Reklama

Głos z Torunia

15. Pielgrzymka Młodych Słuchaczy Radia Maryja na Jasną Górę

Bądźcie światłością

– Boże, jesteś moim Bogiem. Ciebie z troską szukam - głosiła światu młodzież na Jasnej Górze 25 maja, w wigilię uroczystości Trójcy Świętej i Dnia Matki, w czasie 15. Pielgrzymki Młodych Słuchaczy Radia Maryja, która odbyła się pod hasłem: „Jezu, jesteś moim Panem”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzież zebrana w domu Matki chwaliła Boga modlitwą pełną radości i entuzjazmu. W Roku Wiary wyznała, że Jezus jest Panem, światłością świata. Wpatrzona w oblicze Czarnej Madonny wsłuchiwała się w słowa pasterzy i duszpasterzy, które były jak drogowskaz na życiowych ścieżkach. Na głęboką i odpowiedzialną więź z Bogiem z serca pobłogosławił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, mówiąc: - Nie budujmy przyszłości na piasku internacjonalizmu europejskiego, ale na trwałym fundamencie jedności wiary, Kościoła i narodu. A bp Ireneusz Pękalski, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej, przypomniał, że chrześcijaństwo i Kościół są dla ludzi odważnych.

Odwaga wiary

- Wszędzie tam, gdzie są kłamstwo i grzech, złe prądy, niszczenie dusz dzieci i młodzieży, rodziny i gospodarki, Kościoła i Ojczyzny, Królowa Polski dana jest ku obronie każdego człowieka, całego narodu - mówił o. dr Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja. Ona daje swojego Syna, a także odwagę, by być tak jak Jezus światłem w dzisiejszym świecie. - Matko Najświętsza, przyjmujemy Jezusa i wołamy: Jezu, Ty jesteś moim Panem! Ksiądz Dyrektor przypominał słowa bł. Jana Pawła II i zachęcał zebranych, by nie lękali się żyć wbrew obiegowym opiniom i propozycjom sprzecznym z Bożym prawem. Odwaga wiary wiele kosztuje. Młodzi nie mogą przegrać miłości. W tym duchu apelował: - Nie dajcie się zniewolić, nie dajcie się uwieść układom szczęścia, za które musielibyście zapłacić zbyt wielką cenę. Z troską o młodych prosił Maryję, by byli choć trochę podobni do Jej Syna, by On był im światłem: - Maryjo, zwyciężaj w nas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ogień, który pójdzie w świat

Spotkanie u tronu Królowej zgromadziło tych, którzy wierzą z Jezusa, w to, że On jest jedynym zbawicielem świata, drogą, prawdą i życiem. W tym kontekście ks. Bogusław Jaworowski, misjonarz Świętej Rodziny, podzielił się doświadczeniem wiary, opowiadał, jak w młodości szukał odpowiedzi na trudne pytania, jak pogubił się w przeżywaniu chrześcijaństwa i jak Bóg zadziałał. Odnalazł odpowiedzi na te pytania i wie, że każda nawet najpiękniejsza budowla wznoszona bez fundamentu legnie w gruzach. Chrześcijaństwo jest więc rzeczywistą odpowiedzią człowieka na słowo Boże. Syn Boży, Ten, który przyjął granicę ludzkiej natury, mówi o życiu wiecznym, o miłości, o sprawiedliwości i ukazuje sens istnienia. - Wiara to styl życia, widok ojca na kolanach, głos modlącej się matki, to szacunek dla dnia Bożego, zrozumienie, czym jest życie ludzkie, jaką wielką cenę ma ono w oczach Boga - wyjaśniał ks. Bogusław i dodał: - Wiara rodzi miłość. Zasadą katolicyzmu musi być miłość. Dlatego prosił, by młodzi nie tracili ducha, odważnie dawali świadectwo wiary, by byli zaczynem, ogniem, który pójdzie w świat. Od ich postawy wiele zależy. Ważne jest więc mężne wyznawanie wiary we współczesnym świecie, a także obrona wartości, świętości, krzyża, Biblii, Kościoła oraz Telewizji Trwam.

Reklama

Uwielbienie wraz z duszpasterzami

Na czele pielgrzymki stanęli ojcowie redemptoryści, wśród nich byli m.in.: o. dr Tadeusz Rydzyk i o. Piotr Chyła, wikariusz prowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. W programie spotkania znalazły się: koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem bp. Ireneusza Pękalskiego z homilią ks. Bogusława Jaworowskiego MSF, modlitwa różańcowa, po której młodzi wymienili się różańcami (ten gest stanowił obietnicę pamięci modlitewnej aż do przyszłego roku), Apel Jasnogórski, a także warsztaty medialne, świadectwa, śpiew, taniec oraz pokaz sztucznych ogni. Czas uwielbienia prowadzili Zespół Muzyki Sakralnej „Lumen” i połączona schola. Pielgrzymi skierowali telegram do papieża Franciszka, zapewniając go o miłości do Boga, Maryi, Kościoła i następcy Piotra; dziękując za jego wiarę, która dodaje otuchy i odwagi, aby w dzisiejszych czasach śmiało wyznawać słowem i czynem to, że Jezus jest Panem naszego życia; prosząc o łaski dla niego i całego Kościoła.

Na jasnogórskich błoniach płonął paschał na znak pragnienia należenia do Chrystusa - światłości świata. To światło płonie w każdym człowieku od momentu chrztu. Pielgrzymi, dokonując osobistego wyboru Jezusa Chrystusa na Pana swojego życia, chcą miłować Go i upodabniać się do Niego.

2013-06-06 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś wyrusza Międzynarodowa Pielgrzymka Piesza z Suwałk do Ostrej Bramy

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Dorota Niedźwiecka

Mszą św. sprawowaną o 7.00 rano w kościele Matki Bożej Miłosierdzia w Suwałkach rozpocznie się dziś 28. Międzynarodowa Piesza Pielgrzymka z Suwałk do Ostrej Bramy. W tym roku pątnicy pielgrzymują pod hasłem „Razem z Maryją Oblubienicą Ducha Świętego”.

„Na drogach Litwy, po której idziemy, można spotkać wyjątkowych ludzi - Polaków i Litwinów, którzy chcą się ubogacić wspólnym spotkaniem. Można przeżyć swoistą lekcję historii i odbyć prawdziwe rekolekcje w drodze. Zapraszam serdecznie do udziału w tej Pielgrzymce” – zachęca kierownik pielgrzymki, ks. Tomasz Pełszyk SDB.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję