Zasada jest prosta: poczekalnia bez łóżek, dach nad głową, możliwość umycia się i ciepłego posiłku, dostępność, a nawet - w krytycznej sytuacji, gdy na dworze siarczysty mróz - tolerowana nietrzeźwość (względna) petentów, co jest niedopuszczalne np. w schroniskach. Ogrzewalnia w tej formule działa od 2000 r.
W tym roku ruszyła w połowie października i będzie czynna do wiosny, mniej więcej przez cały sezon grzewczy w godz. od 18 do ok. 8 rano. Bezdomni - 30 do 40 osób, otrzymują tam ogrzewane miejsce do spędzenia nocy, śniadanie i kolację. Posiłki przygotowywane są z produktów zakupionych przez Caritas, w tym z żywności pochodzącej z darów z UE. Pomagają sponsorzy, głównie Piekarnia pod Telegrafem, która dostarcza pieczywa. - Korzystający z Ogrzewalni dostają rano np. zupę mleczną - przeważnie podgrzewamy mleko i zasypujemy je płatkami, czasami mamy krupnik lub gulasz przygotowywany na bazie konserw oraz kanapki z serem, dżemem, wędliną - wyjaśnia Rafał Stadnicki, pracownik Caritas, odpowiedzialny za Ogrzewalnię (pomagają mu jeszcze dwie osoby). Gdy istnieje konieczność skontrolowania higieny - robią to, a potem zlecają prysznic i nowe ubrania, których Caritas ma pod dostatkiem.
W skali roku z tego miejsca korzysta ok. 160 osób, głównie mężczyzn, których przede wszystkim dotyczy problem bezdomności. W ciągu dnia w Ogrzewalni jest także wydawane pieczywo - ok. 160-170 kg dziennie. Rozdawanie pieczywa odbywa się na podstawie zaświadczeń, otrzymywanych przez petentów w biurze Caritas, uzależnionych od wysokości dochodu na osobę w rodzinie. Pieczywo zakupuje Caritas ze środków własnych, czasami pomagają sponsorzy. Wydawaniem pieczywa zajmuje się Tadeusz Fugat, który wyjaśnia, że do dyspozycji punktu jest chleb różnego rodzaju, mieszany, bułki, a czasami pieczywo słodkie, deserowe. Najczęstszymi odbiorcami są rodziny wielodzietne, liczące więcej niż pięcioro dzieci. Wiele pochodzi spoza Kielc i spoza granic diecezji, po darmowe pieczywo przyjeżdżając regularnie nawet z daleka, np. spod Bodzentyna, Łagowa, Stąporkowa czy z okolic Końskich. Pan Tadeusz stara się też ewangelizować swoich podopiecznych, bo wielu z nich zapomniało o Bogu i wierze - zachęca np. do wspólnego Różańca czy Koronki do Miłosierdzia Bożego pod dachem Ogrzewalni, niekiedy przynosi im prasę katolicką, włączy Radio Maryja, przeczyta ustęp z Pisma Świętego. Punkt rozdawania pieczywa przy Ogrzewalni jest czynny od poniedziałku do soboty (poza świętami) przez cały rok.
W zakresie pomocy ubogim i bezdomnym Caritas Kielecka - poza Ogrzewalnią z punktem wydawania pieczywa - prowadzi jeszcze kilka placówek w Kielcach i diecezji.
Kobiety - bez dachu nad głową, zazwyczaj ofiary przemocy - są kierowane do Schroniska dla Kobiet Caritas przy ul. Urzędniczej7b. Jest w nim 25 miejsc.
Bezdomni, którzy spełnią warunek całkowitej abstynencji i podejmą pracę na rzecz społeczności, mogą skorzystać ze Schroniska Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta dla Mężczyzn. Jest to placówka stacjonarna dla ok. 50 osób. Podopieczni otrzymują tam także pomoc przy wychodzeniu z bezdomności - w zakresie aktywizacji zawodowej, psychologiczną, medyczną, którą pełnią lekarze wolontariusze. Fundacja św. Brata Alberta prowadzi także Schronisko dla Mężczyzn przy ul. Siennej. Podobne schronisko funkcjonuje w Miechowie. Schroniska zazwyczaj zapewniają pełne utrzymanie swoim podopiecznym.
Stołówki charytatywne w strukturach Caritas istnieją rozsiane po całej diecezji: w Proszowicach, Sędziszowie, Miechowie, Ratajach. Tę działalność uzupełnia Kielecki Bank Żywności, 16 punktów wydawania żywności w parafiach, 20 punktów wydawania żywności przy placówkach Caritas.
Żywność - niemal od początku istnienia rozdawana jest również żywność w postaci produktów do przygotowania posiłków w domach - szacuje się, że codziennie bezpłatne pieczywo otrzymuje ok. 250 rodzin, jesienią rozdawane są ziemniaki i warzywa, latem - kasza, mąka, sery, mleko, cukier, makaron itp. - w ostatnich latach do tysiąca ton rocznie. Na każde święta Caritas przygotowuje ok. 2000 paczek dla rodzin.