Reklama

Niedziela Świdnicka

Viento pomógł śpiewająco

Do działania napędzają ich pasja oraz chęć pracy na rzecz innych. W ten sposób pomagają ze śpiewem na ustach.

Niedziela świdnicka 1/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Świdnica

Hubert Gościmski

Podczas finałowego utworu na scenie wraz z licealistami zaprezentowali się podopieczni Fundacji „Salvator”

Podczas finałowego utworu na scenie wraz z licealistami zaprezentowali się podopieczni Fundacji „Salvator”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To sprawdzona recepta zespołu wokalnego Viento na dzielenie się dobrem, a opracowali ją Natalia Chojnacka i Miłosz Stolpiński – założyciele grupy działającej przy I Liceum Ogólnokształcącym w Świdnicy, w której spotykają się ze sobą miłośnicy śpiewu i muzyki od klasy pierwszej aż po maturalną. Od kilku miesięcy nad Viento czuwają Zuzanna Czubala, Lena Szydłowska i Marek Angierman, zawsze mogą jednak liczyć na wsparcie absolwentów.

– Największą wartością zespołu jest to, że każdy przychodzi tu z własnej, nieprzymuszonej woli, dzięki czemu tworzymy grupę osób pragnących rozwijać swoje pasje – mówi Lena Szydłowska i dodaje, że na początku roku szkolnego do grupy dołączyło aż 20 pierwszaków, więc zespół liczy już 41 członków. – Jako prowadzący jesteśmy z tego dumni i cieszymy się, że możemy pomagać tak wspaniałym osobom w tym, co kochają robić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Świat wyobraźni

Pomoc to w przypadku Viento słowo klucz, bowiem integralną częścią wydarzeń organizowanych przez zespół jest ich wymiar charytatywny. Nie inaczej było podczas zimowego koncertu, który odbył się 9 grudnia pod hasłem „Bajkowe Viento” i wsparł Fundację „Salvator” prowadzącą w Wałbrzychu Dom Dziecka. Motywem przewodnim wydarzenia były utwory z popularnych animacji – w repertuarze znalazły się polskie wersje piosenek napisanych do takich produkcji Disney’a, jak Król Lew, Mulan, Kraina Lodu, Zaplątani czy Piękna i Bestia.

– Bajki przenoszą nas w świat kolorowej wyobraźni, gdzie życie jest pełne miłości i dobroci. Rozwijają wrażliwość i zdolność do empatii, uczą rozróżniania dobra od zła oraz kształtują pozytywne postawy moralne. Przekazują również ważne wartości, takie jak przyjaźń, tolerancja czy szacunek – wyjaśnił na początku Marek Angierman.

Występy solowe przeplatały się z zespołowymi, do większości z nich przygotowano też tematyczne choreografie. W finałowej części koncertu na scenie, wraz z wokalistami Viento, stanęli również podopieczni Fundacji „Salvator”, wspólnie wykonując utwór Mam tę moc, co zostało nagrodzone gromkim aplauzem.

Reklama

Iskierki pomocy

Dla podopiecznych Fundacji „Salvator” przygotowania do koncertu oraz sam występ były dużym przeżyciem, ale sprawiły im także wiele radości, a otuchy dodała ciepła reakcja publiczności.

– Nasza najmłodsza Elenka na co dzień trenuje taniec i realizuje się na scenie, tutaj mogła pokazać się od strony wokalnej. Wspólny występ na równi z młodzieżą licealną uświadomił dzieciom, że wszyscy jesteśmy tacy sami, nie ma lepszych i gorszych – wyjaśnił Rafał Glapiński, dyrektor domu dziecka, prowadzonego przez fundację, a następnie podziękował za życzliwość organizatorów i hojność publiczności. – Podczas koncertu mogliśmy pokazać, ile z naszymi podopiecznymi już wypracowaliśmy. Wierzę, że w ten sposób zwróciliśmy także uwagę na potrzeby drugiego człowieka. Na to, że warto być blisko i służyć wsparciem. Nam każda iskierka pomocy daje nadzieję na lepsze jutro z dziećmi, a to znaczy naprawdę dużo – podkreślił.

2024-01-02 12:12

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Figury nadnaturalnej wielkości

[ TEMATY ]

Świdnica

Katedra Świdnicka

ks. Piotr Śliwka

Figura św. Mikołaja autorstwa G.L. Webera, drewno malowane złocone, 1710 r.

Figura św. Mikołaja autorstwa G.L. Webera, drewno malowane złocone, 1710 r.

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy po pierwszych powrotach cennych obrazów gigantów do świdnickiej katedry. W połowie grudnia pojawiły się także pierwsze odrestaurowane figury świętych.

Po kilkumiesięcznej, żmudnej i mozolnej pracy krakowskich konserwatorów, do katedry powróciły pierwsze barokowe figury, które już zostały ustawione na pierwotnych konsolach architektoniczno-ornamentalnych, zawierających od przodu kartusze, z napisami na czerwonym tle. Wszystkich figur poddanych pod konserwacje jest dziewięć. Figury to przedstawienia całopostaciowe, świętych stojących, nadnaturalnej wielkości, ukazanych z atrybutami, malowanych na kolor biały, ze stosunkowo niewielkimi partiami złoconymi.

CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych.
Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą.
- Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody.
Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej.
Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.

CZYTAJ DALEJ

Zmiany personalne w archidiecezji katowickiej

2024-05-22 15:51

[ TEMATY ]

zmiany

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy listę zmian personalnych w archidiecezji katowickiej.

Ks. Sławomir Tupaj z dniem 1 sierpnia 2024 roku został mianowany sekretarzem i kapelanem Metropolity Katowickiego. Tym samym (z dniem 31 lipca br.) został zwolniony z obowiązków w Wyższym Śląskim Seminarium Duchownym w Katowicach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję