Reklama

Jubileusz 400-lecia Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie

Już cztery wieki minęły od tego momentu, kiedy abp Stanisław Karnkowski, na mocy postanowień Soboru Trydenckiego zawartych w kanonie "Cum adolescentium aetas", powołał do życia Seminarium Duchowne w Gnieźnie. Punktem kulminacyjnym Roku Jubileuszowego stał się dzień 16 listopada br. W tym właśnie dniu Kościół świętowojciechowy dziękował Bogu za 400 lat istnienia i działalności Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie, które, obok Braniewa, Włocławka i Krakowa, zaliczane jest do jednego z najstarszych seminariów duchownych w Polsce. Usytuowane w cieniu Grobu św. Wojciecha od czterech wieków przygotowuje kapłanów, poprzez solidną formację duchową i intelektualną, do ofiarnej służby Ludowi Bożemu w misjonarskim duchu św. Wojciecha.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dostojni goście

Obchodom jubileuszowym patronował najznakomitszy z wychowanków Seminarium, kard. Józef Glemp - Prymas Polski. To tutaj kształtowało się i umacniało powołanie młodego alumna, który w przyszłości miał przewodzić Kościołowi w naszej Ojczyźnie. Jako pasterz archidiecezji gnieźnieńskiej Ksiądz Kardynał przyczynił się do rozbudowy tegoż Seminarium, gdyż z jego inicjatywy powstał nowy gmach.
Wśród znakomitych gości, którzy przybyli na obchody jubileuszowe do Gniezna, był również przedstawiciel Ojca Świętego, kard. Zenon Grocholewski - prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiego w Rzymie. Jego obecność nadała tej uroczystości wymiar ogólnokościelny.
Wśród gości był także bp Andrzej Suski - przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Seminariów Duchownych oraz bp Bronisław Dembowski, ordynariusz diecezji włocławskiej Przy tak wzniosłej uroczystości nie mogło zabraknąć biskupów, których wydało i którymi szczyci się nasze Seminarium: abp. Stanisława Gądeckiego, metropolity poznańskiego, bp. Zbigniewa Kiernikowskiego, ordynariusza siedleckiego, bp. Teofila Wilskiego, pomocniczego biskupa kaliskiego. Obecny był także bp Bogdan Wojtuś, dawny rektor i do dziś wykładowca w naszym Seminarium. W obchody jubileuszu Seminarium włączyli się także ci, którzy w tym domu przygotowywali się do służby kapłańskiej, a dziś pracują w parafiach całej archidiecezji. Obecne były także siostry zakonne, jak również świeccy pracownicy Seminarium. Obok duchowieństwa w uroczystości wzięli również udział przedstawiciele władz państwowych i wojewódzkich: wojewoda poznański Andrzej Nowakowski oraz marszałek Sejmiku Województwa Wielkopolskiego Stefan Mikołajczak.
Nie zabrakło także wybitnych przedstawicieli nauki i uczelni związanych z naszym Seminarium: Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Akademii Medycznej w Bydgoszczy, Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy, Akademii Bydgoskiej, Collegium Europeum Gnesnense oraz Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie. Poza tym przybyły dawne i nowe władze samorządowe, powiatowe i miejskie Gniezna, Bydgoszczy i Inowrocławia. Należy wspomnieć również o obecności naszych dobrodziejów z Holandii, Hubertusa i Lisette Breuskensów - przewodniczących Fundacji Kardynała Józefa Glempa, która od lat wydatnie wspiera nasze Seminarium. Fundacja ta wsród wielu inwestycji wspomogła między innymi budowę nowego gmachu Seminarium.

Reklama

Eucharystia

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. dziękczynną w Bazylice Prymasowskiej. Przewodniczył jej kard. Zenon Grocholewski. Po przywitaniu gości przez abp. Henryka Muszyńskiego bp Bogdan Wojtuś odczytał list Ojca Świętego na 400-lecie Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Homilię wygłosił kard. Józef Glemp, Prymas Polski. Sięgnął w niej do początków powstawania Seminariów, ukazując je jako owoc wielkiego zrywu i wysiłków Kościoła, który po pewnych kryzysach i trudnych doświadczeniach w XVI w. potrafił się odrodzić przez Sobór Trydencki. Sobór zwrócił uwagę na potrzebę dobrego studium teologii, poznawania Ewangelii i Kościoła. Ksiądz Prymas przytoczył trzy postacie związane z Soborem, które miały wpływ na kształtowanie rzeczywistości Kościoła w Polsce. Byli to św. Karol Boromeusz, kard. Hozjusz i Prymas Stanisław Karnkowski, założyciel naszego Seminarium. Wspomniał też kilka znaczących osobistości, które odegrały zasadniczą rolę w kształtowaniu oblicza Kościoła gnieźnieńskiego przez wieki jego istnienia oraz wpłynęły na proces kształtowania się Seminarium Duchownego. Wśród wspomnianych postaci byli: ks. Jędrzej Kidaszewski, Edmund Bojanowski, ks. Feliks Kozłowski oraz bp Michał Kozal, były rektor Seminarium.
Na koniec uroczystej Eucharystii abp Henryk Muszyński odmówił modlitwę jubileuszową, a słowo do zebranych skierował jeszcze kard. Zenon Grocholewski, który wyraził radość z uczestnictwa w tych wielkich uroczystościach. Podziękował za to, że Seminarium w Gnieźnie wydaje coraz to nowe szeregi pasterzy, nauczycieli wiary, i to nie tylko dla archidiecezji gnieźnieńskiej, ale także dla pracy i posługi w Kościele powszechnym. Życzył wszystkim tym, którzy wychodzą z Seminarium Gnieźnieńskiego, stając się kapłanami, by byli ludźmi głębokiej wiary. Wskazał, że każdy z nas jest odpowiedzialny za swoją wiarę i winien zabiegać o taką, o której Chrystus mówił, że może przenosić góry. Wspomniał też, że w większości zlaicyzowany świat szuka ludzi działających według Bożej logiki wiary. Ksiądz Kardynał życzył także, aby miłość była najważniejszym prawem naszego działania, by była to miłość do Chrystusa, by Chrystus był obecny w naszych sercach, myślach i pragnieniach, by Chrystus był wszystkim dla każdego z kleryków i kapłanów. Zachęcał także do miłości, która zapali świat do Chrystusa.
Na koniec życzył wszystkim świętości, do której wzywa świat Ojciec Święty na progu trzeciego tysiąclecia.

Refleksja nad przeszłością i przyszłością

Po zakończeniu Eucharystii wszyscy udali się do Seminarium, gdzie miało miejsce spotkanie jubileuszowe. Uroczystość upiększył swoimi śpiewami Bydgoski Chór Konkatedralny. Słowo powitania skierował do zebranych gości ksiądz rektor Wojciech Polak, po czym wystąpił ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński, kierownik Katedry Historii Kościoła XIX i XX w. na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, który wygłosił wykład okolicznościowy zatytułowany Z dziejów Seminarium Duchownego w Gnieźnie. W czasie tego spotkania miała także miejsce prezentacja Księgi Jubileuszowej, której dokonał ks. Paweł Podeszwa. Po tym przedłożeniu słowo do obecnych wygłosił kard. Zenon Grocholewski, ukazując problematykę formacji alumnów do posługi kapłańskiej. Ukazał wielką potrzebę kształtowania życia duchowego w alumnach. Mówił o powołaniu, które tylko w świetle Słowa Bożego można odkryć, zrozumieć i pokochać, by pójść za nim. Wskazał też na wielką potrzebę modlitwy w życiu kleryka i kapłana, jak również na potrzebę dążenia do świętości, do tej wysokiej miary zwyczajnego życia chrześcijańskiego. Jest to wezwanie wyraźnie skierowane do kapłanów, którzy mają innych prowadzić do świętości. Po wystąpieniu kard. Grocholewskiego kilka wspomnień z czasów seminaryjnych, a potem z posługi kapłańskiej i biskupiej przytoczył Ksiądz Prymas. Po tym przemówieniu głos zabrali jeszcze prof. Stanisław Lorenc, który wyraził wdzięczność za dar włączenia Wydziału Teologicznego do Uniwersytetu, co bardzo ubogaciło tę Uczelnię, prof. Zbigniew Skinder oraz abp Henryk Muszyński.
Goście mogli także obejrzeć wystawę zatytułowaną historia i współczesność Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Uroczystości zakończyły się Nieszporami za zmarłych księży profesorów, alumnów i pracowników Seminarium, którym przewodniczył abp Stanisław Gądecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję