przypomniał, że znaczący wkład w wielkie dzieło, aby odrodzona przed stu laty niepodległa Rzeczpospolita stała się wspólnym, bezpiecznym domem swoich obywateli, wniosła także m. Matylda Getter, w roku 1925 odznaczona za swoje zasługi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. „Niech postawa polskich sióstr zakonnych i księży ratujących Żydów budzi w nas ducha wzajemnego szacunku, a ich bohaterstwo pozostanie na zawsze w pamięci naszej oraz wszystkich narodów świata”, podkreślił Prezydent.

Reklama

Podczas uroczystości, w której uczestniczyli m.in. bratanek s. Getter i Lea Balint, Żydówka ocalona przez bohaterską zakonnicę, postać matki Getter przybliżyła s. dr Teresa Antonina Frącek. Opowiadała, że najtrudniejszą i najcięższą akcją było ratowanie dzieci żydowskich, ale dla matki Getter był to obowiązek sumienia. Mówiła: Ratujmy człowieka. Jeżeli ktoś przychodzi, to znaczy, że Bóg go przysyła. Musimy pomóc. – M. Matyldę charakteryzowała głęboka wiara i niezachwiana ufność w Bożą Opatrzność. Promieniowała modlitwą i dobrocią. Gdy brakowało już jedzenia w czasie powstania, kroiła liście i kwiaty rosnących w ogrodzie nasturcji i z nich robiła sałatki dla sióstr – mówiła s. Frącek.

Ks. dr Robert Ogrodnik poświęcił kamienie węgielne przywiezione z ogrodu Yad Vashem w Jerozolimie pod powstające muzeum. Znajdzie się ono w nowo wybudowanym budynku, choć zostaną też wykorzystane piwnice klasztoru, w którym w czasie okupacji niemieckiej mieścił się dom prowincjalny Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Bywało, że klasztor był pierwszym punktem, do którego trafiały prześladowane żydowskie dzieci. W muzeum znajdzie się wystawa stała poświęcona historii ratowania dzieci żydowskich przez żeńskie zgromadzenia zakonne i księży, a także sala konferencyjna i biblioteka. Placówka będzie ogólnodostępna. Zgromadzenie podjęło już pierwsze formalne kroki związane z uzyskaniem pozwoleń na budowę. Gotowy jest już wstępny projekt, ale dalsze formalności i budowa – jak przewidują siostry – potrwają 2-3 lata. – Budowa i ukończenie muzeum w dużym stopniu będzie zależeć od hojności sponsorów – podkreśla m. Janina Kierstan, przełożona generalna zgromadzenia. Na dziedzińcu klasztornym została zorganizowana wystawa poświęcona m. Getter, autorstwa Ewy Świder-Grobelny.

2018-08-14 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukryte, ale nie schowane

Niedziela Ogólnopolska 5/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

zakon

zakonnice

siostry zakonne

Archiwum sióstr benedyktynek

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

Staramy się, aby nasz klasztor był domem, w którym ludzie żyjący w świecie mogliby spotkać się z Bogiem – mówią siostry benedyktynki

To, jak jesteśmy w klasztorze szczęśliwe, jest jednym z wielu dowodów na istnienie i ciągłe udzielanie się Boga w nas i wokół – mówi m. Elżbieta Sander, klaryska, wiceprzewodnicząca Konferencji Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych.

Katarzyna Krawcewicz: Mówi się, że życie za klauzurą to „odcięcie się od świata”. Jak jest naprawdę?

M. Elżbieta Sander: Można powiedzieć, że jako siostry żyjące w klasztorze klauzurowym w pewnym sensie odcinamy się od świata. W rzeczywistości jednak jesteśmy bardzo blisko wszystkich, którzy żyją poza murami klauzury. Przez łaskę modlitwy wstawienniczej niejako wchodzimy sercem i umysłem w różne przestrzenie życia: do rodzin, szpitali, koszar wojskowych, aresztów śledczych, na spotkania przywódców państw... po to, aby błagać Boga o dobro, pokój i miłosierdzie. Żyjący poza klauzurą nie są nam obcy, to bracia i siostry, których zbawienia z całego serca pragniemy. To dla nich żyjemy „ukryte z Chrystusem w Bogu”, aby – posłużę się słowami św. Jana Pawła II – promieniować na świat jedynym prawdziwym światłem – światłem Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję