Schorowana emerytka potraktowana jak groźny przestępca
Do mieszkania pani Izabeli z Torunia o godz. 6 nad ranem weszli uzbrojeni policjanci, którzy zatrzymali kobietę pod zarzutem kierowania gróźb karalnych pod adresem prezesa WOŚP. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Po przedstawieniu emerytce zarzutów, prokurator nałożył na nią dozór policyjny. 66-letnia, schorowana kobieta musi 3 razy w tygodniu stawiać się na komendzie policji. Zapewne z obawy o możliwość salwowania się przez nią ucieczką do odległych krajów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla porównania, toruńskie media donosiły w ubiegłym roku o sprawie lokalnej celebrytki, która pod wpływem alkoholu wjechała z ogromnym impetem w miejscowy salon urody i była podejrzana o groźby karalne, uporczywe nękanie, naruszenie nietykalności cielesnej, kradzieże i zniszczenie mienia. W jej przypadku toruńska prokuratura nie zastosowała żadnych środków zapobiegawczych.
Natomiast pani Izabeli, oprócz dozoru policji, zarekwirowano telefon, z którego napisała swój komentarz oraz nałożono na nią zakaz kontaktowania się z Jerzym Owsiakiem i zbliżania się do niego na odległość mniejszą niż 100 metrów, zakaz opuszczania kraju i zakaz publicznego wypowiadania się na temat swojej sprawy! Ten ostatni środek to po prostu polityczny knebel, który miał uniemożliwić ofierze nagłośnienie skandalicznie służalczej wobec szefa WOŚP akcji policji.
Reklama
W ramach zabezpieczenia, kobieta musiała też złożyć kaucję w wysokości 300 zł oraz musi stawić się na komendzie w celu wykonania jej pełnej rejestracji fotograficznej oraz odebrania odcisków palców.
W dziwny sposób o całej sprawie od razu byli zaalarmowani dziennikarze „Super Expressu”, którzy mieli nawet dostęp do zdjęcia wykonanego kobiecie zza pleców bez jej wiedzy podczas czynności przeprowadzanych na policji. Choć o sprawie pisały największe media w Polsce, to jak wyglądała prawda nikt miał się nigdy nie dowiedzieć przez zakaz wypowiadania się nałożony na kobietę. Została zaszczuta tylko po to, by rząd Donalda Tuska mógł ją użyć do zastraszania wszystkich potencjalnych krytyków prezesa WOŚP.
Polacy mieli tylko wiedzieć, że Jerzy Owsiak jest ofiarą hejtu, otrzymuje groźby i że rząd z tym skutecznie walczy. Mieli nigdy nie poznać tych rzekomych „groźnych przestępców”. I tak by pozostało, gdyby Telewizja Republika nie dotarła do kobiety z Torunia i nie nagłośniła jej sprawy.
Czym jest „groźba karalna”?
Pani Izabela żyje w ogromnym stresie, pod wpływem którego nie może nawet nic przełknąć. Jej mąż próbuje ją namawiać do jedzenia, martwiąc się o to, by załamanie nerwowe nie doprowadziło do pogorszenia stanu jej zdrowia. W dniu zatrzymania nikt nie przejmował się zdrowiem kobiety. Zupełnie ignorowano ją, gdy upominała się o swoje leki, których w szoku zapomniała zabrać z mieszkania, z którego wyprowadzali ją na oczach sąsiadów funkcjonariusze.
Reklama
Podstawą tych wszystkich drastycznych działań i zaszczucia emerytki był jej komentarz do jednego z postów Jerzego Owsiaka na Facebooku, w którym wezwała prezesa WOŚP do pełnej jawności rozliczania zbiórek. Pod wpływem dużych emocji napisała w swoim komentarzu zwrot „Giń człeku”, co zostało uznane za… groźbę karalną, budzącą zapewne po stronie Jerzego Owsiaka realną obawę, że emerytka wyraża w ten sposób swe zaawansowane plany zamachu na jego życie. To absurd całkowity i oczywisty chyba dla każdego, kto korzysta z Facebooka!
To jasne, że nikt nie popiera takich komentarzy, ale uznanie, że była to groźba, której spełnienie jest realne, jest całkowitym absurdem i wie o tym każdy prawnik w Polsce. Groźba musi być obiektywnie realna do spełnienia. Sama pamiętam z zajęć z prawa karnego na drugim roku studiów przykład starszej kobiety, która grozi dorosłemu mężczyźnie, że go pobije, przywoływany przez prowadzącego jako oczywisty przypadek, w którym należy uznać, że obiektywnie rzecz biorąc nie zachodzi w takim przypadku uzasadniona obawa, że groźba może zostać spełniona.
Tymczasem wobec pani Izabeli zostały zastosowane szczególnie surowe środki zapobiegawcze, pomimo że jakiekolwiek środki mogą być stosowane tylko wtedy, gdy zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa.
Takich osób jest więcej
Sprawa pani Izabeli z Torunia to nie jedyny przypadek osoby ściganej w ostatnich dniach za krytyczne wobec Jerzego Owsiaka komentarze w internecie. Media informowały, że podobnych osób, zatrzymanych w ostatnich dniach za swoje wypowiedzi w internecie jest więcej.
Jeden z portali donosił między innymi o zatrzymaniu 38-latka z Podkarpacia, który również miał rzekomo kierować groźby karalne wobec Owsiaka. Mężczyzna przebywa w areszcie i grozi mu do 3 lat więzienia.
Ordo Iuris oferuje bezpłatną pomoc prawną wszystkim osobom zatrzymanym w ostatnich dniach za swoje komentarze na temat Owsiaka i Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.