Reklama

Niedziela Lubelska

Orszak Trzech Króli

W uroczystość Objawienia Pańskiego 6 stycznia ulicami Lublina przejdzie Orszak Trzech Króli. Manifestacje radości i wiary odbędą się również na ulicach wielu miejscowości naszej archidiecezji, m.in.: w Kazimierzu Dolnym, Chełmie, Łęcznej, Świdniku, Puławach, Kraśniku, Lubartowie i Krasnymstawie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lubelski orszak organizowany jest przez Wydział Duszpasterski Kurii Metropolitalnej w Lublinie. – Atrakcyjność Orszaku Trzech Króli polega na jego prostocie i prawdzie – mówi dyrektor ks. Ryszard Podpora. – Odtwarzamy zdarzenia sprzed dwóch tysięcy lat. To prawdziwa historia o tym, jak wśród prostych i zwyczajnych ludzi pojawił się Bóg, przed którym klękają królowie. To historia, która mimo upływu wieków nie utraciła nic ze swojej siły i radości – dodaje. W ulicznych jasełkach może wziąć udział każdy, kto chce z bliźnimi dzielić się radością narodzenia Jezusa Chrystusa. – Zaproszeni są wszyscy wierzący i niewierzący; każdy, kto szuka w swoim życiu odpowiedzi na najważniejsze pytania z pewnością odnajdzie się w tej wyjątkowej rzeszy – zaprasza ks. Podpora. – W tym dniu możemy być jak Mędrcy: ujrzeć światło Gwiazdy Betlejemskiej, pójść za nią i odnaleźć Prawdę, Dobro i Piękno – zachęca.
Wyjaśniając istotę orszaku, Ksiądz Dyrektor podkreśla, że leży ona w ukazaniu atrakcyjności Dobrej Nowiny, która łączy ludzi w działaniu, w radosnym świętowaniu, w dawaniu siebie innym. – To jest właśnie święto Trzech Króli: uwierzyć w narodziny niezwykłego Dzieciątka, ujrzeć nadzieję w blasku Gwiazdy Betlejemskiej i pójść za nią, aby odnaleźć miłość. I to wszystko razem, a nie osobno; wspólnie, a nie każdy sam – mówi. – Orszak organizują ludzie, których nikt do tego nie zmusza, którzy chcą po prostu przyjść, pobyć ze sobą, pośpiewać kolędy i pokłonić się nowo narodzonemu Zbawicielowi. To jest oferta dla każdego, kto tylko zechce wyjść z domu; to otwartość i gościnność taka sama, jak ta w betlejemskiej stajence – zapewnia. Znaczny udział w przygotowaniach do największych ulicznych jasełek mają rodziny oraz katecheci z uczniami. To – zdaniem Księdza Dyrektora – lekcja obywatelskiej i chrześcijańskiej aktywności, doskonała sposobność do tego, by razem z innymi zrobić coś dla innych. W orszaku nie występują zawodowi aktorzy; aktorami są po prostu wszyscy uczestnicy, którzy przygotowują się m.in. przez szycie wielobarwnych strojów czy wykonywanie rekwizytów. Orszak przywraca starą polską tradycję jasełek ulicznych: radosnych, rozśpiewanych i uśmiechniętych pochodów kolędników głoszących na ulicach i placach Dobrą Nowinę o narodzeniu Jezusa. – Nie tylko razem śpiewamy kolędy, ale też razem zbieramy pieniądze na cele charytatywne. Przez osobisty przykład pokazujemy wszystkim jak radosną i otwartą religią jest chrześcijaństwo – podkreśla ks. Podpora.
Ogólnopolskie hasło orszaku „Kolędujmy!” zaprasza do wspólnego wyrażania radości z Narodzenia Pańskiego. Uczestnicy jasełek otrzymają bezpłatne śpiewniki, które pomogą każdemu włączyć się w śpiew zarówno podczas marszu, jak i po Mszy św.

Program orszaku w Lublinie:
Godz. 11.15 – wspólne śpiewanie na pl. Zamkowym
Godz. 11.30 – formowanie orszaku na dziedzińcu Zamku Lubelskiego
Godz. 11.50 – wyjście Trzech Króli, słowa życzeń i wymarsz
Godz. 13 – Eucharystia w archikatedrze lubelskiej i kolędowanie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-12-31 10:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak szukamy Boga?

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 3/2022, str. I

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Jako Mędrcy odnaleźliśmy Boga, jest to przepiękne przesłanie – mówi Marek Budniak, czyli orszakowy Baltazar

Jako Mędrcy odnaleźliśmy Boga, jest to przepiękne przesłanie – mówi Marek Budniak, czyli orszakowy Baltazar

Przez Zieloną Górę przeszedł 11. Lubuski Orszak Trzech Króli.

Wydarzenie odbyło się 6 stycznia w uroczystość Objawienia Pańskiego po rocznej przerwie i tradycyjnie rozpoczęło się od Mszy św. w kościele Najświętszego Zbawiciela. W tym roku przewodniczył jej biskup senior Paweł Socha. – Święto Objawienia Pańskiego, zwane Trzech Króli, ma bardzo bogate przesłanie, orędzie ważne dla ludzi każdej epoki, także dla nas. Chce nam powiedzieć, że światło Boga i radość realizują się właśnie dlatego, że Bóg jest między nami. Obecność Boga, który jest Prawdą i Miłością sprawia, że człowiek czuje się bezpieczny i nie boi się tego, który człowieka niszczy – mówił bp Socha. – Bóg poprzez przybycie Mędrców ze Wschodu objawił się nie tylko Izraelowi, ale całemu światu. Jak pasterze oddający hołd Jezusowi symbolizują naród wybrany, czyli Izrael, Mędrcy uobecniają pierwszych pogan, którzy wychwalają godność Jezusa. To oni szukają Jezusa, a kiedy dowiadują się, że jest On w Betlejem, rozpoznają w Nim Mesjasza, Boga, który przyszedł na świat i oddają Mu pokłon. Szczęśliwy człowiek, który jest głodny Boga i który Go szuka jak Mędrcy ze Wschodu. Musimy się pytać, jak my szukamy Boga, czy ja naprawdę tęsknię za Boską miłością? – zachęcał do refleksji biskup senior.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: nie idziemy w przeszłość, idziemy ku przyszłości

2024-04-20 14:59

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Słowami św. Jana Pawła II abp Wojciech Polak mówił w sobotę w Gnieźnie o Kościele jako wspólnocie pamięci, która powraca do korzeni, ale nie ucieka w przeszłość. Kościele, który jest jednego serca i ducha, prosty, jasny, kiedy trzeba odważny we wzajemnym upominaniu się, ale też gotowy, by się w drodze wspierać i sobie konkretnie pomagać.

Metropolita gnieźnieński modlił się wspólnie z pielgrzymami z diecezji bydgoskiej, przybyłymi 20 kwietnia do grobu i relikwii św. Wojciecha, by podziękować za 20-lecie diecezji bydgoskiej. Dziękczynnej Mszy św. w katedrze gnieźnieńskiej przewodniczył ordynariusz bydgoski bp Krzysztof Włodarczyk, który rozpoczynając liturgię podkreślił, że w tym miejscu, przy św. Wojciechu, wielkim ewangelizatorze „chcemy prosić o potrzebne łaski ku odrodzeniu duchowemu, byśmy ciągle byli na drodze wiary i w Chrystusie pokładali całą nadzieję”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję