Kiedy Piotr Chomik na spotkaniu animatorów zaproponował, że wygłosi katechezę, jego znajomi byli kompletnie zaskoczeni. 25-letni pracownik Uniwersytetu Medycznego do Wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym w Lublinie należy od dekady i przez ten czas zawsze stanowczo odmawiał publicznych wystąpień. Tymczasem pod koniec listopada ubiegłego roku nie tylko sam się zgłosił, ale jeszcze wyraził chęć wygłoszenia katechezy na nieznany temat.
- Wiedziałem, że nie będę miał wiele czasu na przygotowanie wystąpienia. Pomyślałem jednak, że mogę wykorzystać wiedzę, jaką zdobyłem w Szkole Liderów Nowej Ewangelizacji (SLNE). Byłem wtedy, co prawda, dopiero po drugim zjeździe, lecz już pierwsze spotkanie, w trakcie którego rekolekcje głosił bp Grzegorz Ryś z Krakowa, otworzyło mnie na innych. A każdy następny zjazd, cegiełka po cegiełce, budował we mnie poczucie, że to ja mogę wnieść coś nowego do swojej wspólnoty - mówi „Niedzieli” Piotr i z uśmiechem dodaje: - Przyznam się, że miałem wiele wątpliwości, wybierając się do tej szkoły. Na szczęście inni dostrzegli we mnie potencjał, którego ja sam nie widziałem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trzy filary
Reklama
Wątpliwości, ale jednocześnie zaciekawienie towarzyszyły niemal wszystkim, którzy pod koniec lata 2012 r. złożyli swoje podania w sekretariacie uczelni przy ul. Dewajtis 3 w Warszawie. Nic w tym dziwnego. Odkąd Jan Paweł II powiedział o konieczności nowej ewangelizacji - czyli o konieczności dotarcia z Dobrą Nowiną do ludzi, którzy z różnych powodów odeszli od Kościoła - w wielu miejscach zaczęły powstawać Szkoły Nowej Ewangelizacji. Obecnie jest ich prawie 100. Ale Szkoła Liderów Nowej Ewangelizacji to pionierski pomysł Papieskiego Wydziału Teologicznego Sekcji św. Jana Chrzciciela (PWTW).
- Powołując do życia SLNE, kierowaliśmy się intuicją, że jest wiele osób niosących w sobie autentyczny entuzjazm wiary. Bardzo często jednak ludzie ci nie mają praktycznych umiejętności organizacyjnych czy też podstaw psychologicznych do pracy z ludźmi. A to powoduje, że z czasem albo się wypalają, albo szybko zniechęcają, kiedy napotkają pierwsze trudności. I właśnie takim kryzysowym sytuacjom postanowiliśmy przeciwdziałać, ucząc osoby zaangażowane w życie Kościoła, co to znaczy być prawdziwym liderem w swojej wspólnocie, środowisku - mówi „Niedzieli” ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor PWTW.
Autorski program przygotowany przez uczelnię został oparty na trzech filarach. Po pierwsze - przyszli liderzy NE powinni wiedzieć, o czym mają mówić innym. Do tego niezbędne były wykłady z teologii, kerygmatu, liturgii czy misji Kościoła. - Zajęcia te uporządkowały moją wiedzę, ale pokazały też braki. Teraz wiem, co muszę zrobić, aby świadomie pogłębiać swoją wiarę - mówi Maria Adamska z Biskupca k. Olsztyna. A s. Augustyna Kiewro ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego z Łodzi dodaje: - Kiedyś młodych można było katechizować, bo podstawy wiary wynosili z domu. Dzisiaj trzeba zaczynać od ewangelizacji, bo wielu młodych nie miało żadnego kontaktu z Panem Bogiem.
Reklama
Drugi filar programowy Szkoły Liderów obejmował praktyczne warsztaty organizowania pracy w grupie, budowanie jej tożsamości oraz zadań, jakie musi podejmować prawdziwy lider grupy. Ponadto w trakcie każdego ze zjazdów jego uczestnicy brali udział we Mszy św., do której za każdym razem inne wspólnoty przygotowywały oprawę. A potem wszyscy uczestniczyli w modlitwie. I to był trzeci stały element comiesięcznych spotkań.
- Wspólne Eucharystie pokazały nam bogactwo i różnorodność działających w Kościele wspólnot - mówi Anna Gołębiewska, która w zajęciach Szkoły Liderów brała udział z mężem Tomaszem. - Jako osoby żyjące na co dzień Kościołem uświadomiliśmy sobie, że powołanie do ewangelizacji ma każdy. Ale dobrze ewangelizować można tylko wtedy, gdy samemu wejdzie się w głęboką relację z Panem Bogiem. Wówczas głosi się Chrystusa, a nie samego siebie - podkreśla Anna, która ogłoszenie o pierwszym naborze do SLNE znalazła w „Niedzieli”.
Masz dobrą wiadomość
Reklama
W sumie ponad 140 osób z całego kraju złożyło aplikację na pierwszy w historii nabór do Szkoły Liderów Nowej Ewangelizacji. W grupie tej dominowały osoby świeckie, które w swoich parafiach i diecezjach działają w różnych wspólnotach i ruchach katolickich. Anna i Tomasz Gołębiewscy należą do „Gloriosa Trinita”. Maria Adamska i Piotr Chomik to członkowie Odnowy w Duchu Świętym, z tym że ona mieszka na północy kraju, a on na południu. Natomiast Elżbieta Rozenfeld to członkini Akcji Katolickiej. W październiku ub.r. weszła do Zarządu Diecezjalnego AK w Częstochowie. - Od ponad 20 lat jestem nauczycielką przedmiotów ekonomicznych - mówi. - W tym czasie uczestniczyłam w wielu kursach i szkoleniach. I z tej perspektywy mogę powiedzieć, że studiowanie w Szkole Liderów wyróżnia się profesjonalizmem i dużą liczbą zajęć praktycznych, które można wprost wykorzystać w swojej działalności - ocenia Rozenfeld.
Kompetencje wykładowców docenia również Barbara Karska, a sama ma ku temu nie lada kwalifikacje, na co dzień pracuje bowiem w dziale personalnym wielkiej korporacji. Barbara po pracy stara się ewangelizować młodzież oraz ludzi biznesu, organizując dla nich spotkania o chrześcijaństwie (Kursy Alfa). - Wydaje się, że duchowość i wiara rządzą się innymi prawami niż biznes. Ale jeśli na te dwa światy spojrzymy od strony tego, jakie kompetencje powinien mieć dobry lider, to okaże się, że właściwie są to te same cechy. I to pokazali nam wykładowcy SLNE - mówi Karska.
Do prowadzenia warsztatów włodarzom PWTW udało się zaprosić osoby, które na co dzień prowadzą szkolenia dla prezesów banków czy wysokiej klasy menadżerów. I tak np. zajęcia praktyczne na temat kompetencji lidera oraz składania świadectw prowadziła dr Agnieszka Kozak. Warsztaty o muzyce, śpiewie i pantomimie w ewangelizacji omówił Andrzej Dubiel, który prowadzi zajęcia w kraju i za granicą. Z kolei jak ewangelizować poprzez media, wyjaśniali właściciele firmy telekomunikacyjnej Materna.
Reklama
Sugestie z tych ostatnich zajęć od razu wykorzystał ks. Michał Oleksowicz. Najpierw rekolekcje wielkopostne poprowadził według zasady „Obraz - Muzyka - Słowo”. Efekt był taki, że - mówiąc językiem młodzieżowym - słuchaczy wcisnęło w krzesła. Niedawno natomiast uruchomił „SMS-y z dobrą treścią” dla jednej ze wspólnot w parafii Matki Bożej Królowej Polski w Wąbrzeźnie. - Młodzi ludzie co wieczór dostają krótkie informacje z pytaniami: jak minął dzień, co było dobrego, a co złego? - opowiada ks. Oleksowicz i wyjaśnia: - Chodzi o to, aby sensownie i w łączności z Panem Bogiem przeżywali swoją codzienność.
Również inni uczestnicy szkoły postanowili od razu zastosować w praktyce zdobytą wiedzę. S. Augustyna opowiedziała proboszczowi, jak zorganizować mobilną parafię. Małżeństwo Gołębiewskich na najbliższe spotkanie zamierza przygotować ulotki informacyjne. - Chodzi o to, aby osoby, które przyjdą pierwszy raz na nasze spotkanie, mogły później w domu sobie jeszcze coś doczytać - mówi Anna. Zmiana, jaka dokonała się w Piotrze Chomiku, nie ograniczyła się tylko do publicznego wygłoszenia jednej katechezy. - Widzę, że teraz więcej i uważniej słucham innych ludzi, przez co udaje mi się nawiązać z nimi głębsze relacje. A to koniec końców prowadzi nas do rozmów o wierze - mówi.
Laboratorium Nowej Ewangelizacji
Na początku czerwca uczestnicy pierwszej edycji SLNE odebrali dyplomy. I na tym miał zakończyć się ich kontakt z PWTW. Ale stało się inaczej.
Część słuchaczy przyszła do rektora PWTW z prośbą o kontynuowanie zajęć. - Przeprowadziliśmy ankietę i na podstawie jej wyników opracujemy odpowiedni dla nich program warsztatów. Od października uczestnicy pierwszej edycji będą więc spotykali się na zajęciach Laboratorium Nowej Ewangelizacji - mówi ks. prof. Pawlina i dodaje: - Wszystkie inne osoby zaangażowane w życie swoich parafii zapraszam na drugą edycję Szkoły Liderów Nowej Ewangelizacji.