Reklama

Na szlaku diecezjalnej pielgrzymki do Grecji (4)

Filippi. Początek europejskiej misji św. Pawła.

Niedziela toruńska 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pielgrzymkowym szlaku św. Pawła nawiedzaliśmy poszczególne miejsca w odwrotnej kolejności, niż czynił to przed wiekami Apostoł Narodów. Nasza pielgrzymka przybyła do Aten samolotem, natomiast św. Paweł w czasie swojej drugiej podróży misyjnej przypłynął statkiem do starożytnego portu w Neapolis, dzisiejszej Kavalii. W ten sposób po raz pierwszy stanął na ziemi europejskiej. Pewnie św. Paweł nie miał tej świadomości, dla niego było to zapewne po prostu przemieszczenie się z jednej rzymskiej prowincji do drugiej. Przez wieki przybywali do Neapolis kupcy i podróżnicy z Bliskiego Wschodu, a miasto w związku ze swoim znaczeniem militarnym było kolejno w rękach: Bizantyjczyków, Normanów, Franków, Wenecjan, Turków i (podczas obu wojen światowych) Bułgarów. Tutaj także kończyła się słynna Via Egnatia. Dzisiaj z dawnej świetności pozostało już niewiele, a o obecności w tym miejscu św. Pawła przypomina pomnik z mozaiką przedstawiającą Apostoła wstępującego na ląd. Mieliśmy okazję odpoczywać w hotelu położonym między górami nad morzem i podziwiać barwne krajobrazy, które przed wiekami przywitały św. Pawła. W tym mieście Apostoł nie nauczał, zaraz udał się do odległego zaledwie o 10 km Filippi.
Św. Paweł z reguły starał się zatrzymywać w głównych miastach regionu, do którego przybywał. W ten sposób bowiem Słowo Boże miało szansę na szersze rozprzestrzenianie się. W tym czasie Filippi było głównym miastem Macedonii. Zostało nazwane tak na cześć Filipa II Macedońskiego, który w 356 r. p. n. Chr. odbił je z rąk Traków. Największe znaczenie osiągnęło za czasów rzymskich dzięki wybudowaniu Via Egnatia łączącej Bizancjum z Adriatykiem.
Apostoł Narodów zaczynał ewangelizację od spotkań z żydami w ich synagodze. W tym mieście gmina żydowska nie była zbyt liczna i zbyt zamożna, dlatego nie posiadała własnego domu modlitwy. Miejscem spotkań była polana nad rzeką, tam też przybył św. Paweł. "W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie - jak się zdawało - zbierano się na modlitwę. Usiadłszy tam, zaczęliśmy rozmawiać z kobietami, które właśnie nadeszły. Rozmowie przysłuchiwała się pewna pobożna niewiasta z Tiatyry, imieniem Lidia, sprzedawczyni czerwonej tkaniny. Sam Pan otworzył jej serce, tak że z największym zainteresowaniem słuchała słów Pawła. Kiedy już została ochrzczona z całym swoim domem, powiedziała: Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mnie i zamieszkajcie w moim domu" (por. Dz 16, 13-15).
Zwiedzanie Filippi rozpoczęliśmy od przybycia na miejsce, które tak dokładnie opisał św. Łukasz w Dziejach Apostolskich. W miejscu chrztu Lidii, na niewielkiej wysepce przed bizantyjską kapliczką odprawiliśmy Mszę św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego. Odczuwaliśmy wielkie wzruszenie, było niedzielne przedpołudnie, urzekała cudowna zieleń i szum strumyka, w którym kiedyś św. Paweł ochrzcił Lidię. Był to pierwszy chrzest na terenie Europy. Dodatkowych wzruszeń dostarczyły nam słowa z Listu do Filipian, które tego właśnie dnia odczytywane były we wszystkich kościołach katolickich na całym świecie: "Bracia, Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele: czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk (...). Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem, bo to o wiele lepsze, a pozostając w ciele - to bardziej dla was konieczne. (...) Tylko sprawujcie się w sposób godny Ewangelii Chrystusowej" (por. Flp1, 20-24. 27). To przesłanie towarzyszyło nam w czasie niedzielnej Liturgii. Po Mszy św. pozostaliśmy jeszcze na kamiennych ławach ustawionych na wzór starożytnych amfiteatrów i wsłuchiwaliśmy się w komentarz Biskupa Andrzeja, który mówił o serdecznych związkach łączących św. Pawła z Filipianami. Tylko od nich Apostoł przyjmował materialne dary. Nie przyjmował ich od żadnej innej społeczności chrześcijańskiej, aby nie budzić podejrzeń, że szuka własnych korzyści. Odchodząc z tego uroczego miejsca, mieliśmy jeszcze okazję zobaczyć kamienne płyty słynnej Via Egnatia oraz wstąpić na chwilę do prawosławnego baptysterium.

Druga część naszego pobytu w Filippi to zwiedzanie wykopalisk. Pozostałości starożytnego miasta jeszcze dzisiaj świadczą o jego wielkości. Najbardziej okazałe są kolumny i portyki bazylik chrześcijańskich oraz teatr wyciosany w skałach, do dzisiaj pełniący swoją funkcję w miesiącach letnich. Wędrując miedzy ruinami, odnaleźliśmy kryptę, która w czasach rzymskich używana była jako miejskie więzienie. Tutaj miał przebywać św. Paweł. Dzieje Apostolskie opisują niezwykłe wydarzenia, towarzyszące temu pobytowi. W nocy nastąpiło silne trzęsienie ziemi, otwarły się drzwi więzienia, zaś z rąk św. Pawła i towarzyszącego mu Sylasa opadły kajdany. Widząc te zjawiska, strażnik więzienny przyjął Dobrą Nowinę. Więźniowie jednak nie opuścili celi, a św. Paweł zrobił użytek z tego, że był obywatelem rzymskim, domagając się wyjaśnień z powodu bezprawnego ubiczowania i wtrącenia do więzienia.
Opuszczając miasto, Apostoł Narodów pozostawił w nim przynajmniej dwoje życzliwych sobie ludzi: Lidię i strażnika więziennego, którzy dali początek większej wspólnocie. Do niej potem skierował swój list będący swoistym orędziem radości. Mimo iż św. Paweł pisał z więziennych murów, skuty więzami wyśpiewał hymn radości: "Radujcie się zawsze w Panu, jeszcze raz powtarzam: radujcie się! (...) Pan jest blisko!" (Flp 4, 4-5).
Ubogaceni tym niezwykłym spotkaniem ze św. Pawłem, wędrując jego śladami, poddajemy się refleksji, że chrześcijanie są zawsze w drodze, że na tej drodze często spotykają krzyż, ale właśnie ta droga prowadzi do prawdziwej radości, jaką może dać spotkanie z Bogiem. Tą wiarą żył św. Paweł i można ją wziąć za wzór i normę własnego postępowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: to wy twórzcie przyszłość, razem z Bogiem

2024-04-19 16:20

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

PAP/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

To od was zależy przyszłość i wy macią ją tworzyć. Nie możecie być biernymi widzami - mówił papież na audiencji dla uczniów „szkół pokoju”. Przyznał, że istnieje pokusa, by nie myśleć o jutrze, lecz skupić się wyłącznie na teraźniejszości, a troskę o przyszłość delegować na instytucje lub polityków. Dziś jednak, bardziej niż kiedykolwiek dotąd, potrzeba właśnie brania odpowiedzialności za przyszłość. Potrzebujemy odwagi i kreatywności zbiorowego marzenia - mówił Franciszek.

„Drodzy chłopcy i dziewczęta, drodzy nauczyciele, marzenie to wymaga od nas czujności, a nie snu - mówił papież. - Aby je urzeczywistnić, trzeba pracować, a nie spać, wyruszyć w drogę, a nie siedzieć na kanapie. Musimy dobrze korzystać ze środków, które oferuje informatyka, a nie tracić czas na sieciach społecznościowych. Ale marzenie to urzeczywistnia się również, słuchajcie dobrze, urzeczywistnia się również poprzez modlitwę, czyli razem z Bogiem, a nie jedynie o własnych siłach”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję