Reklama

Kościół

Bp Krzysztof Włodarczyk: każda choroba pobudza do głębszej refleksji

„Każda choroba pobudza człowieka do głębszej refleksji nad rzeczywistością śmierci, prowadzi często do niepokoju, zamknięcia w sobie, czasem nawet do rozpaczy i buntu przeciw Bogu. Może stanowić jednak drogę ku większej dojrzałości, może pomóc lepiej rozeznać to, co istotne, wartościowe” - mówił w bydgoskim Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka bp Krzysztof Włodarczyk.

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przewodniczył on Mszy św. w szpitalnej kaplicy św. Michała Archanioła z okazji Światowego Dnia Chorego. - Bardzo cenimy sobie zdrowie. W składanych życzeniach najczęściej pojawia się właśnie życzenie zdrowia, bo - jak to wiele osób mówi - gdy ono będzie, to z innymi rzeczami też sobie poradzimy. Słusznie, że tego pragniemy, jednak nie można się skupiać tylko i wyłącznie na sobie, na zdrowiu. Mimo życzeń, najważniejsze jest jednak zbawienie - mówił bp Włodarczyk.

Nie przeszkadza to jednak - jak stwierdził bp - by dbać o zdrowie, a w chwili choroby zabiegać o jego odzyskanie. Następnie postawił pytanie: w jaki sposób dziś przyjść do Jezusa ze swoją chorobą cielesną czy duchową, podkreślając, że odpowiedź daje wiara. - To właśnie sakramenty Kościoła są teraz kontynuacją dzieł Pana Jezusa. Są mocami, by nas leczyć z ran, grzechu i udzielać nowego życia - powiedział.

Podziel się cytatem

Reklama

Według biskupa choroba duchowa, czyli grzech, jego skutki, czy wszelkiego rodzaju choroba ciała powinny prowadzić człowieka do Jezusa, który ma nie tylko moc uzdrawiania, ale także przebaczenia. - Choroba i cierpienie należą do podstawowych problemów życia ludzkiego. Poddają to życie próbie. Człowiek doświadcza wówczas swojej niemocy i ograniczeń - stwierdził, mówiąc, że każda choroba powinna kierować do szukania Boga, powrotu do Niego. - Zatem stają przed nami kolejne pytania: czy sami korzystamy z pomocy lekarza, którym jest Chrystus, czy dotkniętym w różnoraki sposób chorobą, ukazujemy sens spotkania z Nim w sakramentach? - pytał.

Reklama

Spotkanie modlitewne było okazją do podziękowania wszystkim pracownikom centrum za ich służbę na rzecz drugiego człowieka. - Światowy Dzień Chorego ustanowiony został przez św. Jana Pawła II w 1992 roku, w 75. rocznicę objawień fatimskich. Gromadzimy się z wami drodzy chorzy, byście poczuli, że nigdy w tym trudnym doświadczeniu nie jesteście sami. Jak mówi nam papież Franciszek, człowiek jest zawsze od kogoś zależny na każdym etapie życia, tym bardziej choroby - mówił kapelan centrum, salezjanin, ks. Ireneusz Śliwiński SDB.

Biskup Krzysztof Włodarczyk spotkał się z dyrekcją szpitala, odwiedzając po nim stołówkę, a także Oddział Kliniczny Chirurgii Klatki Piersiowej i Nowotworów. - Zdrowie człowieka obejmuje sferę fizyczną oraz psychiczną. Wsparcie psychiczne, motywacyjne, duchowe, w zależności od preferencji pacjenta, ma bardzo istotne znaczenie w walce z chorobą, szczególnie nowotworową, gdzie bardzo ważną rolę odgrywa układ odpornościowy. Jako lekarze musimy dbać o to, żeby psychiczne wsparcie zapewniać pacjentowi na każdym etapie leczenia przeciwnowotworowego - dodał dyrektor Centrum Onkologii im. prof. Franciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy, prof. dr hab. n. med. Janusz Kowalewski.

2024-02-04 16:32

Ocena: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu: co z tego, że będzie spływało tyle łask, które Bóg nam daje, jak serce będzie zakorkowane

[ TEMATY ]

rekolekcje

uczniowie

Bp Krzysztof Włodarczyk

Diecezja bydgoska

Diecezja Bydgoska/Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu

Bp Krzysztof Włodarczyk w Skrzatuszu

„Co z tego, że będzie spływało tyle łask, które Bóg nam daje, jak serce będzie zakorkowane” – mówił w Skrzatuszu bp Krzysztof Włodarczyk, posługując się obrazem zakręconej butelki. Eucharystia zwieńczyła rekolekcje dla uczniów klas ósmych z Zespołu Szkół Katolickich – Pomnika Jana Pawła II w Bydgoszczy.

Wydarzenie odbywało się pod hasłem „Bóg prowadzi nasze życie”. – Najbardziej przeżyłem adorację, w czasie której siedzieliśmy u stóp ołtarza, a na nim wystawiony był Najświętszy Sakrament. Czułem się bezpiecznie, przeżywając bliskość Boga – podkreślił Filip Stelter, dodając, że podobało mu się m.in. odgrywanie scenek z życia Józefa Egipskiego.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Matko Zasypiająca, módl się za nami...

2024-05-21 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami Bazylika Mariacka, która skrywa w sobie wiele skarbów. Jednym z nich jest ołtarz Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny jest jednym z najwybitniejszych dzieł późnogotyckiej sztuki rzeźbiarskiej w Europie.

Rozważanie 22

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję