Ks. Olszewski: Wasze modlitwy wydobyły mnie z aresztu
Mówili, że to był areszt wydobywczy. Ale on był wydobywczy w tym znaczeniu, że Wasze modlitwy mnie wydobyły – powiedział ks. Michał Olszewski, który opuścił areszt.
Pod aresztem śledczym przy ul. Kłobuckiej w Warszawie zebrało się wiele osób, które od 7 miesięcy gromadziły się, by wspierać modlitwą zatrzymanego kapłana. Ks. Michał zwrócił się do nich z nieukrywanym wzruszeniem i ze łzami w oczach:
Mówili, że to był areszt wydobywczy. Ale on był wydobywczy w tym znaczeniu, że Wasze modlitwy mnie wydobyły.
Dziękuję Wam. Niech to błogosławieństwo dotknie wszystkich, których tu nie ma, a którzy z nami byli.
Podziel się cytatem
Po krótkiej rozmowie z zebranymi kapłan udał się w kierunku samochodu, którym miał odjechać spod aresztu. Tam już czekała mama ks. Michała. Wśród wzruszeń, płaczu i uścisków, duchowny wraz z ze swoją mamą wsiedli do auta i opuścili teren warszawskiego aresztu. Żegnani byli okrzykami "tu jest Polska" i "jesteśmy z Tobą".
Następnie głos zabrał obrońca ks. Olszewskiego, który zapewnił, że jeszcze dziś wszyscy aresztowani znajdą się w swoich domach:
Ks. Michał areszt opuścił i będzie przebywał w swoim właściwym domu zakonnym. Jeżeli chodzi o panie urzędniczki, to procedura również się rozpoczęła. W ciągu najbliższej godziny one również opuszczą areszty śledcze. Czekamy na akt oskarżenia, by publicznie wyjaśnić tę sprawę i pokazać, że te wszystkie zarzuty są fikcyjne i motywowane politycznie
Podziel się cytatem
- powiedział mecenas Michał Skwarzyński. Jak dodał, z punktu widzenia procesowego wszystko przebiegło zgodnie z procedurą. Urzędniczki opuszczą areszt nieco później z uwagi na dłuższe procedury bankowe, dotyczące wpłaty poręczenia redaktora Michała Rachonia.
Na koniec dodał:
Czekamy na akt oskarżenia, by publicznie wyjaśnić tę sprawę i pokazać, że te wszystkie zarzuty są fikcyjne i motywowane politycznie.
Podziel się cytatem
2024-10-25 13:28
Ocena:+50-3Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Obrońca ks. Olszewskiego w końcu otrzymał pełny dostęp do akt
Mec. Krzysztof Wąsowski poinformował w mediach społecznościowych, że nareszcie prokuratura krajowa uznała, że nie można go traktować jako "świadka". Tym samym - jak twierdzi - nie dotyczy go "zakaz kontaktów" ani z ks. Michałem Olszewskim SCJ, ani z panią Urszulą Dubejko, który zawarty był ostatnim, słynnym postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Ponieważ rzeczywiście w związku z zakończeniem śledztwa przeciwko tym podejrzanym uzyskałem możliwość pełnego dostępu do jego akt (w ramach tzw końcowego zaznajomienia się) a takie uprawnienie w żadnym wypadku nie przysługuje świadkom lecz tylko (!) podejrzanym i ich obrońcom
Pozytywny wizerunek rodziny, zachęta do budowania trwałych relacji oraz pokazanie, że rodzina może liczyć na wsparcie - takie m.in. cele przyświecają kampanii społecznej „Wybieram rodzinę”, zainicjowanej przez Związek Dużych Rodzin Trzy Plus. Oficjalna inauguracja kampanii miała miejsce dziś podczas spotkania w kawiarni Agere Contra w Warszawie. Podczas spotkania mówiono również o 13 Ogólnopolskim Zjeździe Dużych Rodzin, który zaplanowany jest od 6 do 8 czerwca w Zakopanem. Odbył się też krótki panel na temat problemów demograficznych.
O idei kampanii, zainicjowanej przez Elżbietę Majkę z ZDR opowiedziała Korina Bulenda - Nowak, specjalistka ds. komunikacji ZDR. Podkreśliła, że kampania „Wybieram rodzinę” skierowana jest przede wszystkim do młodych ludzi, którzy stają przed wyborem swojej drogi życiowej. Kampania ma pokazać wartość rodziny, wartość życia we wspólnocie, w której mamy z kim dzielić troski i radości. Zaznaczyła, że nie chodzi o to, by przedstawiać rzeczywistość wyidealizowaną i "cukierkową" ale taką, w której mimo różnych trudności jest w sumie więcej radości.
Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.
Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.