Reklama

Kościół

Co z tą religią w szkołach? Czy nastąpiło ostatecznie rozwiązanie?

Minister edukacji narodowej w zeszłym tygodniu udzieliła kilku wywiadów, w których jednoznacznie stwierdziła, że od 1 września 2025 r. będzie tylko jedna lekcja religii w szkołach. Swój plan zamierza zrealizować za pomocą rozporządzenia ignorując i Konstytucję, i Konkordat. Twierdzi, że szkoła ma uczyć a nie wychowywać.

[ TEMATY ]

religia

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krótka historia "alergii na religię"

Walka z religią w szkołach rozpoczęła się niedługo po zaprzysiężeniu nowego rządu. Wówczas resort edukacji znalazł się w rękach partii z lewej strony areny politycznej. Pierwszym symptomem "alergii na lekcje religii" był styczniowy projekt nowelizacji rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 22 lutego 2019 r. w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych. Słynne rozporządzenie dotyczące zniesienia prac domowych proponowało również – oprócz ograniczenia zajęć domowych – zmianę polegającą na rezygnacji z wliczania do średniej ocen rocznych lub końcowych – ocen klasyfikacyjnych z religii i etyki. W marcu Barbara Nowacka, minister edukacji narodowej podpisała nowelę dokumentu. W związku z powyższym, od września br. – oceny z etyki i religii nie będą wliczane do średniej ocen rocznych (także w szkołach katolickich)! Kolejnym krokiem resortu był projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. W projektowanej nowelizacji chodziło o umożliwienie organizowania lekcji religii i etyki w grupie międzyoddziałowej lub międzyklasowej obejmującej uczniów oddziałów lub klas, w których na lekcję religii zgłosiło się siedmiu lub więcej uczniów. Rozwiązanie miało dotyczyć także przedszkoli.

Reklama

Zmiany wywołały niezadowolenie zarówno strony wyznaniowej, jak i środowiska oświatowego. Resort edukacji zrobił zatem krok w tył. Trudno jednak domniemywać, że minister przejęła się głosami biskupów – ale pełen obaw był także Marcin Wiącek, rzecznik praw obywatelskich. Swoje zrobiła również akcja środowiska zachęcająca do pisania skarg i opinii. Apel spotkał się z mocną odpowiedzią. Ogółem do MEN wpłynęło blisko 2 tys. krytycznych opinii dotyczących projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie organizowania nauk religii. Ostatecznie, w roku szkolnym 2024/2025 liczba godzin religii nie ulegnie zmianie, ale będzie możliwość tworzenia grup międzyoddziałowych w ramach klas: 1-3, 4-6 i 7-8. Oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen wyników szkolnych. Natomiast – jak zapowiada „ministra" – od 1 września 2025 r. będzie tylko jedna lekcja religii w szkołach i placówkach oświatowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Takie mam założenie i plan. (...) Nic nie stoi na przeszkodzie, by były realizowane dodatkowe godziny w ramach zajęć w salkach katechetycznych – kategorycznie oznajmiła Barbara Nowacka na antenie TVP Info. Zatem, czy acta est fabula? Czy to koniec boju o religię w szkołach?

Od Annasza do Kajfasza

Widać, że dialog prowadzony ze stroną wyznaniową, NSZZ „Solidarność” oraz środowiskiem katechetów reprezentowanym przez Stowarzyszenie Katechetów Świeckich był pozorny i trwał tylko do ostatnich europejskich wyborów. Mimo to nadal nie są planowane w tej sprawie posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, posiedzenia Polskiej Rady Ekumenicznej czy Świętego Soboru Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Warto więc rozważyć pomysł zwołania tych gremiów oraz powrotu do spotkań w ramach Kościelnej i Rządowej Komisji Konkordatowej. Komisja Wspólna została przecież powołana w celu utrzymania stałych kontaktów między rządem i Konferencją Episkopatu Polski dla rozwiązywania problemów dotyczących stosunków między Państwem i Kościołem. Z kolei Komisje Konkordatowe to forum powstałe po ratyfikowaniu przez Polskę umowy ze Stolicą Apostolską 25 marca 1998 r. Podobnie jak Komisja Wspólna ma kompetencje w zakresie stosunków Kościół-Państwo, choć przede wszystkim w odniesieniu do tekstu Konkordatu i jego realizacji. Koniec końców, ratyfikując Konkordat, Polska zgodziła się również, by to Kościół Katolicki decydował o nauczanych treściach. Może właśnie Komisje – niczym deus ex machina (ἀπὸ μηχανῆς θεός) – tak rozwiążą akcję, aby tragedia pt. „Religia w szkole” nie trwała zbyt długo.

Deus ex machina, tj. TK o konstytucyjność ministerialnego aktu prawnego

Łacińska sentencja stanowi, że „prawo wyższe ma pierwszeństwo stosowania przed prawem niższym” (ex superior derogat legi inferiori). Niemniej jednak zasada „domniemania konstytucyjności” aktu normatywnego stanowi stały element procedury kontroli konstytucyjności aktów normatywnych w polskim systemie prawa. Skoro rozporządzenie zostanie podpisane i wejdzie w życie, to będzie obowiązywało. Komisja Wspólna winna zatem stanowczo stwierdzić, iż zostanie złożony wniosek o stwierdzenie, że rozporządzenie jest niezgodne z Konstytucją RP. Być może to ostatecznie rozwiąże kwestię nauki religii w szkołach. Wzruszenie (obalenie) „domniemania konstytucyjności” aktu normatywnego będzie bowiem posiadać walor ogólny, skierowany erga omnes. Ponadto orzeczenie TK ustanawia uniwersalne modus operandi, nawiązujące do starożytnej maksymy, w myśl której: „dowód obciąża tego, kto twierdzi, a nie tego, kto zaprzecza”. Wówczas orzeczenie TK przywróci praworządność, o której tak szumnie mówili i pisali obecnie rządzący. Pokaże, kto ma rację.

2024-07-22 20:03

Ocena: +26 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wypisywanie się z religii

Niedziela Ogólnopolska 35/2022, str. 45

[ TEMATY ]

religia

Karol Porwich/Niedziela

„Zapalanie” dzieci oraz współmałżonków do wiary staje się dziś palącym zadaniem dla nas wszystkich.

Dla wielu rodziców koniec wakacji i początek nowego roku szkolnego to czas gorących rozmów w domach na temat wypisywania się dzieci z lekcji religii w najbliższym roku szkolnym. Także w katolickich domach praktykujące dzieci często proszą o wypisanie ich z tych zajęć. Zdarza się, że cała klasa przestaje chodzić na religię, a praktykujący młodzi są wyśmiewani (o czym rzadko mówią rodzicom) na grupach klasowych na Messengerze. W niektórych szkołach są wywierane naciski na likwidację tych lekcji albo są one umieszczane w planie jako ostatnie – późnym popołudniem lub pierwsze – bardzo wcześnie rano.
CZYTAJ DALEJ

Nowy Targ: 83-letni kapłan wystartował w zawodach Związku Podhalan

2025-02-16 19:19

[ TEMATY ]

narty

Adobe Stock

Jednym z uczestników 40. Jubileuszowych Otwartych Zawodów Narciarskich w Slalomie Gigancie o Puchar Związku Podhalan był m.in. 83-letni ks. Władysław Nowobilski. Zawody odbywały się w niedzielę 16 lutego na stoku narciarskim Zadział w Nowym Targu.

Zanim narciarze biorący udział w 40. Jubileuszowych Otwartych Zawodach Narciarskich o Puchar Przechodni Związku Podhalan w Slalomie Gigancie stanęli na starcie, miała miejsce Msza św. na stoku, której przewodniczył ks. Władysław Nowobilski, rodem z Białki Tatrzańskiej. Duchowny to 83-latek, on też wziął czynny udział w zawodach. - Bogu dziękuję za kondycję, pogodę. Jechało się bardzo fajnie, nie liczy się dla mnie zajęte miejsce, ale po prostu dobra zabawa - komentował ks. Władysław. Kibicował mu m.in. kapelan Związku Podhalan ks. Władysław Zązel.
CZYTAJ DALEJ

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję