Reklama

Aula

103 świadectwa nadziei i miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest to jedyny znany mi przypadek zachowania tak obszernego zbioru korespondencji więźnia okresu stalinowskiego z rodziną - mówił podczas spotkania, które odbyło się 23 września br. w auli redakcji „Niedzieli” w Częstochowie, dr Wojciech Frazik z Instytutu Pamięci Narodowej. Chodzi o listy Władysława Gałki, uczestnika konspiracji antyhitlerowskiej, a następnie antysowieckiej, który w więzieniach powojennej RP i PRL spędził 10 lat, z czego w celi śmierci - 6 miesięcy. 103 zachowane listy stanowią dziś główną część albumu pt. „«Masz rywalkę Polskę». Korespondencja więzienna Władysława Gałki (1949-1956)”, wydanego przez IPN. Wspomnieniami o ojcu dzieliła się z zebranymi córka autora listów Maria Kamykowska, współredaktorka albumu; w spotkaniu uczestniczył też jej mąż oraz siostry z rodzinami.

Reklama

Śledząc losy Władysława Gałki, które przedstawił dr Wojciech Frazik, trzeba jasno powiedzieć, że była to postać nieprzeciętna. Urodził się w 1914 r. w galicyjskiej wiosce, w bardzo biednej rodzinie. Był najstarszym z ośmiorga rodzeństwa, dorastał w wolnej Polsce. - Był przedstawicielem licznej grupy ówczesnej inteligencji wywodzącej się ze wsi, która za cenę ogromnych wyrzeczeń zdobywała wiedzę - mówił dr Frazik. Przed wojną pracował jako nauczyciel, po kampanii wrześniowej w 1939 r. trafił najpierw do niewoli sowieckiej, z której uciekł, a potem niemieckiej, z której także zbiegł. Po powrocie do domu nawiązał kontakty z konspiracją i zaczął tworzyć w okolicach Bochni Narodową Organizację Wojskową. Ścigany przez gestapo, ukrywał się. Po ślubie z Wiktorią Lisak, 15 września 1943 r., spędził w domu ok. 2 tygodnie i znów musiał uciekać. Po zakończeniu okupacji niemieckiej zaangażował się w struktury podziemia antykomunistycznego. Po zatrzymaniu w maju 1948 r. trafił do aresztu Urzędu Bezpieczeństwa w Warszawie-Mokotowie, gdzie zaczęło się śledztwo połączone z torturami fizycznymi i psychicznymi. Jak podkreślił dr Frazik, celem takiego śledztwa nie była prawda, a złamanie aresztowanego, doprowadzenie go do stanu, w którym podpisze protokoły sformułowane wcześniej, które to będą podstawą do skazania go na taki wyrok, jaki życzy sobie bezpieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Władysław Gałka został skazany na karę śmierci, jednak ten wyrok Bolesław Bierut zmienił na 15 lat więzienia.

Przebywając w najcięższych więzieniach tzw. Polski Ludowej - w Rawiczu, Wronkach, Strzelcach Opolskich - Władysław Gałka przeszedł nawrócenie. Jak wspomniał dr Frazik, swoją rolę odegrał w tym geniusz żony, która jako prezent zaręczynowy podarowała mu książeczkę do nabożeństwa, przesłaną później w paczce do więzienia. Świadectwem nawrócenia są listy Władysława Gałki. W jednym z nich pisze: „Żebyście Wy wiedziały, jak blisko jest tutaj Bóg! Ja nigdy przedtem tego nie rozumiałem. I tu dopiero poznałem, co to znaczy spowiedź, choć przed samym sobą i Bogiem...”.

- Po raz pierwszy zobaczyłam ojca, kiedy miałam 3,5 roku, a siostra 6 lat, było to w więzieniu na Mokotowie - wspominała Maria Kamykowska. - Mimo że nie było go w domu, w mojej świadomości ojciec zawsze był blisko. To zasługa mamy. Był w naszych rozmowach i w naszej codziennej żarliwej modlitwie. Wdzięczna jestem mamusi za to widzenie i wszystkie pozostałe, bo dzięki temu nigdy nie byłyśmy bez ojca. Było to dla mamy trudne, podróż trwała kilkanaście godzin, bez możliwości noclegu, bo na to nie było nas stać...

Reklama

Również po wyjściu Władysława Gałki z więzienia rodzina doświadczyła wielu trudnych przeżyć: pożar mieszkania, śmierć najstarszej córki Danusi. Ale, jak mówiła Maria Kamykowska: - Do końca była ogromna miłość między naszymi rodzicami, między nami i rodzicami, a życie wypełniała praca, wspólna modlitwa i wzajemna troska o drugiego.

Rodzinne wspomnienia i lektura fragmentów listów pozwoliły uczestnikom spotkania na - jak to ujął prowadzący spotkanie Marian Florek - szerszy ogląd losów całego powojennego pokolenia. W pamięci uczestników pozostało też zdanie napisane przez Władysława Gałkę do żony w jednym z więziennych listów: „Jest, Wisiu, siła, a nią jest miłość, i jest jej najlepsza gleba, a nią jest rodzina”.

Ponadczasowy wymiar więziennej korespondencji zawartej w tomie „Masz rywalkę Polskę” podkreślił na zakończenie spotkania ks. inf. Ireneusz Skubiś, redaktor naczelny „Niedzieli”, który, nawiązując do tragedii więźniów okresu stalinowskiego i ich rodzin, powiedział: - To okrutne cierpienie zadawali Polakom Polacy. Tak daleko może zaprowadzić nienawiść. To jest przestroga, że nienawiść może doprowadzić do moralnego zniszczenia człowieka. Niestety, także dzisiaj Polacy Polakom wyrządzają wiele krzywdy. Dlatego nasze spotkania mają wymiar moralnej refleksji, by pamiętać o własnym nawróceniu, by poszukiwać dobra i, jak pisał bł. ks. Jerzy Popiełuszko, „zło dobrem zwyciężać”.

2013-09-30 14:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przywódcy Kościoła Północnokoreańskiego proszą o modlitwę

[ TEMATY ]

Koronka Bożego Miłosierdzia

aula

Tygodnik Powszechny

danielfoster437 / Foter.com / CC BY-SA

Przywódcy Kościoła w Korei Północnej proszą chrześcijan na całym świecie o modlitwę za ich kraj. Chrześcijaństwo i wszystkie inne religie są w Korei Północnej zakazane. W tajnym liście, który został przemycony z kraju, chrześcijanie żyjący w ukryciu opisują panującą tam, wojenną atmosferę. Organizacja Open Doors, która wspiera prześladowanych chrześcijan w 60 krajach prześladowań donosi, że modlitwa wydaje się obecnie ważniejsza niż kiedykolwiek.
CZYTAJ DALEJ

Bp Sawczuk o śp. bp. Dydyczu: żył dla Boga i innych

2025-09-20 12:05

[ TEMATY ]

bp Antoni Dydycz

bp Antoni Pacyfik Dydycz

Diecezja drochiczyńska

„Aż trudno sobie uświadomić, jak wiele osób będzie teraz miało poczucie pustki, bo zabraknie im doradcy, doświadczonego i mądrego człowieka, pasterza, ale i brata w Chrystusie, przyjaciela” - tak o śp. bp. Antonim Pacyfiku Dydyczu mówił bp Piotr Sawczuk, który wygłosił homilię na Mszy pogrzebowej biskupa seniora diecezji drohiczyńskiej.

Zwierzył się, że kiedy 14 września po raz ostatni odwiedził swego poprzednika w szpitalu, „nie sprawiał wrażenia człowieka udręczonego życiem, oddychał spokojnie, tyle że coraz wolniej. Udzieliłem mu błogosławieństwa,. Zmarł 10 minut później”. Bp Szawczuk zaznaczył, że bp Dydycz nie bał się śmierci. Czasami o niej wspominał, ale zawsze ze spokojem, z przekonaniem, że taka jest naturalna kolej rzeczy.
CZYTAJ DALEJ

Nawrocki: pod nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna" próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę

2025-09-20 20:37

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

Karol Porwich/Niedziela

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki

Pod niewinnie brzmiącą nazwą przedmiotu „Edukacja Zdrowotna” próbuje się przemycać do polskich szkół ideologię i politykę – napisał w sobotę na platformie X prezydent Karol Nawrocki. Podkreślił, że szkoła to miejsce nauki oraz przestrzeń do budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich.

Podziel się cytatem W swoim wpisie podkreślił, że „szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, ale także przestrzeń budowania szacunku dla kultury, tradycji i wartości chrześcijańskich, z których wyrasta nasza cywilizacja”. – W pierwszej kolejności to my, rodzice, mamy prawo do decyzji w sprawie edukacji naszych dzieci i to jest ten moment, kiedy z tego prawa warto skorzystać – zaznaczył Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję