Reklama

Niedziela Świdnicka

Śmierć kapłana diecezji świdnickiej

Wałbrzych. Zmarł ks. prał. Jan Pryszczewski, znamy datę pogrzebu

7 września w godzinę Apelu Jasnogórskiego odszedł do Domu Ojca wieloletni proboszcz parafii św. Józefa Robotnika w Wałbrzychu.

[ TEMATY ]

Wałbrzych

śmierć kapłana

ks. Jan Pryszczewski

Ryszard Wyszyński

Ks. prał. Jan Pryszczewski (1936-2024)

Ks. prał. Jan Pryszczewski (1936-2024)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. prał Jan Pryszczewski miał 88 lat, z czego ponad 40 lat służył jako duszpasterz na Piaskowej Górze. Informację o śmierci kapłana podał w mediach społecznościowych jego następca na urzędzie proboszcza ks. kan. Witold Baczyński. - Tak. To prawda. Wczoraj w nocy zmarł ks. prałat Jan Pryszczewski. Cóż powiedzieć. Pan Bóg powołuje w tym czasie kapłanów do siebie. Jeszcze nie otrząsnęliśmy się po pogrzebie ks. Krzysztofa, a oto odchodzi kolejny pasterz – można przeczytać na profilu wałbrzyskiej parafii.

Ks. prał. Pryszczewski był postacią nietuzinkową, człowiekiem wielkiej wiary i odwagi, a jego życie to prawdziwa lekcja historii – tej narodowej, jak i osobistej. Urodzony 10 maja 1936 roku w Hucisku Brodzkim na Kresach (diecezja lwowska), jako dziecko musiał uciekać z rodzinnej wsi przed napadami UPA. Rodzina Pryszczewskich osiedliła się na Ziemiach Odzyskanych, a Jan wychowany w cieniu traumatycznych wydarzeń, od najmłodszych lat szukał ukojenia w wierze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Droga kapłańska była dla niego naturalnym wyborem, a swoją formację duchową rozpoczynał w seminariach w Gnieźnie i Wrocławiu. Święcenia kapłańskie przyjął w 14 sierpnia 1960 roku, a jego pierwsze lata posługi to czas pełen wyzwań na wikariatach w parafii Św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy (1960-63), w parafii Wniebowzięcia NMP w Żarach (1963-64) oraz w parafii Świętej Rodziny we Wrocławiu (1964-65). Jednak to Wałbrzych na zawsze stał się jego duchowym domem. Kiedy w 1972 roku erygowano parafię św. Józefa Robotnika, ks. Jan podjął się zadania niełatwego – odbudowy kościoła po ewangelickiej wspólnocie i stworzenia nowej społeczności parafialnej. Wcześniej ks. Jan od 1965 roku prowadził samodzielne duszpasterstwo nad częścią wałbrzyskiej Piaskowej Góry. Przez dekady był nie tylko proboszczem, ale i kapelanem „Solidarności”, wspierając ludzi pracy, którzy walczyli o wolność i godność.

Wszyscy, którzy mieli przyjemność go poznać, zapamiętają ks. prał. Jana jako człowieka niestrudzonego w pracy, a zarazem pełnego ciepła i zrozumienia. W konfesjonale potrafił słuchać, na ambonie mówił z mocą, a w codziennym życiu był przykładem pokory i oddania. Mimo że w 2011 roku przeszedł na emeryturę, nigdy nie przestał być częścią parafii. Nawet na zasłużonym odpoczynku, ks. Jan był zawsze gotów do pomocy.

Życie ks. Jana Pryszczewskiego to historia człowieka, który nie bał się trudności, który kochał Boga i ludzi, który budował swoją parafię nie tylko z cegieł, ale przede wszystkim z serc wiernych. Teraz odszedł do Domu Ojca, gdzie czeka na niego wieczna nagroda za wszystkie lata oddanej służby. Dla nas, którzy zostaliśmy, pozostaje wdzięczność za jego życie i modlitwa, by Pan dał mu wieczny odpoczynek.

Zapraszamy na modlitwy w intencji ks. Prałata i udział w pogrzebie, który odbędzie się w czwartek, 12 września 2024 r. w kościele pw. św. Józefa Robotnika w Wałbrzychu.

diecezja świdnicka

ks. prałat Jan Pryszczewski, klepsydra

ks. prałat Jan Pryszczewski, klepsydra

Porządek uroczystości pogrzebowych:

Godz. 10.30 - czuwanie przy otwartej trumnie
Godz. 11.00 - różaniec
Godz. 11.30 - przemówienia
Godz. 12.00 - Msza święta pogrzebowa, którą poprowadzi biskup Ignacy Dec


Po Mszy świętej nastąpi przejazd na cmentarz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu i złożenie ciała do grobu. Prosimy o modlitwę za duszę zmarłego kapłana. Requiescat in pace.

2024-09-08 06:15

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Oddali cześć powstańcom warszawskim

[ TEMATY ]

Świdnica

Wałbrzych

Powstanie Warszawskie

ks. Tomasz Zając

ks. Tadeusz Faryś

Tadeusz Grabowski

Ireneusz Zyska

ks. Mirosław Benedyk

Swoją obecnością spotkanie w Świdnicy zaszczycił uczestnik tamtych wydarzeń, żołnierz wyklęty mjr Mieczysław Łuszczyński

Swoją obecnością spotkanie w Świdnicy zaszczycił uczestnik tamtych wydarzeń, żołnierz wyklęty mjr Mieczysław Łuszczyński

Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne oraz Związki Kombatanckie i Żołnierskie wraz z licznie przybyłymi mieszkańcami miasta uczcili 78. Rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

- Chcemy dziś przypomnieć sobie historię tamtych dni, w jaki sposób nasi bracia walczyli oto, byśmy my mogli stać tutaj - mówił do zgromadzonych na Rynku Tadeusz Grabowski – prezes Świdnickiego Stowarzyszenia Patriotycznego. Z kolei minister Ireneusz Zyska przypominając słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego, że w życiu bywają rzeczy ważniejsze niż samo życie, przekonywał, że gdyby nie ten wielki zryw 1944 roku, który niektórzy ludzie potępiają, mówią, że zginęło niepotrzebnie wielu młodych ludzi, którzy mogli budować Polskę po wojnie, to jest przekonany, że dzisiaj nie było by Polski, nie było by nas, umocnionych i wychowanych na tym fundamencie ich ofiary. Na zakończenie wspólną modlitwę za poległych poprowadził ks. kan. Tadeusz Faryś.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Andrzeja Mastalerza: Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego?

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

Bliżej Życia z wiarą

Bliżej Życia z wiarą /Archiwum Andrzeja Mastelarza

W codzienności staramy się patrzeć na tę drugą osobę nową miłością – wyznaje Andrzej Mastalerz, który miłość małżeńską w kościele ślubował po wielu latach trwania w związku cywilnym.

Kościelny ślub po 17 latach. Dlaczego? W którymś momencie trzeba podjąć konkretną decyzję. Dobrą decyzję, bardziej poważną i zobowiązującą. I chociaż oboje deklarowaliśmy, że jesteśmy osobami wierzącymi, to równocześnie obojgu nam w pewnym sensie brakowało odwagi, aby taką decyzję podjąć. Przyszedł moment, że wiedzieliśmy, iż chcemy zawrzeć sakramentalny związek małżeński. Trwało to dość długo, ale lepiej później niż wcale.
CZYTAJ DALEJ

Łączenie kropek

2024-11-08 18:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

GK

Jeden z moich znajomych opowiedział mi niedawne zdarzenie. Ani specjalnie bulwersujące, ani przesadnie smutne, raczej banalne. Jak zeszłoroczny numer liberalno-katolickiego czasopisma.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję