Reklama

Turystyka

Polska pielgrzymka w bawarskim klimacie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Teresinie, znanym dzięki klasztorowi Niepokalanów, trafiliśmy w dość niezwykłe miejsce. Dom Bawarski - bo o nim mowa - ulokowany jest przy drodze nr 2 w kierunku Warszawy, między Sochaczewem a Błoniami. Dom ten składa się z pensjonatu, restauracji, sali balowej i konferencyjnej. Należy do rodziny Domagalskich, od pokoleń związanej z tą ziemią.

Dom ma ambicje stać się miejscem, w którym nie tylko dobrze się zje i w przyzwoitych warunkach przenocuje, ale także zobaczy w okolicy miejsca ważne na religijnej i patriotycznej mapie Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Naszą ofertę kierujemy do parafii, które chciałyby odbyć pielgrzymkę do sanktuarium w Niepokalanowie, ubogaconą wizytą w domu urodzenia Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli, który znajduje się 10 km od nas - mówi p. Wiesław Domagalski. - Warto też odwiedzić Muzeum Ziemi Sochaczewskiej z ekspozycją największej bitwy obronnej września 1939 r. - bitwy nad Bzurą. W odległości 6 km od nas znajduje się w Szymanowie sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej. Dla koneserów proponujemy wizytę w Nieborowie, siedzibie rodu Radziwiłłów, czy pałacu Druckich-Lubeckich w Teresinie.

Jeśli goście zdecydują się na dłuższy pobyt, Dom Bawarski ma jeszcze inne propozycje: - Korzystając z centralnego położenia naszego Teresina, można w ciągu jednego dnia dojechać - i wrócić do nas na nocleg - do Lichenia (150 km).

Poza tym niewielka odległość od stolicy pozwala na robienie krótszych lub dłuższych wypadów do Warszawy. - Dom proponuje, aby w trakcie wycieczek odwiedzić kilka najważniejszych dla stolicy miejsc, np.: katedrę warszawską, Zamek Królewski, Świątynię Opatrzności Bożej w Wilanowie, Muzeum Powstania Warszawskiego czy Łazienki Królewskie. Dla miejscowych są to miejsca swojskie i znane, natomiast dla ludzi z innych części Polski mają walor niezwykłości.

Gospodarze zapewnili nas, że oferty pielgrzymkowo-wycieczkowe obejmują nocleg wraz z wyżywieniem oraz ubezpieczenie i opiekę pilota. Do takich miejsc jak Muzeum Powstania Warszawskiego trudno się dostać z marszu - dobrze mieć gwarancję co do zakupu biletów. Wcześniejsze zarezerwowanie ich w Domu Bawarskim dla pielgrzymki czy wycieczki sprawi, że z pewnością one będą.

Reklama

Dom uruchomiono w połowie lipca br. Gospodarzom zależy, aby ich oferta dotarła do organizatorów wyjazdów zwłaszcza dzieci i młodzieży, które powinny odwiedzać miejsca kultu, a także te ważne dla przeszłości Ojczyzny. Zwiedzanie w takiej formie ma zupełnie inny walor - p. Domagalski, głowa rodu, związany z Teresinem od dziecka, wychowany niemal w cieniu klasztoru, który potrafi opowiadać o Niepokalanowie godzinami.

Dodatkową atrakcją jest niewątpliwie strona kulinarna. Dom zachęca bowiem mało znaną w Polsce bawarską kuchnią, w tym uwielbianą przez Bawarczyków weisswurst. Wszelkie jadło jest z wielką pieczołowitością przygotowywane pod okiem pani Domagalskiej. Dla tradycjonalistów szefowa kuchni proponuje także dania polskie, ze słynną bombą opoczyńską czy pierogami na czele.

Pytamy gospodarzy, dlaczego akurat Bawaria. Okazuje się, że rodzony brat p. Domagalskiego - o. Krzysztof Domagalski jest franciszkaninem i od wielu lat przebywa w bawarskich klasztorach. To on rozmiłował rodzinę w Bawarii i w jej specyficznej kulturze „bauerów i jegerów”, czyli rolników i myśliwych. W całym obiekcie zadbano więc o tamtejszy klimat - styl bawarski widać zwłaszcza w myśliwskich trofeach i dominującej biało-niebieskiej bawarskiej szachownicy - kolorach tego landu. Atutem obiektu jest pensjonat, który dysponuje 2- i 3-osobowymi pokojami z łazienkami - pomieści 60 osób. Pątnik przenocuje w funkcjonalnych, ładnie urządzonych pokojach z łazienkami za rozsądną cenę (50 zł za łóżko). Co więcej, p. Domagalski, związany z franciszkańskim festiwalem filmów katolickich, zaproponuje pątnikom wieczorny seans filmowy z najlepszych, bo nagrodzonych w Niepokalanowie, filmów dotykających spraw duchowych. Można zaaranżować spotkanie z organizatorami festiwalu albo ojcami franciszkanami, którzy opowiedzą o historii i współczesności Niepokalanowa. Możliwości jest więc sporo, bo obiekt dysponuje nowoczesną salą, zdolną pomieścić 150 osób, która normalnie służy do organizowania przyjęć weselnych i innych uroczystości rodzinnych, a także biznesowych spotkań.

Kontakt z Domem Bawarskim:

ul. Familijna 4, 96-515 Teresin, tel. 884-641-558,
e-mail: kontakt@dombawarski.com.pl,
www.dombawarski.com.pl

2013-08-19 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osobisty przewodnik po miejscach niezwykłych

Usiądź wygodnie i daj się zabrać w podróż. Posłuchaj, niczym opowieści przyjaciela o najpiękniejszych przygodach. Nakładem Wydawnictwa Bratni Zew, pod patronatem "Niedzieli" ukazał się właśnie niezwykły przewodnik po miejscach świętych.

Odetchnij deszczowym powietrzem Asyżu, posmakuj lodowatej sangrii w upalne popołudnie na Majorce, posłuchaj fado w oddalonej od tłumów turystów dzielnicy Lizbony i tureckiego kazania w małym meczecie na końcu Złotego Rogu, poczuj smak świeżej bruschetty w niezwykłym miasteczku Bagnoregio i poranną rosę na stopach u podnóża Góry św. Anny.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję