Reklama

Czy rzeczywiście kryzys powołań?

Od kilku lat media informują o narastającym kryzysie powołań. Czy rzeczywiście jest coraz mniej kandydatów do kapłaństwa? Postanowiliśmy sprawdzić w seminariach metropolii wrocławskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początek października łączy się z początkiem roku akademickiego na wyższych uczelniach, wśród których są także seminaria duchowne. Sugerując się doniesieniami niektórych mediów, można by się obawiać o ich byt - mamy wszak „powołaniowy kryzys”. Tymczasem w całej metropolii wrocławskiej do seminaryjnych furt zapukało więcej chętnych niż w latach ubiegłych. We Wrocławiu w tym roku przygotowanie do kapłaństwa rozpocznie dwudziestu alumnów (rok temu było o sześciu mniej), do legnickiego Wyższego Seminarium Duchownego zgłosiło się siedemnastu kandydatów (w ubiegłym roku było ich w sumie jedenastu), a w świdnickim seminarium liczba sprzed roku powtórzyła się - formację rozpocznie trzynastu młodych mężczyzn.
Oczywiście z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że nie wszyscy z nich dotrwają do święceń. Normą jest, że około 30-40% kleryków rezygnuje w ciągu sześciu lat przygotowań. Jednak o sukcesie mogą mówić nie tylko ci, którzy ukończą seminarium. Jak mówi rektor wrocławskiego seminarium ks. Adam Łuźniak: trzeba się cieszyć zawsze, gdy ktoś rozeznaje czy ma być księdzem, czy nie. A formacja trwa na tyle długo, by człowiek miał przekonanie, że podjął słuszną decyzję.
Bez względu na to, czy archidiecezja wrocławska jest ewenementem na skalę Polski pogrążonej w kryzysie powołań czy też w innych diecezjach jest podobnie, warto przytoczyć słowa ks. Marka Dziewieckiego, Krajowego Duszpasterza Powołań. „Powołanie to dar od Boga, a Bóg nie jest nigdy w kryzysie! Nigdy też nie zapomina o powoływaniu kolejnych kandydatów do małżeństwa, kapłaństwa czy życia konsekrowanego. Kryzys mogą przeżywać jedynie ci, którzy są powołani, a tak dzieje się wtedy, gdy nie przyjmują oni od Boga daru bogatego człowieczeństwa i zaproszenia do świętości, czyli do życia w sposób błogosławiony.”
O ile, mówiąc o kapłańskich powołaniach, łatwo jest nam powiedzieć, ilu kandydatów zgłosiło się do seminarium, o tyle nikt z nas nie jest w stanie stwierdzić, ile faktycznie osób w danym roku jest powołanych.
Według ks. Dziewieckiego, nigdy nie dzieje się tak, że wszyscy powołani odkrywają i realizują swoje powołanie. Niektórzy zbyt mało pracują nad własnym rozwojem i stawiają sobie zbyt niskie wymagania, żeby na dar powołania odpowiedzieć. Innych z kolei od pójścia drogą powołania odciąga środowisko, w którym żyją: rówieśnicy, media, dominująca ideologia, a nawet ktoś z bliskich.
Myśląc o powołaniu, trzeba po prostu przyjąć, że jest ono zawsze tajemnicą. Tajemnicą Bożego zaproszenia i ludzkiej na nie odpowiedzi.
To, co możemy zrobić, to modlić się, za tych, których Pan zaprasza - o odwagę w przyjęciu Jego daru.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2025 r.

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych/ Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy

2025-07-27 07:51

[ TEMATY ]

Robert Bąkiewicz

Monika Książek

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Ruch Obrony Granic na przejściu granicznym w Słubicach

Policja rozwiązała pikietę Ruchu Obrony Granicy, która odbywała się w sobotę w Wałbrzychu. Wylegitymowano uczestników tego zgromadzenia; będą wobec nich kierowane wnioski do sądu – powiedziała PAP asp. szt. Monika Kaleta z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Pikieta, której przewodniczył Robert Bąkiewicz, odbywała się na Placu Magistrackim w Wałbrzychu. W zgromadzeniu brało udział kilkadziesiąt osób.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję