Reklama

Niedziela Świdnicka

Świdnica. Czas formacji młodego pokolenia

U progu nowego roku szkolnego i katechetycznego ojcowie paulini opiekujący się sanktuarium św. Józefa Oblubieńca NMP w Świdnicy, przygotowali uroczystą liturgię, na którą zaprosili pierwszego biskupa świdnickiego.

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

paulini Świdnica

nowy rok szkolny

ks. Andrzej Adamiak

Na początku Mszy świętej biskupa Ignacego przywitał o. Rafał Kwiecień, kustosz i proboszcz parafii

Na początku Mszy świętej biskupa Ignacego przywitał o. Rafał Kwiecień, kustosz i proboszcz parafii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 1 września świątynia przy ul Kotlarskiej, wypełniła się modlitwą uczniów, nauczycieli i rodziców, którzy wspólnie prosili o błogosławieństwo na nadchodzący czas nauki i formacji.

Liturgii przewodniczył biskup Ignacy Dec, który w homilii podkreślił, że nowy rok szkolny to nie tylko czas zdobywania wiedzy, ale także duchowego wzrastania. Wskazał na istotną rolę rodziny i szkoły w wychowaniu młodego pokolenia. - Pierwszą, najważniejszą instytucją wychowawczą jest rodzina. Z czasem włącza się w ten proces szkoła, parafia, Kościół, państwo. (…) Szkoła winna wspomagać rodzinę w dobrym kształtowaniu umysłów i serc młodego pokolenia. Nauczyciele nie powinni czuć się jedynie przekazicielami wiedzy, ale także formatorami, którzy kształtują charaktery i wrażliwość moralną młodzieży – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Dec zwrócił uwagę na niebezpieczne prądy kulturowe, które mogą podważać chrześcijańskie wartości, szczególnie w dzisiejszej Europie. Mówił również o potrzebie nieustannego rozwoju duchowego i edukacyjnego. Przypomniał, że każdy człowiek, niezależnie od wieku, powinien stale uczyć się bycia lepszym chrześcijaninem i człowiekiem.

Na zakończenie liturgii wszyscy obecni zostali zachęceni do modlitwy o Boże błogosławieństwo na nowy rok szkolny, z nadzieją, że będzie to czas wzrostu nie tylko intelektualnego, ale także duchowego

2024-09-01 15:30

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lekarstwo zapewniające życie wieczne

[ TEMATY ]

homilia

bp Ignacy Dec

Wielka Sobota

floyd99/pixabay.com

Homilia podczas Liturgii Wigilii Paschalnej w katedrze świdnickiej, Świdnica, 20 kwietnia 2019 r.

Wstęp
CZYTAJ DALEJ

„Jaśniejące Oblicze Chrystusa” na Chuście z Manoppello powstało pod wpływem promieniowania

2024-11-22 21:18

[ TEMATY ]

całun turyński

chusta z Manopello

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.

Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
CZYTAJ DALEJ

„Jaśniejące Oblicze Chrystusa” na Chuście z Manoppello powstało pod wpływem promieniowania

2024-11-22 21:18

[ TEMATY ]

całun turyński

chusta z Manopello

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Przeprowadzone ostatnio przez niemieckiego lekarza-chemika Gosberta Wetha badania Chusty (Sudarionu) z Manoppello rzuciły nowe światło na widoczne na niej „jaśniejące Oblicze Chrystusa”. 26 września br. naukowiec wypowiedział się jako lekarz, że „ta osoba musiała być ciężko torturowana”.

Wyjaśnił on, iż „krwiaki są wyraźnie widoczne zarówno na nosie, jak i w okolicy prawego policzka. Na obrazie nie można wykryć śladów ani farby, ani krwi”. Zaznaczył, iż „inne płyny ustrojowe, takie jak krew czy pot, nie są rozpoznawalne. Tkaninę tę można było zatem nałożyć tylko na osobę, która już umarła”. Podsumowując swe prywatne „śledztwo” Weth stwierdził, że „w sumie istnieje tylko jedno wyjaśnienie powstania obrazu świętej twarzy. Przemiana azotu (N14) w węgiel (C14) musiała nastąpić pod wpływem ogromnego promieniowania neutronowego (energii świetlnej). "«Obraz» nie powstał zatem przez nałożenie farby na tkaninę, ale w wyniku spowodowanej przez silne promieniowanie zmiany włókien materiału nośnego”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję