Reklama

Wielkie kolędowanie w Bogutach Piankach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jest w naszej polskiej tradycji taki piękny zwyczaj, że w okresie Świąt Bożego Narodzenia przybywają do naszych domów kolędnicy. Tak jest również i w tym roku. Do naszego domu - Gminnego Ośrodka Kultury przybyło ich co niemiara, bardzo dużo. Czekają już w kolejce na występy” - zapowiedział już po raz 19. „Święty Wieczór” - kolędnicze spotkanie w uroczystość Trzech Króli w Bogutach Piankach dyrektor GOKiS Roman Świerżewski.
Sala widowiskowa Ośrodka Kultury pękała w szwach. Na to kolędowanie przybyli zarówno mieszkańcy całej gminy Boguty Pianki, jak też i wielu mieszkańców okolicznych miejscowości z powiatu ostrowskiego oraz wysokomazowieckiego. W pierwszych rzędach zasiedli przedstawiciele lokalnych władz samorządowych gminy Boguty i ostrowskiego powiatu. Przybyło tak wielu widzów, że aby móc obejrzeć występy kolędników, trzeba było stać w wielkim ścisku pod ścianą lub w mniejszym tłoku przysłuchiwać się wszystkiemu z pobliskiego holu. Przybyły tutaj całe rodziny - babcie przyprowadziły swoich wnuczków i prawnuczków po to, ażeby ukazać im tradycje bożonarodzeniowe i karnawałowe z myślą o kultywowaniu i przekazaniu ich młodemu pokoleniu Polaków.
- Warto organizować tego typu imprezy kulturalne. Dzięki temu możemy podtrzymać i przekazać tradycje młodemu pokoleniu - powiedział tuż przed swoim występem z zespołem „Żurawiacy” Eugeniusz Bogucki, radny ostrowskiego powiatu. - Występuję tutaj już któryś rok z rzędu i widzę bardzo duże zainteresowanie młodzieży. Z roku na rok jest ich coraz więcej i to zarówno na widowni, jak i na scenie.
W tym roku przybyło do Bogut ponad 250 kolędników z 15 zespołów ludowych i szkolnych. Przez ok. 4 godziny można było wspólnie zaśpiewać kolędy i pastorałki, obejrzeć jasełka i Herody, wczuć się w niesamowity klimat dawnych obrzędów i zwyczajów. Przybyli na kolędowanie chwalili sobie zarówno pomysł, jak i wspaniałą organizację całego przedsięwzięcia.
- Pomysł naszego kolędowania powstał ponad 19 lat temu. Pierwsze przedstawienie odbyło się 6 stycznia 1986 r. w chacie pod wiatrakiem w Drewnowie po Mszy św. i atmosfera tego spotkania trwa do dziś. Kolędnicy zabrali ją do swoich domów i zespołów i teraz przynieśli ją tutaj, do naszego Ośrodka Kultury - powiedział pan Świerżewski. - Tradycja ta stała się stałym elementem naszej kultury i cieszy fakt, że korzystają z niej mieszkańcy wszystkich okolicznych miejscowości województwa mazowieckiego i podlaskiego, jak również samej Warszawy. Celem naszego spotkania jest przypomnienie i kultywowanie chrześcijańskich tradycji, zwyczajów kolędowania w okresie Bożego Narodzenia, wspólne śpiewanie kolęd i pastorałek. W historii żadnego narodu kolęda nie odegrała tak wielkiej roli, jak naszego. Jednoczyła Polaków w czasie rozbiorów, towarzyszyła wywożonym na Sybir, rozbrzmiewała w łagrach, obozach i wiejskich chatach, ku pokrzepieniu serc, wlewając w nie nadzieję.
Mieszkańcy Bogut Pianek na ludowo zakończyli bożonarodzeniowy okres, czekając już na przyszłe Święta Bożego Narodzenia i jubileuszowy 20. „Święty Wieczór”, na który już teraz bardzo serdecznie zapraszają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję