Reklama

Książki

Tajemnica Boga

- Kartki, które posiadam, mają ślady pozginania na 8 razy, żeby zmieściły się do kieszonki koszuli czy spodni. Przychodził tato na próbę, wyciągał z kieszeni i czytał - mówi ks. Szymon Fedorowicz, syn nieżyjącego już Jacka, inżyniera po Politechnice Krakowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyprzedzające Sobór Watykański II misteria paraliturgicze, których autorem jest przyszły papież, po 62 latach trafiają do rąk czytelników! Pożółkłe, wymięte, pobrudzone, a nawet miejscami naddarte kartki nędznej jakości papieru mają dziś 62 lata. W 1951 r. trafiły do rąk studentów spotykających się przy kościele św. Floriana w Krakowie. Niedawno zebrano je w pięknie wydanej przez Wydawnictwo Księży Jezuitów WAM książce pt. „Tajemnica Boga”. Co w nich wyjątkowego? M.in. to, że autorem misteriów jest 31-letni wikariusz, ks. Karol Wojtyła.

- Wszyscy sobie wyobrażają, że to zostało gdzieś odkopane, odkryto z jakichś stert. Było wiadomo, że to w domu jest, bo tato wiedział, co ma. Ze względu na jakiś pietyzm dla osoby ks. Karola Wojtyły zatrzymywał pamiątki jego dotyczące. Doszedłem do wniosku, że warto, by te misteria ujrzały światło dzienne. Niech się ludzie dowiedzą i dzielą tym skarbem. Choć sam Autor powiedział kiedyś, że gdyby nie został papieżem, to nikt by się nie interesował żadnym jego tekstem - uśmiecha się ks. Szymon.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówże, pętaku!

Reklama

Książka „Tajemnica Boga” zawiera treść czterech misteriów paraliturgicznych, które zatytułowano: „Lumen ad revelationem gentium”, „Crux Christi”, „Christus Rex” oraz „Immaculata”. Pierwsze misterium, „kolędowe”, w parafii św. Floriana wystawiono przy okazji święta Matki Bożej Gromnicznej, a drugie - na zakończenie rekolekcji wielkopostnych. Trzecie dotyczy uroczystości Chrystusa Króla, ostatnie poświęcone jest tajemnicy Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Stanisław Abrahamowicz, który należał do „Środowiska” skupionego wokół ks. Karola Wojtyły i wraz z Jackiem Fedorowiczem był narratorem w „Crux Christi”, wspomina: - W okresie Wielkiego Postu przedstawiliśmy Pasję, którą Wujek rozpisał na głosy. Czytały ją różne osoby. Narratorem byłem m.in. ja, bo się zdradziłem, że interesuję się recytowaniem poezji. Nauczycielem od strony technicznej był Jan Adamski, aktor Teatru Rapsodycznego. Występowały dwa chóry: męski (przygotowywał go Joachim Gudel, który studiował pianistykę i rozpoczął u św. Floriana „gregoriańskie śpiewy”) oraz żeński, pod kierownictwem Haliny Jurikowej. Jeśli chodzi o treść Pasji, był to głównie zapis Pisma Świętego. Wujek czytał niektóre fragmenty z ambony i jako kapłan był widoczny dla wszystkich, a myśmy stali na chórze. Pan Abrahamowicz pamięta też zabawne wydarzenie: - Ktoś z nas zapomniał sobie, że to właśnie jego kolej, i wtedy z chóru rozległ się po świątyni głos: „Mówże, pętaku”.

Rozśpiewać kościół

Danuta Rybicka ks. Wojtyłę poznała w styczniu 1951 r., tuż po zabawie karnawałowej, która odbyła się w internacie u Sióstr Nazaretanek przy ul. Warszawskiej, gdzie mieszkała. Nie wszystkie dziewczyny miały partnerów do tańca. Koleżanka, która ich przyprowadziła, zaproponowała, by w ramach rewanżu przyszli do kościoła św. Floriana. - Tam jest ksiądz, który chce rozśpiewać kościół! - motywowała.

Reklama

Jako że pani Danuta lubiła śpiewać, chętnie brała udział w próbach chorału gregoriańskiego. Zapytana, czy pamięta misteria paraliturgiczne, zaznacza: - To nie były specjalne przedstawienia, jakieś ekstrawystępy, lecz element nabożeństwa. Trzeba pamiętać, że to się działo przed Soborem Watykańskim II. Misterium było w języku polskim, natomiast wcześniejsza Msza św. - oczywiście po łacinie. Kościół był pełny, ale nie dlatego, że coś miało być, tylko dlatego, że ludzie przyszli na nabożeństwo. Byli zaskoczeni, że coś poza tym się dzieje, a zarazem zdumieni, bo to było coś zupełnie nowego!

Czym kierował się młody wikariusz, by organizować tego typu misteria? - Wydaje mi się, że chodziło o to, by ludzi wciągnąć do nabożeństwa. Zauważyłam, że zaczęli potem bardziej angażować się w śpiew - mówi pani Rybicka.

Śladami ks. Wojtyły

Jak pisze Jacek Fedorowicz w książce „Zapis drogi... Wspomnienia o nieznanym duszpasterstwie księdza Karola Wojtyły” - próby do pierwszego misterium odbywały się w kościele, natomiast próby czytających Pasję - w kancelarii parafialnej.

„W tym domu mieszkał ks. dr Karol Wojtyła” - głosi dziś tabliczka przy wikarówce bazyliki św. Floriana w Krakowie. Kapłan z Wadowic posługiwał tu w latach 1949-51, został tu skierowany tuż po posłudze w Niegowici. „Zgodnie z wolą proboszcza, ks. prał. Tadeusza Kurowskiego, rozpocząłem katechizację starszych klas licealnych, a także duszpasterstwo wśród studentów szkół wyższych” - wspominał później Ojciec Święty w książce „Dar i Tajemnica”.

Do wikarówki, przy której właśnie stoję, wchodzi młody kapłan. Zagadnięty o to, jak się mieszka w miejscu, gdzie duszpasterzował przyszły papież, mówi: - Dosłownie chodzimy po śladach ks. Wojtyły... Obszerna kancelaria, w której dyżuruje dziś ks. proboszcz Grzegorz Szewczyk, pamięta czasy, gdy odbywały się tu próby misterium o Męce Pańskiej. - Kancelaria była również salką katechetyczną - wyjaśnia ksiądz proboszcz.

* * *

Czy misteria paraliturgiczne mogą dziś służyć duszpasterstwu? Przekonamy się o tym już 24 listopada, w uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Młodzież z krakowskiej Wspólnoty Akademickiej Jezuitów pod kierunkiem Anny Lutosławskiej-Jaworskiej w kościele św. Floriana przedstawi misterium „Crux Christi” autorstwa ks. Karola Wojtyły. Tutejszego wikariusza, który został papieżem…

2013-10-28 14:35

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Naśladujmy św. Jana Pawła II

- Jako osobisty sekretarz Jana Pawła II, obecnie metropolita lwowski, w obecności zgromadzonych kapłanów i całego ludu Bożego, pragnę uroczyście przekazać cząstkę relikwii św. Jana Pawła II dla parafii pw. św. Urszuli Ledóchowskiej w Łodzi… Księże Proboszczu przyjmij te relikwie, otaczaj je należną czcią i przekazuj do uczczenia wiernym. Niech wszyscy modlący się przed tymi relikwiami, za wstawiennictwem św. Jana Pawła II, otrzymują obfitość łask i niech go naśladują w wierze i gorliwości – tymi słowami zwrócił się abp Mieczysław Mokrzycki do zgromadzonych w świątyni na intronizacji relikwii. Wyraził także radość, że może uczestniczyć w tak historycznej uroczystości parafialnej.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: droga Jezusa nas kosztuje w świecie, który wszystko kalkuluje

2025-04-19 00:12

PAP

„Droga Krzyżowa jest modlitwą tych, którzy są w drodze. Przecina nasze zwykłe ścieżki, abyśmy przeszli ze znużenia ku radości” - stwierdził papież Franciszek podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Wzięło w niej udział ok. 18 tys. ludzi. Przewodniczył jej, w zastępstwie Ojca Świętego, wikariusz generalny diecezji rzymskiej, kard. Baldo Reina. Papieskie rozważania dotyczyły m.in. wolność, egoizmu, odpowiedzialności, wiary, hipokryzji, upokorzenia.

„Droga oferowana każdemu człowiekowi - podróż do wewnątrz, rachunek sumienia, zatrzymanie się na cierpieniach Chrystusa w drodze na Kalwarię” - podkreślił Franciszek i wskazał, że Droga Krzyżowa jest rzeczywiście zejściem Jezusa „ku temu światu, który Bóg kocha” (Stacja II). Jest także „odpowiedzią, przyjęciem odpowiedzialności” przez Chrystusa. On, „przybity do krzyża”, wstawia się, stawiając się „między skłóconymi stronami” (stacja XI) i prowadzi je do Boga, ponieważ Jego „krzyż burzy mury, anuluje długi, unieważnia wyroki, ustanawia pojednanie”. Jezus, „prawdziwy Jubileusz”, odarty z szat i objawiony nawet „tym, którzy patrzą, jak umiera”, patrzy na nich „jak na umiłowanych powierzonych przez Ojca”, ukazując swoje pragnienie zbawienia „nas wszystkich, każdego z osobna” (Stacja X)
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję