Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Rodziny świętowały z o. Maksymilianem

Bp Roman Pindel przewodniczył Mszy św., sprawowanej w intencji rodzin w kościele MB Niepokalanej w Harmężach.

Niedziela bielsko-żywiecka 43/2022, str. V

[ TEMATY ]

Harmęże

Ks. P. Góra

Wizytacja w Harmężach

Wizytacja w Harmężach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wraz z nim modlili się o. Ronald Ramiro Armijo Zelada OFMConv kustosz franciszkański w Boliwii oraz o. prowincjał Marian Gołąb OFMConv. – Obecna Eucharystia jest szczególnym momentem spotkania Księdza Biskupa z rodzinami naszej parafii. Jest też dziękczynieniem składanym Bogu za 40-lecie kanonizacji św. Maksymiliana, patrona rodzin – witał proboszcz o. Kazimierz Malinowski OFMConv.

– Nie przeklinajcie się wzajemnie, a zamiast tego błogosławcie. To błogosławienie jest przeciwieństwem złorzeczenia. To życzenie dobra. To przyzywanie Boga, żeby Ten, który jest nam bliski, żeby mu Bóg błogosławił, torował drogę i ochraniał – mówił w kazaniu bp R. Pindel. Ordynariusz, zwracając się do rodzin, zaapelował, aby nie zapominali o słowach papieża Franciszka, który w Krakowie przypomniał, że relacje między domownikami najlepiej budują trzy słowa: proszę, dziękuję i przepraszam. Na zakończenie kazania hierarcha zaprosił wszystkich do udzielenia sobie wzajemnego błogosławieństwa. Gest ten poprzedziła specjalna modlitwa, odmawiana po kolei przez małżonków oraz ich dzieci.

– Św. Maksymilian połączył nas w tej uroczystości. Jutro wspominamy jego kanonizację. Jemu zawdzięczamy jako franciszkanie, obecność w Harmężach, za co dziękujemy Bogu. Gdyby nie on, czy byłaby tutaj parafia? Warto postawić sobie takie pytanie. Do Boliwii franciszkanie też dotarli dzięki św. Maksymilianowi. Nasza prowincja zdecydowała się otworzyć tam misję jako wotum wdzięczności za jego beatyfikację – przypomniał o. Marian Gołąb. Na koniec uroczystości o. K. Malinowski zaprosił wiernych na kiermasz różańców, z których dochód przeznaczony został na misje oraz do obejrzenia wystawy „Święty Franciszek oczyma dzieci”. Parafia w Harmężach obok wizytacji przeżywała też inne ważne wydarzenie. Tego dnia 14 kandydatów rozpoczęło nowicjat w franciszkańskim zakonie świeckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-18 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odszedł niespodziewanie. Pożegnali proboszcza i gwardiana z Harmęż

[ TEMATY ]

pogrzeb

Harmęże

ostatnie pożegnanie

franciszkanin

gwardian

MJscreen

Liczni kapłani żegnali zmarłego proboszcza w Harmężach.

Liczni kapłani żegnali zmarłego proboszcza w Harmężach.

W wieku 63 lat, w 41. roku życia zakonnego oraz w 35. roku kapłaństwa odszedł do Pana proboszcz i gwardian klasztoru w Harmężach o. Krzysztof Janas.

Kapłan zmarł nagle 27 października, w czasie trwania rekolekcji zakonnych. W piątek wprowadzono trumnę do kościoła w Harmężach i modlono się na Mszy św. W sobotę 30 października była sprawowana Msza św. żałobna z udziałem licznych kapłanów, rodziny, wiernych, pocztów sztandarowych i delegacji oraz chóru Maksymalni, który uświetnił uroczystość śpiewem.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję