Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Papież pobłogosławił nam

10 października 50-osobowa grupa pielgrzymów z Sanktuarium Dzieci Fatimskich na os. Kasztanowym w Szczecinie udała się do Watykanu, by wziąć udział w uroczystości zawierzenia świata przez papieża Franciszka Matce Bożej Fatimskiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjazd poprzedziła Msza św. w kościele parafialnym pw. św. Tomasza Apostoła w Szczecinie. Podróż do Rzymu upłynęła w klimacie śpiewów, modlitwy i prezentacji filmowej objawień Matki Bożej z Fatimy. Gdy następnego dnia dotarliśmy do celu, udaliśmy się do sanktuarium Matki Bożej na Skale w Rocca di Papa, aby podziękować za szczęśliwą podróż i przeżyć spotkanie eucharystyczne w naszej wspólnocie.

W sobotę 12 października zwiedzaliśmy Rzym starożytny i barokowy. Tego dnia przeżywaliśmy Mszę św. w kościele św. Andrzeja, a dokładnie w kaplicy cudu, gdzie swoją pierwszą Eucharystię odprawiał św. Maksymilian Maria Kolbe, wielki czciciel Niepokalanej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na Plac św. Piotra przybyliśmy z naszą figurą Matki Bożej Fatimskiej 13 października ok. godz. 7.20. Grupa pielgrzymów ustawiła się w dość długiej kolejce prowadzącej na Plac św. Piotra. Pan Jacek Kruszyński, który niósł figurę Matki Bożej, został wpuszczony od razu. Służby porządkowe po dokładnych oględzinach figury zezwoliły na wejście na plac, a reszta naszych pielgrzymów oczekiwała w kolejce. Gdy weszliśmy na Plac św. Piotra, zajęliśmy miejsca w środkowym sektorze, niedaleko głównego ołtarza. Troje dzieci - Weronika Kopczyńska, Julia Trocha i Kuba Szymanek - z Sanktuarium Dzieci Fatimskich, przebranych w stroje stylizujące je na dzieci fatimskie, zajęło miejsce przy figurze Matki Bożej Fatimskiej. W oczekiwaniu na Mszę św. podeszła do naszej grupy pani Krystyna, która przyjechała do Włoch studiować teologię. Tłumaczyła naszym dzieciom kazanie papieża Franciszka, które w całości było wygłoszone po włosku.

Przed Mszą św. i w jej trakcie wielu ludzi fotografowało naszą figurę wraz z „dziećmi fatimskimi”. Padło również pytanie o koronę. Wyjaśnialiśmy, że została w parafii z obawy, że nie zostaniemy z nią wpuszczeni na plac. W kontaktach z obcojęzycznymi wiernymi pomagała nam pani Krystyna, która w międzyczasie nakreśliła nam postać św. Josemaríi Escrivy de Balaguer. Podzieliła się również z nami swoim spojrzeniem na rolę podejmowania walki z przeciwnościami losu w wychowywaniu dzieci oraz niesprzyjającemu klimatowi wychowania młodego pokolenia.

Po Mszy św. oczekiwaliśmy na przejazd Papieża sektorami Placu św. Piotra. Na telebimie zauważyliśmy, jak ks. kan. Marek Maciążek oraz ks. dr Paweł Płaczek witają się z papieżem Franciszkiem i całują jego pierścień. Wcześniej obaj koncelebrowali Mszę św. z Papieżem.

Reklama

W końcu doczekaliśmy się chwili, w której Papież podjechał do nas. Dość szybko przejechał obok sektora, w którym się znajdowaliśmy. Chwilę przed jego przyjazdem podszedł do nas jeden z funkcjonariuszy służb porządkowych z pytaniem, skąd jesteśmy. Gdy dowiedział się, że przybyliśmy z Polski, a dokładniej ze Szczecina, i reprezentujemy wiernych Sanktuarium Dzieci Fatimskich, odszedł w kierunku papieskiego orszaku. Gdy papież Franciszek odjechał, krążąc po innych sektorach, obserwowaliśmy, jak wita się z wiernymi i błogosławi dzieci. Mieliśmy nadzieję, że jeszcze do nas wróci. Gdy ponownie znalazł się blisko nas, wszyscy zaczęliśmy skandować: „Franciszek!”. Po zachowaniu pracowników ochrony wiedzieliśmy, że ponownie kieruje się w naszą stronę. Gdy już był blisko nas, zauważyliśmy, że samochód zdecydowanie zwolnił, a Papież był przy nas na wyciągnięcie ręki. Wrażenia z tej chwili są nie do opisania. Ojciec Święty spojrzał na naszą figurę, pobłogosławił ją i uśmiechając się, spoglądał w stronę dzieci. Papież wyciągnął swoją dłoń i dotknął nią dłoni Jakuba Szymanka, który był przebrany za bł. Franciszka. Również p. Bożena Tańska, która stała obok dzieci, otrzymała to wyjątkowe wyróżnienie. Na koniec Ojciec Święty jeszcze raz patrząc na całą naszą liczną grupę, pobłogosławił nam i odjechał.

Po uroczystości podeszły do nas siostry od Matki Teresy z Kalkuty, witały się z dziećmi i pytały o figurę Matki Bożej. Przy tej okazji obdarowały wszystkie dzieci, które były z nami, obrazkami z bł. Matką Teresą.

Wraz z figurą Matki Bożej Fatimskiej ruszyliśmy w kierunku miejsca zbiórki - ul. Borgo Pio. Inni wierni, opuszczający plac, podchodzili do figury i dzieci. Ta pielgrzymka pozostawiła w nas niezapomniane wrażenia, szczególnie ze względu na obecność figury Matki Bożej Pani z Fatimy wśród nas.

2013-10-29 16:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Adwencie trzeba czujności i modlitwy

[ TEMATY ]

modlitwa

adwent

Franciszek

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Na czujność i modlitwę jako dwie postawy, które powinni podjąć chrześcijanie w okresie Adwentu wskazał papież Franciszek w rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański” w Watykanie. Papież przestrzegł przed zagrożeniami związanymi ze zdominowaniem przygotowań na Boże Narodzenie przez postawy konsumpcyjne.

Na wstępie Ojciec Święty zaznaczył, że Adwent jest nie tylko okresem oczekiwania na Boże Narodzenie, ale także czasem przygotowania na ostateczne spotkanie z Chrystusem poprzez konsekwentne i odważne decyzje. Chodzi o porzucenie stylu życia nacechowanego rezygnacją i schematyzmem, ożywiając nadzieje i marzenia na nową przyszłość, a także dążąc do wyzwolenia z uciemiężenia egocentrycznym stylem życia i konwulsyjnymi rytmami dni.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.

W ciągu wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha, Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści ( por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także rozważa Jego Mękę. To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka) . Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?). Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje), gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła. Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza - Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować, iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu, nadziejo nasza!". Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników. Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty w obrzędzie Środy Popielcowej. Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: " Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą - ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej, aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób. A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w archikatedrze lubelskiej

2025-04-13 16:44

Paweł Wysoki

W Niedzielę Palmową abp Stanisław Budzik podkreślił, że „wiara w bóstwo i człowieczeństwo Jezusa to serce naszej wiary, to także najgłębszy fundament godności osoby ludzkiej”.

Rozpoczynając obchody Wielkiego Tygodnia, abp Stanisław Budzik w archikatedrze lubelskiej poświęcił przyniesione przez wiernych palmy. W gronie uczestników Liturgii wyróżniali się siostry i bracia z Drogi Neokatechumenalnej (IV i V wspólnota z ul. Królewskiej w Lublinie), którzy złożyli publiczne, uroczyste wyznanie wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję