Reklama

Czas matki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do niej adresowany jest nasz pierwszy uśmiech. Najczęściej to jej dedykowane i do niej skierowane jest pierwsze wypowiedziane w życiu słowo. Bez niej nie byłoby naszego życia. Z niej się rodzimy, przy niej rośniemy i dzięki niej „wychodzimy na ludzi”. Grzejemy się przy jej sercu w dniach trudnych i jej ciepłem się karmimy, kiedy już wszystko wokół zawodzi. Nieustannie chroni nas przed złem i wrogością tego świata. Pierwsza pokazuje nam jego piękno. Uczy miłości i gestów dobroci wobec ludzi i wszelkich Bożych stworzeń. Przekazuje nam wiarę. Uczy znaku krzyża i pierwszych modlitw. Matka. W tym tygodniu, we wtorek, przeżywać będzie swe doroczne święto. Czy na nie czeka? Może i tak, ale przede wszystkim czeka na naszą obecność, na nasz ciepły, pełen miłości gest. Oby ten nie był tylko od święta.
Matka. Wszystko jej zawdzięczamy. To, że jesteśmy. To, kim jesteśmy i jacy jesteśmy. Niech więc każdy dzień będzie wyrazem naszej wdzięczności za dar życia, za jej wieloletnie poświęcenie, dbałość o nasz rozwój i wzrost człowieczeństwa. Ta codzienność, pełna naszej miłości i wdzięcznej pamięci, ważniejsza jest od jednodniowego zrywu i choćby największego bukietu kwiatów podarowanego w Dniu Matki. To piękny symboliczny gest, ale piękniejsze będą codzienne, pełne miłości i szacunku słowa i nasze czyny. Pewnie jest i tak, że wielu z nas pożegnało już na zawsze swoją mamę. Jeśli tak się stało, nie zapominajmy o niej w naszej codziennej modlitwie. Wielu spośród nas ma to wielkie szczęście cieszyć się nadal jej obecnością. Teraz to my zatem zaopiekujmy się mamą, odwdzięczając się za jej nocne czuwanie w czas naszej choroby. Teraz to my podajmy jej pomocną dłoń, przypominając sobie, ile razy pomagała podnieść się nam z bolesnego upadku, ile razy opatrywała nasze rany, całując z czułością bolące miejsce. Okażmy za to wszystko naszą wdzięczność. Niech Dzień Matki zamieni się w Czas Matki - w czas bezinteresownie jej poświęcony i podarowany.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaskinia Słowa (27 Niedziela Zwykła)

2025-10-04 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Bartolo Longo nie od zawsze był święty!

[ TEMATY ]

nowenna pompejańska

Bartolo Longo

Archiwum Sanktuarium w Pompejach

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Każdy grzesznik, nawet najbardziej upadły, może znaleźć ocalenie w Różańcu – tę myśl zapisał bł. Bartolo Longo

Dobrze znany scenariusz: pobożny syn wyjeżdża na studia, wpada w złe towarzystwo, oddala się od Boga i popełnia błędy. Najczęściej jednak nie osiągają one takich rozmiarów jak w przypadku Bartolo Longo, który przez lata żył jako satanistyczny kapłan.

Jak wielu świętych, Bartolo wychował się w gorliwej, katolickiej rodzinie. Pobożni rodzice z południowych Włoch, dr Bartolomeo Longo i Antonina Luparelli, codziennie odmawiali Różaniec. W 1851 r. mając zaledwie 10 lat, chłopiec stracił ojca. Był to przełomowy moment w życiu młodego Włocha. Od tego tragicznego wydarzenia Bartolo coraz bardziej oddalał się od wiary katolickiej. Rozpoczynając studia prawnicze na uniwersytecie w Neapolu, pod wpływem m.in. profesorów dołączył do antyklerykalnego ruchu.
CZYTAJ DALEJ

Tak dla życia, tak dla rodziny!

2025-10-05 20:47

Magdalena Lewandowska

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Marsz przeszedł przez centrum Wrocławiu.

Kilkaset osób wzięło udział we Wrocławiu w Marszu dla życia i rodziny, w tym roku pod hasłem „Przyszłość dzieci w naszych rękach”.

Marsz rozpoczął się Eucharystią w Bazylice Garnizonowej, a po niej na wrocławskim Rynku można było wysłuchać świadectw rodzin, które doświadczyły cudu przy narodzinach swoich dzieci. – U mojego syna Tomka na bardzo wczesnym etapie ciąży zostało zdiagnozowane wodogłowie. Diagnozy były coraz gorsze. Nie wiedzieliśmy nawet, czy przeżyje poród. Kiedy się urodził, jego mózg miał zaledwie 1 cm, a teraz ma 6 lat, chodzi, mówi, rozwija się. Jest tutaj ze mną – opowiadał Michał Zyznarski. Tłumaczył, że Tomek jest uzdrawiany przez Boga stopniowo, a każdy dzień jest dla rodziny cudem: – Diagnozy i rekomendacje od lekarzy nie były krzepiące, ale aborcja, którą nam proponowano, nie wchodziła w grę. Nie byliśmy i nadal nie jesteśmy w tym sami. Mamy przyjaciół i wspaniałych lekarzy wokół siebie. I dzisiaj świadczymy, że życie jest cudem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję