Świdnica. Bp Ignacy Dec: Odbudujmy radość i pokój przy żłóbku betlejemskim
W noc Bożego Narodzenia w świdnickiej katedrze wierni zgromadzili się na Pasterce, której przewodniczył bp senior Ignacy Dec. Pierwszy biskup świdnicki zachęcał wiernych do odkrywania w Chrystusie jedynego źródła nadziei i pokoju, podkreślając, że to odwrót od Boga jest przyczyną współczesnych kryzysów.
Bp Ignacy Dec na zakończenie uroczystej Pasterki w świdnickiej katedrze przenosi figurkę nowonarodzonego Dzieciątka Jezus do katedralnej szopki, podkreślając symbolikę narodzin Zbawiciela jako światła dla świata
Hierarcha rozpoczął Eucharystię od słów powitania, przypominając, że Boże Narodzenie to wyjątkowy czas dziękczynienia za dar Wcielenia. - Chcemy w tej Eucharystii podziękować Panu Jezusowi za to, że przyszedł na ziemię, by przynieść prawdę Ewangelii i oddać za nas życie na krzyżu – przypomniał biskup. Wskazał także na znaczenie wiary jako fundamentu dla odbudowy społeczeństwa i świata. - Jeżeli będziemy słuchać Pana Boga, świat będzie lepszy. Świat będzie inny niż jest – podkreślił.
Prawdziwy pokój
W homilii bp Dec skierował uwagę wiernych na duchowe przesłanie Bożego Narodzenia. - Te narodziny są najważniejsze w dziejach ludzkości. To Jezus zdobył sobie najwięcej miejsca w ludzkich sercach, przynosząc światło, które oświeca i ogrzewa – powiedział, odwołując się do proroctwa Izajasza: „Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką”. Hierarcha przypomniał, że Jezus przyszedł na świat w ubogiej stajence, zapowiadając swoją misję dla biednych i odrzuconych. - Ciemność była zawsze wrogiem poznania i miłości. Jezus staje się dla świata światłością, która pozwala poznać i pokochać prawdziwego Boga – dodał.
Jeżeli będziemy słuchać Pana Boga, świat będzie lepszy. Świat będzie inny niż jest
Podziel się cytatem
Reklama
Biskup senior podkreślił, że Boże Narodzenie niesie dwa wielkie dary: radość i pokój. „Pomnożyłeś radość, zwiększyłeś wesele” – cytował proroka, wskazując na źródło tej radości w narodzinach Zbawiciela. „Nie bójcie się, oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu” – przypomniał słowa anioła skierowane do pasterzy. Homileta zaznaczył, że prawdziwy pokój mogą otrzymać jedynie ci, którzy wielbią Boga. - Boże Narodzenie to czas, kiedy radość i pokój winny się w nas odradzać – przekonywał.
Bp Dec zwrócił uwagę na trudną sytuację współczesnego świata, podkreślając, że nadzieja na zwycięstwo dobra nad złem jest możliwa tylko dzięki Bożej pomocy. - Nasz ratunek jest w Chrystusie, w Bogu wcielonym, który żyje z nami w Kościele – akcentował, zachęcając wiernych do odbudowy wiary, radości i nadziei przy żłóbku betlejemskim. Homilię zakończył życzeniem, aby Boże Dziecię błogosławiło Polsce i całemu światu: „Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą”.
Pasterka, która zgromadziła licznych wiernych, stała się momentem wspólnej modlitwy, dziękczynienia i refleksji nad przesłaniem Bożego Narodzenia. Mszę świętą koncelebrowali duszpasterze parafii katedralnej na czele z proboszczem ks. kan. Marcinem Gęsikowskim, a także ks. prof. Piotr Mrzygłód, ks. prał. Jan Bagiński i ks. kan. Andrzej Adamiak Na zakończenie liturgii w uroczystej bp Dec, przeniósł figurkę nowonarodzonego do katedralnej szopki.
Wierni wychodzili ze świdnickiej katedry z głębokim poczuciem, że radość, pokój i nadzieja są w zasięgu każdego serca otwartego na Chrystusa.
Ocena:+20Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Powołani do istnienia (1)
Wszystko, co jest poza Bogiem, jest powołane. Tylko Bóg nie jest przez nikogo powołany, natomiast wszystko, co istnieje poza Bogiem, czyli wszelkie stworzenie, jest powołane do istnienia przez Pana Boga. W pierwszym zdaniu Pisma Świętego, w Księdze Rodzaju, czytamy: „Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię” (Rdz 1,10). Bóg na początku powołał do istnienia dwa kręgi: niebieski i ziemski. Pierwszy przeznaczył dla istot duchowych, drugi dla istot materialnych: żyjących i nieżyjących. W kręgu ziemskim umieścił także nas – ludzi, istoty cielesno-duchowe, w których zakodował swój obraz i podobieństwo. Po zakończeniu życia ziemskiego obiecał nas przyjąć do świata niebieskiego. Możemy powiedzieć, że pierwszym powołaniem jest nasze życie, nasze istnienie. Zanim otrzymamy i rozpoznamy konkretne życiowe powołanie, winniśmy najpierw pamiętać o powołaniu do istnienia, do życia. To właśnie w Bogu jest źródło naszego istnienia. On sam wybrał nam czas i miejsce zaistnienia. On nam też wybierze czas odejścia z tego świata. Warto zauważyć, że nikt z nas nie wybrał sobie rodziców: ani mamy, ani taty. Oni zostali dla nas wybrani przez Boga, abyśmy mogli zaistnieć tu, na ziemi. Co więcej, Bóg nas powołał do istnienia jako kobietę i mężczyznę. To nieprawda, co mówią zwolennicy ideologii gender, że nasza płeć nie jest dziełem natury, ale kultury. Nasza płeć nie jest sprawą wolnego wyboru, ale jest nam przydzielona na początku przez Pana Boga. Za to pierwsze powołanie trzeba nam Bogu nieustannie dziękować, bowiem mogło nas przecież nie być, a jesteśmy. Jesteśmy zaś dlatego, gdyż Bóg chciał nas mieć. Gdyby Bóg nas nie kochał, to by nas nie było. Stąd też słowa „żyję”, „jestem”, trzeba tłumaczyć „jestem kochany”, „jestem kochana” przez Pana Boga. Warto jeszcze zauważyć, że nasze istnienie w ostatecznej perspektywie jest nieutracalne. Po ziemskim życiu przedłuży się ono w życie wieczne w niebie, ale i niestety dla niektórych, może i w piekle. Bóg stwarzając nas, podjął decyzję o naszym wiecznym istnieniu i nie może już nas unicestwić. Czyż nie jest to powód do ustawicznej wdzięczności wobec Dawcy Życia?
— Może czasami mówimy o Bogu, ale jakie słowo Boga widać z naszego życia? Które Boże słowo pokazuję sobą? To jest pytanie Świąt Bożego Narodzenia - mówił kard. Grzegorz Ryś.
- 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.
W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.