Reklama

W diecezjach

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: - Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym - powiedział biskup pomocniczy.

2024-05-02 17:36

[ TEMATY ]

Płock

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu - miłości.

Stwierdził ponadto, że gdy brakuje żywej wiary i głębszego doświadczenia Boga ludzie stają się jak uschłe i martwe gałęzie, bez życia i bez owoców, „z czasem stają są narażone na odcięcie i pozostanie na zewnątrz, a nawet spalenie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Św. Jan Ewangelista pisząc o tym, że krzew winny powinien rodzić owoce, nie chce nas przestraszyć, ale skłonić do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób przeżywam wiarę, czy trwam w Jezusie, czy czuję się cząstką Kościoła, jakie owoce przynosi moje życie? - pytał bp Milewski.

Swoją prośbę skierował zwłaszcza do ludzi młodych, którym w czasie Mszy św. udzielił sakramentu bierzmowania. W jakimś sensie są to „młode pędy winorośli”, Kościół na nich liczy. Życzył, by Duch Święty „poprzycinał” to, co nie jest życiem Bożym. Życie człowieka bez Boga, to życie bezsensowne, ogranicza się tylko do doczesności. Życie człowieka ukierunkowane na Boga i drugiego człowieka „daje szansę na owocną egzystencję”.

Przypomniał, że patron parafii św. Zygmunt, Król i Męczennik (ok. 472-523) był dobrym i sprawiedliwym władcą Burgundii, ale zbłądził - w wyniku intrygi kazał zabić pierworodnego syna. Jednak szybko pojął swój wielki błąd, ogarnęła go rozpacz i wyrzuty sumienia. Rozpoczął pokutę w klasztorze. Mimo złego czynu podwładni Zygmunta mieli go za władcę pobożnego, troszczącego się o wiarę, wspierającego wiele dzieł religijnych. Zygmunt wierzył w Boga sercem i duszą. Z czasem zaczęto go czcić jako świętego.

Reklama

- Dlaczego człowiek, który dopuścił się zbrodni, został świętym? Hagiografowie porównują postać króla Zygmunta do postaci króla Dawida ze Starego Testamentu. Bóg widząc szczery żal Dawida, przebaczył mu zbrodnię. Tak mogło być również w przypadku Zygmunta. Uznano, że surowa pokuta przypieczętowana męczeńską śmiercią to dostateczny dowód przywiązania do Chrystusa - powiedział biskup pomocniczy.

Za papieżem Franciszkiem przekazał, że „wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach (…)” ) (adhortacja „Gaudete et exsultate” 14).

***

Na podstawie zapisków historycznych ks. prof. dr hab. Michał M. Grzybowski (1937-2023) przekazał, że pierwsza świątynia parafialna w Królewie istniała prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV wieku. Wzmianka o miejscowości pojawia się po raz pierwszy w 1425 roku. Królewo było wtedy własnością biskupów płockich.

Obecny zespół kościoła parafialnego stanowi przykład mazowieckiego drewnianego budownictwa sakralnego powstałego w XVII w., z XIX w. Oprócz kościoła w jego skład wchodzi też drewniana, wolnostojąca dzwonnica, usytuowana na przykościelnym cmentarzu, otoczonym kamiennym murem.

Obecnie parafia pw. św. Zygmunta w Królewie należy do dekanatu Sochocin. Proboszczem parafii jest ks. mgr Adam Milewski.

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Płock: czy jest szansa na odnalezienie szczątków płockich biskupów męczenników?

[ TEMATY ]

męczennicy

biskupi

Płock

Las Białucki

TVP Olsztyn

Masowe groby pomordowanych w Lesie Białuckim

Masowe groby pomordowanych w Lesie Białuckim

W tak zwanym lesie białuckim niedaleko miejscowości Iłowo Osada w powiecie działdowskim (diecezja toruńska) Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu odkryła dwa masowe groby z czasów II wojny światowej, w których pochowano około 8 tysięcy ludzi, głównie więźniów KL Soldau - Działdowo. W obozie tym śmierć męczeńską w 1941 roku ponieśli także: biskup płocki abp Antoni Julian Nowowiejski i jego sufragan Leon Wetmański. Do dziś nie jest znane miejsce, gdzie mogłyby znajdować się ich szczątki.

O odnalezieniu masowych grobów w lesie białuckim (koło miejscowości Białuty) poinformował na miejscu dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej: - Dokonano tu przerażającego porzucenia szczątków ludzkich, w większości ofiar obozu KL Soldau. Robiono to, aby by nikt nie poniósł odpowiedzialności za zbrodnie niemieckich nazistów. To się nie udało, bo Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z pełną determinacją poszukuje ofiar i bohaterów II wojny światowej. IPN nigdy nie pozwoli na to, by choć jedna ofiara została zapomniana – podkreślił Nawrocki. Zapowiedział też zbadanie kolejnych sześciu miejsc, w których mogą znajdować się podobne groby.

CZYTAJ DALEJ

Eksperci: Zarządzenie prezydenta stolicy ws. symboli religijnych narusza Konstytucję RP

2024-05-17 19:16

[ TEMATY ]

konstytucja

wolność religijna

prezydent Warszawy

flickr.com

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chce symboli religijnych w publicznych przestrzeniach stołecznych urzędów. "Urząd jest świecki i jest neutralny światopoglądowo i religijnie, takich symboli, w przestrzeniach wspólnych, tam, gdzie przyjmowani są klienci urzędu, nie powinno być" - przekonuje rzeczniczka urzędu. Zdaniem Łukasza Bernacińskiego z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, zarządzenie prezydenta stolicy narusza gwarantowaną konstytucyjnie wolność sumienia i religii. Profesor UKSW, politolog ks. Piotr Mazurkiewicz ocenia z kolei, że takie inicjatywy nie mają nic wspólnego z neutralnością lecz są próbą ateizowania przestrzeni publicznej.

Stołeczne urzędy bez symboli religijnych

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję