Reklama

Ordo Iuris: korzystanie z dzwonów i nagłośnienia nabożeństw jest w pełni legalne

W okresie pandemii możliwość uczestnictwa w nabożeństwach jest bardzo poważnie ograniczana. Ponadto, sięgając do przepisów zawartych w Prawie ochrony środowiska, próbuje się ograniczać możliwość korzystania z kościelnych dzwonów czy nagłaśniania nabożeństw na zewnątrz świątyń, co utrudnia uczestnictwo w obrzędach osobom, które nie dostały się do kościoła ze względu na wprowadzone limity wiernych.

[ TEMATY ]

dzwon

Ordo Iuris

pandemia

Ks. Mariusz Pastuszak

Głos dzwonu wzywa wiernych na modlitwę

Głos dzwonu wzywa wiernych na modlitwę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdaniem Instytutu Ordo Iuris, nie istnieją żadne przepisy wprost ograniczające używanie dzwonów i urządzeń nagłaśniających. Prawnicy postulują także zmiany jednoznacznie wyłączające te praktyki spod zakresu obowiązywania ustawy Prawo ochrony środowiska.

Choć ustawodawca w czasie drugiej i trzeciej fali pandemii nie zdecydował się na powtórne wprowadzenie takich restrykcji, jak limit pięciu osób jednorazowo uczestniczących w publicznych obrzędach, to od przeszło roku wszystkie wspólnoty wyznaniowe nie mogą w pełni swobodnie zagwarantować swoim wiernym udziału w nabożeństwach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"To z kolei w bezpośredni sposób przekłada się na możliwość korzystania przez wierzących z jednego z fundamentalnych praw człowieka – potwierdzonych przez Konstytucję RP i szereg aktów prawa międzynarodowego – jakim jest wolność sumienia i religii" - stwierdza Ordo Iuris w analizie autorstwa swoich ekspertów.

W związku z tym, związki religijne, w celu umożliwienia jak największej ilości wiernych bezpiecznego uczestnictwa w celebracjach, często stosują urządzenia powodujące emisję dźwięków, które są słyszalne nawet w sporej odległości od świątyń.

Mimo to, w orzecznictwie sądów administracyjnych utrwaliło się stanowisko, zgodnie z którym w przypadku, gdy dźwięki te przekraczają ogólnie określone limity, ich emisja podlega ograniczeniom. W tego rodzaju orzeczeniach nie uwzględnia się konstytucyjnych i prawno-międzynarodowych zasad ochrony wolności religijnej, a zwłaszcza wprowadzania ograniczeń w korzystaniu z niej.

"Tymczasem ustawodawca nie wdrożył żadnych regulacji prawnych wprost zakazujących czy ograniczających używanie dzwonów oraz urządzeń nagłaśniających przebieg ceremonii religijnych poza teren świątyń" - czytamy w analizie Ordo Iuris.

W związku z tym - zauważono w analizie - wszelkie przepisy prawa odnoszące się do kwestii ograniczeń w możliwości emisji dźwięków, powinny być wykładane w sposób zapewniający jak najszersze poszanowanie wolności sumienia i religii wiernych oraz autonomii i niezależności związków wyznaniowych.

Reklama

Instytut Ordo Iuris, w związku z coraz częściej podejmowanymi próbami ograniczania emisji dźwięku dzwonów czy nagłaśniania sprawowania kultu religijnej, przygotował opinię prawną, w której wyjaśniono wątpliwości związane ze stosowaniem Prawa ochrony środowiska oraz przepisów innych ustaw odnoszących się do ograniczeń w emisji różnego rodzaju dźwięków.

Podziel się cytatem

"Jednak w istocie konieczna jest nowelizacja prawa, na mocy której zostanie jednoznacznie wskazane, że wspomniane tu ograniczenia nie odnoszą się do sprawowania kultu religijnego, zwłaszcza gdy obrzędy te wynikają z działalności kościołów i innych związków wyznaniowych o uregulowanej sytuacji prawnej” – wskazuje Konrad Dyda z Centrum Analiz Legislacyjnych Ordo Iuris.

2021-04-19 16:41

Ocena: +10 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do parafii na Podbeskidziu wrócił dzwon zrabowany w czasie wojny przez Niemców

[ TEMATY ]

dzwon

Bożena Sztajner/Niedziela

Po 72 latach parafianie z Bielan w diecezji bielsko-żywieckiej zobaczyli dzwon, zabrany przez hitlerowców podczas II wojny światowej. Pochodzący z XVI wieku prawie stukilogramowy dzwon, który znajdował się do tej pory pod opieką kurii w niemieckiej diecezji w Eichstaett, wrócił do bielańskiego sanktuarium Chrystusa Cierpiącego. Za kilka miesięcy zostanie zainstalowany przy polowym ołtarzu obok świątyni.

Kustosz sanktuarium ks. Andrzej Zając przyznaje, że radość z powrotu dzwonu jest podwójna. „A to dlatego, że Niemcy oddali nam ten dzwon z radością. Z opowieści innych księży, którzy odzyskiwali dzwony, wynika, że nie zawsze tak bywa. Tymczasem tam w Bawarii powiedziono nam, że cieszą się, iż mogą w końcu oddać nam ten dzwon, przeprosili za to, że tak długo to trwało” – relacjonuje duchowy, który z dwiema innymi osobami przywiózł dzwon z Niemiec. Ks. Zając przyznaje, że procedura odzyskania dzwonu była dosyć mozolna i trwała ponad 4 lata. Po uzgodnieniu wszystkiego z Biurem Katolickim w Berlinie i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Niemiec, podpisano umowę z diecezją o przekazaniu dzwonu. „Niemcy mają trochę związane ręce, bo w sensie formalnym właścicielem dzwonów są… alianci” – wyjaśnił ks. Zając. Proboszcz zaznaczył jednak, że ze strony niemieckiej nie było złej woli, a delegacja bielańskiej parafii przyjmowana była z wielką serdecznością.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: 2,5 roku więzienia za kradzież pektorału Benedykta XVI

2024-05-08 13:02

[ TEMATY ]

Benedykt XVI

Grzegorz Gałązka

Mężczyzna, który w czerwcu ubiegłego roku ukradł krzyż pektoralny papieża Benedykta XVI z kościoła w Traunstein w Górnej Bawarii, został skazany na dwa i pół roku więzienia. Tak orzekł sąd rejonowy w Traunstein w Górnej Bawarii, podała agencja KNA. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Według sądu sprawca, 53-letni obywatel Czech, chce mieć pewność, że krzyż, który obecnie znajduje się u znajomego, zostanie zwrócony. Wcześniej milczał na temat miejsca pobytu pektorału. Jego wartość nie może być dokładnie określona, szacuje się, że wynosi co najmniej 800 euro i ma dla wiernych bardzo dużą wartość symboliczną. Benedykt XVI zapisał go w testamencie swojej rodzinnej parafii św. Oswalda. To właśnie tutaj odprawił swoją pierwszą Mszę św. jako neoprezbiter w 1951 roku.

CZYTAJ DALEJ

„Rzeczpospolita”: Polska jednym z głównych celów rosyjskich hakerów

2024-05-10 07:28

[ TEMATY ]

cyberprzestępcy

cyberatak

fot. canva

Polska znalazła się w gronie krajów, najczęściej atakowanych przez hakerów z Rosji - pisze w piątek „Rzeczpospolita”. Według cytowanych przez gazetę danych, od stycznia liczba ataków wzrosła o 60 proc., a w ciągu pół roku o 130 proc.

„Rzeczpospolita” przywołuje najnowsze analizy izraelskiej firmy Check Point Software (CP), do których dotarła. Wynika z nich, że co tydzień polskie firmy i instytucje atakowane są średnio 1430 razy. Tymczasem na Węgrzech ten wskaźnik to 1390, w Niemczech – 1011, na Łotwie 660 razy. Tylko w Czechach instytucje muszą odpierać więcej ataków, bo blisko 2000 tygodniowo - podkreśla gazeta.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję