Czy oryginalne wyroby z gliny to już tylko tradycja i muzealny relikt? Na ile ekologiczny produkt z kilkusetletnią tradycją może konkurować z syntetykiem? Piękne są gliniane świątki, dzbany, misy, kropielniczki i anioły z Chałupek w gminie Morawica, ale jedynie warsztat Elżbiety Klimczak i może jeszcze rodzinny zakład Armańskich, trudnią się tym najważniejszym w okolicy od wieków rzemiosłem.
„Chałupkowe Garncynki”, czyli rokroczna impreza folklorystyczna promująca rodzime garncarstwo - rozpoczynają się zawsze od Mszy św., tak jak jest na wsi w zwyczaju i tak jak życzyliby sobie zapewne dawni, garncarze.
26 lipca Mszą św. polową przy Muzealnym Ośrodku Tradycji Garncarstwa w Chałupkach rozpoczęto lipcowe, doroczne święto garncarzy nawiązujące do tradycji sięgającej tutaj aż w XVI wiek.
Mszę św. celebrowało blisko 10. kapłanów z dekanatu bądź pochodzących z okolicy Chałupek, znajdujących się obrębie parafii Obice i na terenie gminy Morawica. Eucharystii przewodniczył ks. Ryszard Majkowski, proboszcz z Janiny, homilię powiedział ks. Henryk Terpiński, proboszcz z niedalekiej Dębskiej Woli. Nawiązał w niej m.in. do Chrystusa Frasobliwego, którego to statuetkę wypaloną z gliny przez Elżbietę Klimczak, otrzymali księża celebrujący Eucharystię na 10-lecie Garncynek (w 2008 r.). - Ten Chrystus, pochodzący z pracowni pani Klimczak, to piękna pamiątka, podkreślenie miejscowej tradycji garncarskiej, ale i specjalne wezwanie do trwania przy Nim - mówi „Niedzieli” ks. Stanisław Durek, proboszcz parafii w Obicach. Ksiądz Proboszcz żałuje, że to lokalne rzemiosło podupada, a na „Garncynkach” znacznie dzisiaj mniej wyrobów lokalnych, na rzecz donic i dzbanów sprowadzonych z dalszej okolicy.
Po Mszy św. był tradycyjny festyn i zabawa ludowa. Można było zobaczyć, jak powstają wyroby z gliny - wazony, misy, garnki, figurki. Chętni mogli spróbować własnych sił w tradycyjnej metodzie lepienia użytkowych i ozdobnych przedmiotów, które były do zakupienia na kiermaszu. Zespół ludowy „Brzezinianki” zaprezentował obrzęd „Chałupkowe Garncynki”, przybliżający kilkusetletnią historię garncarstwa na tych terenach. Najmłodsi mogli wziąć udział w konkursie na najładniejszą pracę z gliny. Cała impreza potrwała do późnego wieczora, z występami zespołów folklorystycznych, np. „Wolanecek”, czy okolicznych orkiestr dętych.
Początki rodzimego garncarstwa datowane są na połowę XVI wieku - z tego okresu pochodzą znaleziska archeologiczne. W XIX w. w Chałupkach powstała pierwsza manufaktura, produkująca nie tylko naczynia użytkowe, ale fajans i kamionkę, a wyroby garncarzy otrzymały prawo eksportu za granicę. W 1899 r. garncarstwem w Chałupkach zajmowało się 200 mężczyzn i 30 kobiet. W 1922 r. 50. garncarzy z trudem mogło sprostać zapotrzebowaniu na niedrogie i estetyczne „garncynki”. Po kryzysie, spowodowanym II wojną światową, do produkcji włączyło się już nowe pokolenie starych garncarskich rodów. Jednakże stopniowe wyczerpywanie się zasobów gliny, konkurencja wyrobów syntetycznych, wreszcie śmierć dawnych mistrzów powodowały stopniowy zanik tradycji - ostatni wypał naczyń glinianych miał miejsce w 1983 r. Monika Malicka z Urzędu Gminy w Morawicy wierzy, że tradycja przetrwa i ma szansę stać się wizytówką regionu, ale póki co, produkcja jest kosztowna i nieopłacalna, zaś wypalanie, polerowanie, emaliowanie wymaga nie lada kunsztu i cierpliwości…
Jedyną formą produkcji garncarskiej, podtrzymywaną do dnia dzisiejszego, jest produkcja ceramiki figuralnej, w tym postaci świętych, aniołów, szopek bożonarodzeniowych, scen Ukrzyżowania, kropielnic i krzyży domowych itp. Wyroby z Chałupek znajdują się w wielu polskich i europejskich muzeach.
W Chałupkach w 1989 r. został utworzony Muzealny Ośrodek Tradycji Garncarstwa -unikatowa placówka w skali kraju. Muzeum prowadzi Józef Głuszek. To właśnie bogata tradycja garncarska zaowocowała powołaniem ośrodka muzealnego, który jest sporą atrakcją okolicy, przyjeżdżają doń także goście z odległych zakątków kraju. Stała ekspozycja prezentuje mistrzowski kunszt rodzimych wyrobów glinianych, archiwalne fotografie i warsztat garncarski zaaranżowany na bazie autentycznego pieca dwukomorowego - unikatowego w skali kraju.
Do starych osiadłych w okolicy rodzin garncarskich należą m.in. Armańscy, Głuszkowie, Kowalscy, Piwowarczykowie, Sowińscy, Klimczakowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu