Reklama

Wydarzenia w diecezji

Dźwięk dzwonu wzywa do modlitwy

15 marca w niewielkim kościele filialnym w Gąsiorowie po raz pierwszy od ponad 50 lat zadzwonił dzwon, wzywając do modlitwy „Anioł Pański”. W imieniu Biskupa płockiego dzwon poświęcił dziekan nasielski ks. prał. Kazimierz Śniegocki.

Niedziela płocka 15/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Poprzedni dzwon zrabowali Niemcy w 1945 r., kiedy to cofając się przed nacierającymi wojskami sowieckimi, urządzili popas wokół kościoła. Razem z dzwonem ukradli niemal wszystkie cenne przedmioty z wyposażenia kościoła” - mówi w rozmowie z „Niedzielą” proboszcz parafii Strzegocin ks. Sławomir Karłowicz. Kościół w Gąsiorowie jest bowiem filią tej parafii.
W uroczystości poświęcenia, która zbiegła się z rekolekcjami wielkopostnymi, wzięli udział kapłani z dekanatu nasielskiego i pułtuskiego, a także gość z Płocka - ks. prał. Antoni Majkowski. W czasie Mszy św. prowadzący rekolekcje kapucyn o. Marek Skowroński przypomniał głęboką chrześcijańską symbolikę dzwonu, mówiąc m.in.: „Ten dzwon będzie wzywał nas do modlitwy w dzień Pański, będzie także przypominał o potrzebie wielbienia Trójcy Świętej i Matki Najświętszej przez modlitwę Anioł Pański. Jego dźwięk towarzyszyć będzie naszym najbliższym i nam samym, gdy będziemy udawać się w ostatnią pielgrzymkę - do domu Ojca. Najgłębsza wymowa dzwonu to przypominanie o tym, że Chrystus zmartwychwstał i króluje, nas zaś wzywa do królowania wespół z Nim” - mówił o. Skowroński.
Dzwon, który nosi imię św. Jana Chrzciciela (ten sam święty patronuje też świątyni), został poświęcony po homilii przez dziekana nasielskiego ks. prał. Kazimierza Śniegockiego. Odmówiwszy modlitwę poświęcenia, Ksiądz Prałat, jak nakazuje stary zwyczaj, uderzył dzwon drewnianą pałką, sprawdzając jakość jego dźwięku. Po Eucharystii zawieszono go w częściowo odnowionej dzwonnicy znajdującej się bezpośrednio przy kościele.
Dzwon ufundowany został przez parafian i Księdza Proboszcza. Waży 250 kg i został wykonany w słynnej ludwisarni Felczyńskich w Gliwicach. Wykonanie nowego dzwonu to dość duży wysiłek finansowy dla tak niewielkiej wspólnoty, jaką jest strzegocińska parafia. „Dzięki ofiarności parafian w dość krótkim okresie czasu (zbiórki ofiar zaczęły się w listopadzie ub. r.) udało się zebrać odpowiednie fundusze” - mówi Ksiądz Proboszcz.
Nowy dzwon to nie jedyna inicjatywa materialna dotycząca zabytkowego kościółka w Gąsiorowie. W ostatnim czasie udało się wykonać nowy szalunek świątyni i częściowo dzwonnicy, na której położono także nowe pokrycie dachowe wykonane z gontu. Aby je założyć, trzeba było zatrudnić fachowców z gór. Wyremontowany został także parkan okalający cmentarz przykościelny, zaś w świątyni wymieniono okna. Wszystkim tym dziełom blasku przydaje piękny czysty dźwięk nowego dzwonu, przypominający - w myśl słów o. Marka Skowrońskiego - o triumfie i królowaniu Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi

Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.

CZYTAJ DALEJ

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję