Reklama

Zmienia się moje życie

Niedziela przemyska 20/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie jest łatwo mówić o swoim powołaniu - czymś bardzo intymnym i delikatnym. Pamiętam dobrze dzień, w którym po raz pierwszy zapukałem do seminaryjnej furty. Jakby to było wczoraj. Najpierw rozmowa z księdzem rektorem, potem egzamin wstępny i długie, wydawać się mogło, trwające w nieskończoność wakacje, i wielkie oczekiwanie, kiedy wreszcie przyjdzie wrzesień i będę mógł cieszyć się z bycia klerykiem. I przyszedł wrzesień. Wraz z nim pewne rozczarowanie i obawy. Pamiętam, jak trudno mi było odnaleźć się w nowych warunkach, w jakich się znalazłem. Seminaryjny program dnia, dość napięty i wymagający, początkowo nastręczał wiele trudności. Pojawił się też lęk o to, czy dam radę, czy to moje miejsce, czy się tu odnajdę. Lęk o to, czy mam powołanie. Nie przypominam sobie, abym wybrał drogę kapłaństwa pod wpływem jakiejś konkretnej sytuacji, wydarzenia, którego bym doświadczył. Jest to raczej pewien proces, cały ciąg doświadczeń, wydarzeń, przez które utwierdzam się, co do wyboru tej drogi. Pragnienie zostania księdzem było we mnie chyba od zawsze, choć z różną intensywnością się to ujawniało. Chyba każdy chłopiec w młodym wieku, a przynajmniej większość, bierze pod uwagę taką ewentualność. Przyszedł czas matury, podjęcia decyzji i wybrałem seminarium. Dziś, patrząc wstecz, gdy widzę jak zmienia się moje życie, jak rozwijam się w wymiarze duchowym, intelektualnym, jak zauważam w sobie większą wrażliwość na drugiego człowieka, zamiłowanie do Kościoła, liturgii, modlitwy, a przy tym odczuwam wielką radość z tego, co robię i niesamowity pokój serca. Mogę z przekonaniem powiedzieć, że wybrałem dobrze. Widzę też, że im dalej na drodze powołania, im bardziej się angażuję, im więcej szukam, tym więcej Pan Bóg ode mnie oczekuje. Każe mi zostawić dla Niego coraz to więcej, jakby było to warunkiem rozwoju mojego powołania. Przypominają mi się tu słowa Benedykta XVI, który mówił do ludzi młodych, aby nie bali się zaufać Chrystusowi, który niczego nie zabiera, a wszystko daje.
Święcenia diakonatu to wielki dar, ale i wielki obowiązek. Być diakonem to oddać się na służbę słowu, liturgii i dziełom miłosierdzia. Tak mnie, jak i moim kolegom, towarzyszy radość, bo przecież zbliża się czas święceń, do których przygotowujemy się od pięciu lat. I choć jestem przekonany o swoim powołaniu i czuję się do święceń przygotowany, to jednak widzę, że w parze z tą radością towarzyszy mi także pewien lęk, bo przecież wyciągam ręce po to, co najświętsze. Lęk o to, aby nie zawieść zaufania, jakim mnie Pan Bóg i Kościół obdarza, by nie szukać siebie, ale woli Bożej i odważnie ją realizować. Jestem wdzięczny Panu Bogu za to, że oprócz pokoju serca pozwala mi doświadczyć również tego lęku. Bo przecież tam, gdzie kończą się ludzkie siły i możliwości, pozostaje tylko miejsce dla działania Boga. ww, przez którego działa Bóg. W tym doświadczeniu pokoju i lęku, zwycięża jednak pokój. Z pomocą przychodzi Słowo Boże, które dzisiaj wprost mówi do mnie: Przestań się lękać (Ap 1, 17), a także: Uczcie się zachowywać wszystko, co wam przekazałem. A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (Mt 28, 20).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Były rugi pruskie, są …rugi warszawskie. Stołeczny Ratusz zakazuje symboli religijnych w urzędach podległych Prezydentowi

2024-05-16 10:55

[ TEMATY ]

Warszawa

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

MEN prowadzi ofensywę wobec nauczania religii w szkołach, MSWiA, któremu podlegają sprawy wyznaniowe - próbuje ograniczyć środki na Fundusz Kościelny. W sukurs organom władzy centralnej idzie największy polski samorząd. Właśnie Prezydent m.st. Warszawy wydał zarządzenie zakazujące umieszczania krzyży w urzędach.

W zarządzeniu nr 822/2024 czytamy o potrzebie równego traktowania wynikającej z przyjętej przez Radę Warszawy „Polityki różnorodności społecznej m.st. Warszawy”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

O ducha służby, miłosierdzia - rozpoczęły się rekolekcje pracowników Służby Zdrowia

O ducha służby, miłosierdzia, cierpliwości i pokoju modlą się na Jasnej Górze w przededniu Pięćdziesiątnicy, czyli uroczystości Zesłania Ducha Świętego, uczestnicy dwudniowych rekolekcji środowiska medycznego. Odbywają się one po raz 44., zostały zapoczątkowane przez bł. ks. Jerzego Popiełuszko. - Uczył nas, nawet swoją postawą, jak mieć serce dla człowieka - mówią pielęgniarki, które pamiętają pielgrzymki z bł. ks. Jerzym.

Maria Labus z Katowic dyplom pielęgniarski otrzymała w 1958r. Jedną z pierwszych pielgrzymek, które zapamiętała to ta, której towarzyszył bł. ks. Jerzy. - To śmieszne co powiem, ale wydawało mi się, że to taki młody ksiądz – przyznała przytaczając jednocześnie swój obraz błogosławionego księdza kiedy siedział na stopniach ołtarza z ręką na policzku. - Cichutki, nigdy nie wiedział dlaczego się go ludzie czepiają o kwestie polityczne – opowiadała pielęgniarka dodając, że bł. ks. Popiełuszko kierował się sercem i służbą Bogu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję