Reklama

Nie ma hali, będą centra

Pierwsza grupa kupców z blaszanej hali KDT otworzyła swoje stoiska w domu handlowym Land przy stacji metra Służew. Kolejni handlowcy będą otwierać sklepy w Millenium Plaza i przy ul. Radzymńskiej. Część nadal jednak czeka na wspólną inwestycję

Niedziela warszawska 47/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czwarty już miesiąc blaszak na pl. Defilad stoi pusty. Umowa dzierżawy gruntu skończyła się z początkiem roku. Ratusz nie przedłużył kupcom umowy. W lipcu do hali wkroczył komornik wraz z firmą ochroniarską. W oparach gazów łzawiących i przy użyciu armatek wodnych kupców z hali wyrzucono. Obie strony konfliktu złożyły doniesienie do prokuratury. Sprawy są w toku.

Niespełnione obietnice

Kupcy mają żal do miasta, że nie wywiązało się ze zobowiązań sprzed 10 lat. Ówczesne władze Warszawy obiecały powołanej na prośbę miasta spółce trzyletnią dzierżawę gruntu na pl. Defilad pod tymczasową halę, a docelowo możliwość postawienia tam nowego domu towarowego. W minionej kadencji samorządu ratusz zaakceptował nawet wstępny projekt obiektu. - A na przedwyborczym spotkaniu z nami obecna prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że jest ciągłość władzy, i popierała naszą inicjatywę postawienia domu towarowego pod szyldem KDT - mówi kupiec Stanisław Powałka. Ostatecznie władze miasta uznały jednak, że kupcy nie przedstawiają wiarygodnych gwarancji na sfinansowanie obiektu handlowego. - Gdybyśmy na to zezwolili, miasto zostałoby z rozgrzebaną dziurą w ziemi w centrum miasta, na najbardziej atrakcyjnym gruncie - przekonywali urzędnicy.
Wiceprezydent Andrzej Jakubiak tłumaczył, że nie może już przedłużać umowy pod tymczasowym blaszakiem, bo w przyszłym roku teren w tym rejonie będzie potrzebny pod budowę drugiej linii metra. - A cała procedura rozbiórkowa potrwa kilka miesięcy - wyjaśnia wiceprezydent. Ratusz usiłuje halę sprzedać, twierdząc, że można ją odtworzyć w innym miejscu. Ale początkowa cena 10 mln zł i kolejna obniżona do 7 mln zł nie zachęciła nabywców. Nikt nie zgłosił się do przetargu. Teraz miasto ogłosiło konkurs na negocjacje cenowe. - Jeśli nikt się nie zgłosi, to po prostu sami rozbierzemy obiekt - deklarują miejscy urzędnicy.

Mieli być razem

Choć handlowcy z Kupieckich Domów Towarowych deklarowali jeszcze w lipcu, że będą pracować razem i chcą przenieść pl. Defilad w jedno miejsce, to dzisiaj już są rozproszeni. 40-osobowa grupa zdecydowała się na centrum Land przy stacji metra Służew. - To umieralnia, nikt tu do nas nie przyjdzie - mówili jeszcze kilka miesięcy temu handlowcy z KDT. Teraz część zdecydowała się na handel w Landzie.- Wcale nie jestem przekonany, że to dobre miejsce, ale nie mam wyjścia. Gdzieś pracować muszę - mówi kupiec Henryk Szczepocki. I dodaje, że nadal liczy, że kupcy z KDT się skonsolidują i będą handlować w jednym domu towarowym. - Stworzyliśmy markę KDT, w jedności była nasza siła - dodaje.
Ponad 50 z 500 kupców założyło nową spółkę Kupiecki Dom Handlowy i wynajęło 2 tys. mkw przy ul. Radzymińskiej naprzeciwko centrum handlowego M1. - Jesteśmy w trakcie adaptacji obiektu, planujemy boksy po 10 mkw - mówi Wojciech Śmietański, współzałożyciel spółki. Każdy kupiec wpłacił na razie po 10 tys. zł. Obiekt powinien być otwarty jeszcze w tym roku. - Pewnie, że najlepiej byłoby handlować razem. I wiadomo też, że lepszego miejsca niż na pl. Defilad nie ma. Ale trzeba się otrząsnąć i zacząć działać. Nasze miejsce też jest niezłe, więc próbujemy od początku - mówi Śmietański.
Największe kontrowersje wśród kupców wzbudza przeprowadzka części z nich do Millenium Plaza w Al. Jerozolimskich. - Operatorem, który organizuje tam miejsca handlu, jest spółka Centrum Dobrych Cen, którą powołała żona naszego prezesa. To zwyczajny wyzysk na kupcach z KDT i działalność na ich szkodę - mówi Powałka. Do Millenium Plaza poszło ok. 100 kupców. Na razie wpłacali po 14 tys. zł. Z tych pieniędzy będzie prowadzona adaptacja wnętrz. Część handlowców szukała miejsc indywidualnie. Znaleźli je w miejskich lokalach użytkowych i na stołecznych targowiskach. Do tego najbardziej zachęcały władze miasta, publikując listy wolnych miejsc targowych. Pojedyncze osoby zgłosiły się do Kupca Warszawskiego, który administruje Stadionem Dziesięciolecia, a docelowo zamierza budować hale targowe przy ul. Marywilskiej na Białołęce. Władze spółki nie rezygnują jeszcze z jednego domu towarowego i szukają gruntu pod jego budowę. - Ale akceptację do takich działań musimy znaleźć wśród udziałowców na listopadowym walnym zgromadzeniu - mówi Dariusz Poleć, prezes KDT.
Ratusz przypomina, że proponował kupcom w przetargu działkę przy ul. Okopowej. - Do przetargu nie przystąpili - mówi wiceprezydent Andrzej Jakubiak. Ale dodaje, że samodzielne organizowanie się kupców to dobra droga. - Tak działa normalna gospodarka rynkowa - mówi wiceprezydent. I dodaje, że przekazanie działki lub obiektu jednej grupie kupców stworzyłoby precedens w mieście. W kolejce mogłyby ustawić się kolejne grupy handlowców i nie tylko.

Autorka jest dziennikarką „Rzeczpospolitej” i „Życia Warszawy”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież pisze do matki, która straciła syna, cytuje św. Jana Pawła II

2025-02-27 21:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Vatican Media

„Wobec tajemnicy cierpienia nie możemy otrzymać wszystkich odpowiedzi” - pisze Ojciec Święty do Włoszki, która napisała do niego list po tragicznej śmierci 21-letniego syna. Franciszek cytuje św. Jana Pawła II: „nie ma zła, z którego Bóg nie mógłby wyprowadzić większego dobra” i zapewnia o swojej bliskości.

Papieski list ukazał się na łamach miesięcznika „Piazza San Pietro”, wydawanego przez Fabbrica di San Pietro, czyli instytucję, zajmującą się administracją Bazyliki Watykańskiej. Redakcja czasopisma, powstałego z okazji Roku Jubileuszowego, zachęca czytelników, by pisali listy do Ojca Świętego. Każdego miesiąca publikuje jeden z nich wraz z odpowiedzią Ojca Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Prośmy Jezusa o łaskę bycia blisko tych, których kochamy

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 10, 1-12.

Piątek, 28 lutego
CZYTAJ DALEJ

Kiedy będzie umowa z Koreańczykami na czołgi K2PL?

2025-02-28 16:15

[ TEMATY ]

rozmowa

MON

czołgi K2

Władysław Kosiniak‑Kamysz

Artur Stelmasiak/Niedziela

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz

Portal "Niedziela" zapytał szefa MON o umowę na 820 czołgów K2, których część ma być produkowana w Polsce. Kiedy będą? - Czekam aż przemysł będzie gotowy. Ja jestem gotowy i mam zabezpieczone środki - mówi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.

Przypomnijmy, że południowokoreańskie czołgi K2 Black Panther mają być pancernym filarem polskich Sił Zbrojnych. Pierwsza ich partia 180 sztuk z kontraktu podpisanego jeszcze za czasów rządu PiS przypływa do Polski, a dostawy mają się zakończyć do końca 2025 roku. Pozwoliłoby to na błyskawiczne - jak na przemysł zbrojeniowy - zrealizowanie dostaw, które uzupełniły braki po czołgach przekazanych na Ukrainę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję