W trosce o jeszcze lepszą opiekę nad osobami zmagającymi się z chorobami psychicznymi oraz o to, by w jak najlepszej kondycji mogły one wrócić do pełnego życia w społeczeństwie, od niedawna przy ul. Abramowickiej 122 w Lublinie działa filia Środowiskowego Domu Samopomocy. W codziennych zajęciach prowadzonych w kilku pracowniach terapeutycznych uczestniczy tu kolejnych kilkanaście chorych osób. Dziękujemy, że miasto użyczyło nam budynek, w którym możemy nieść pomoc potrzebującym mówił ks. prał. Tadeusz Pajurek, prezes stowarzyszenia. Filia ŚDS powstała dzięki współpracy „Misericordii” z urzędami miasta i województwa oraz z Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej i Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W wyremontowanym budynku znajdzie się też miejsce na biuro rady dzielnicy Głusk oraz na spotkania dla lokalnej społeczności.
Reklama
Historia powstania stowarzyszenia sięga 1991 r. i łączy się z troską o duchową sferę życia pacjentów szpitala neuropsychiatrycznego. W pierwszej kolejności przy ul. Abramowickiej 2 została wybudowana kaplica szpitalna, która od ponad 15 lat funkcjonuje jako kościół rektoralny pw. św. Judy Tadeusza. W trakcie budowy okazało się, że oprócz świątyni potrzebny jest zakład rehabilitacji dla osób opuszczających szpital. Tak narodziła się idea kompleksowej pomocy chorym, którzy ze względu na swoje cierpienie spychani są na margines życia. Jako pierwszy powstał Środowiskowy Dom Samopomocy, później klub pacjenta, Warsztaty Terapii Zajęciowej, punkt pomocy osobom uzależnionym od alkoholu, świetlica opiekuńczo-wychowawcza dla dzieci, hostel i mieszkania chronione oraz zakład aktywności zawodowej. Część działalności prowadzona jest w głównym budynku przy kościele, część w punktach znajdujących się na terenie dzielnicy Głusk. Szczególnym powodzeniem cieszy się prowadzona przez „Misericordię” kawiarnia, znajdująca się w budynku starej plebanii przy ul. Głuskiej. W planach jest powołanie zakładu pracy socjalnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na poświęcenie filii ŚDS przez abp. Stanisława Budzika, „Misericordia” zaprosiła wielu przyjaciół i dobroczyńców. Pod dachem gościnnej placówki zebrali się więc podopieczni i terapeuci, mieszkańcy Głuska, pracownicy pomocy społecznej oraz przedstawiciele współpracujących ze stowarzyszeniem urzędów i instytucji. Goście podkreślali nieocenioną rolę „Misericordii” w przywracaniu godności osobom z chorobami psychicznymi. Z kolei gospodarze, których reprezentował dyrektor ŚDS ks. Bogusław Suszyło, zwracali uwagę na wielkie serce tych, którzy swoimi decyzjami, zaangażowaniem i profesjonalizmem przybliżają bliźnim niebo.
Przed poświęceniem domu i krzyży abp Stanisław Budzik mówił: Boże Narodzenie jest wydarzeniem, które wciąż trwa. Tylko raz Jezus narodził się w Betlejem, ale wciąż rodzi się przez sakramenty, przez dobroć i miłość. Po to stał się człowiekiem, abyśmy spotykali Go w człowieku; po to cierpiał, abyśmy dostrzegali Go w każdym cierpiącym i świadczyli dobro każdemu potrzebującemu naszej pomocy. Pasterz dziękował wszystkim zaangażowanym w pomoc chorym i niepełnosprawnym oraz gratulował wyboru nazwy stowarzyszenia, które swoją pracą świadczy o miłosierdziu. Zgromadzonym życzył, by wierni nauczaniu bł. Jana Pawła II nie przestawali być narzędziami Bożego Miłosierdzia.