Reklama

Niedziela Rzeszowska

Papież wiary, pokoju i nadziei

Z ks. Markiem Storym, wicekanclerzem Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie rozmawia Natalia Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Natalia Janowiec: Rok 2020 poświęcony został osobie św. Jana Pawła II. Wspominamy jego życie, wyjątkowy pontyfikat i spotkania. Papież Polak zapamiętany został jako człowiek głębokiej wiary, pokoju i nadziei.

Ks. Marek Story: Przyszedłem na świat, kiedy Karol Wojtyła był już papieżem, stąd też odkąd sięgam pamięcią, jego osoba była obecna w moim życiu. „Spotykałem się” z nim w domu rodzinnym, bo obok obrazu Jezusa w Ogrodzie Oliwnym, przed którym się codziennie modliłem, umieszczony był obraz Jana Pawła II. Spotykałem się z nim także na katechezie. Miejscem, w którym bardzo dużo mówiło się o nim, był oczywiście kościół parafialny. A różnych okazji nie brakowało: rekolekcje parafialne, szkolne, pielgrzymki papieża do Polski.

Pontyfikat papieża przyciągał miliony ludzi z całego świata. Przeszedł do historii jako przełomowy dla Kościoła i ludzkości. Co Księdza najbardziej ujęło w tym pontyfikacie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jan Paweł II, pierwszy papież w najnowszej historii będący Słowianinem, na trwale zapisał się w historii Kościoła i świata. Jego pogrzeb na placu św. Piotra w Rzymie zgromadził tysiące osób, w tym najważniejsze osobistości z całego świata, które nie miały wątpliwości, że uczestniczą w pożegnaniu kogoś wyjątkowego, świętego. Myślę, że był to pontyfikat papieża, który w każdy momencie swojego życia był bardzo blisko Boga, ale był także blisko drugiego człowieka. To pontyfikat, w którym wybrzmiewało bardzo mocno wezwanie: „Otwórzcie, na oścież drzwi Chrystusowi. Dla Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, systemów ekonomicznych i politycznych, szerokie dziedziny kultury, cywilizacji, rozwoju! Nie bójcie się!”. Był to więc nie tylko pontyfikat, w którym runął Mur Berliński, w którym papież odwiedził setki miast i państw niosąc Dobrą Nowinę o zmartwychwstałym Chrystusie, czy też wyniesiono do chwały nieba wielu błogosławionych i świętych.

Wierni mieli okazję spotkać Jana Pawła II w Rzeszowie 2 czerwca 1991 r. Wcześniej, jeszcze jako kardynał, 8 marca 1970 r. witał wraz z mieszkańcami Jasła symbole cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej – Świecę i Ewangeliarz. Z kolei w 1972 r. Dębowcu., wraz z Prymasem Polski kard. Stefanem Wyszyńskim celebrowali uroczystą Mszę św. Czy Ksiądz miał okazję spotkać się z papieżem Polakiem?

Niestety, nigdy nie miałem sposobności, aby spotkać się osobiście z Janem Pawłem II. Natomiast kilka razy uczestniczyłem w Eucharystii, której on przewodniczył i mogłem wsłuchać się w jego słowa. W Rzeszowie, jako uczeń szkoły podstawowej wraz z rodziną i tysiącami wiernych, uczestniczyłem we Mszy św., której przewodniczył papież. Wówczas to wypowiedział znamienne słowa: „Bądź chrześcijaninem naprawdę, nie tylko z nazwy, nie bądź chrześcijaninem byle jakim”. Jako uczeń szkoły średniej, pamiętam zwłaszcza 1998 r., kiedy w Rzymie na placu św. Piotra uczestniczyłem we Mszy św. z okazji jego XX-tej rocznicy pontyfikatu oraz 1999 r., kiedy to przez całą noc oczekiwaliśmy na krakowskich Błoniach na spotkanie z Janem Pawłem, który z powodu choroby nie mógł przewodniczyć Mszy św. Pamiętam padający wówczas deszcz, pusty fotel i modlitwę o zdrowie papieża. Natomiast jako alumn seminarium pamiętam wyjazd do Rzymu, na kanonizację patrona naszej diecezji św. Józefa Sebastiana Pelczara.

Za co Ksiądz jest dziś osobiście najbardziej wdzięczny św. Janowi Pawłowi II?

Uważam, że, używając przenośni, jest latarnią, która w tym niełatwym świecie, wskazuje drogę do Chrystusa i przypomina, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi. Jego życie naznaczone tak wieloma doświadczeniami, uczy, że trzeba zaufać Bogu, który nigdy nie pozostawia nas samych, ale troszczy się o nas. Papież Polak, uczy nas także ciągle pochylenia się nad losem każdego człowieka, bycia szczodrym w czynieniu dobra i wzajemnym szacunku. Jestem wdzięczny, że przyszło mi wzrastać w czasach pontyfikatu Jana Pawła II, który ukazał całemu światu, że Ewangelia, jest wciąż żywa i życiodajna.

2020-06-24 09:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II bratem i orędownikiem cierpiących

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

chorzy

Adam Bujak

Naukowcy, myśliciele, pisarze, podobnie zresztą jak i inni zwykli ludzie, zastanawiają się nad fenomenem wielkości i świętości Jana Pawła II. Ludzkość jeszcze za życia obdarzała go tytułem Wielki, nazywając go Papieżem rodzin, dzieci, młodzieży. Mówiono o nim jako największym misjonarzu i pielgrzymie, który odwiedził 132 kraje, spędził w podróżach 586 dni, przebywając ponad 1 650 690 km, co odpowiada ponad 30-krotnemu okrążeniu Ziemi wokół równika i trzykrotnej odległości miedzy Ziemią, a Księżycem. To wszystko jest ewidentną prawdą. Ale jego wielkość w głównej mierze polega na tym, że był autentycznym przyjacielem każdego człowieka, niezależnie od jego pochodzenia, koloru skóry, wyznawanej religii, kultury, statusu społecznego i ekonomicznego.

CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.

CZYTAJ DALEJ

Najświętsza Panno Gidelska, módl się za nami...

2024-05-29 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Michał Janik

Cudowna Figurka z Gidel, została ukoronowana 15 sierpnia 1921 roku. Matka Boża w Gidlach cieszy się sławą Uzdrowicielki chorych. Krążą wśród wiernych opinie, że Matka Najświętsza z Jasnej Góry jest głównie lekarką dusz (nawrócenia), a z Gidel – lekarką ciał.

Rozważanie 30

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję