Dnia 11 lutego przypada 22. Światowy Dzień Chorego. W związku z tym bp Krzysztof Nitkiewicz wystosował do chorych i ich opiekunów list pasterski, w którym apeluje, by dostrzegać ludzi, którzy doświadczają cierpienia duchowego i fizycznego. Wzywa nas „do solidarności z ubogimi, pokrzywdzonymi i samotnymi. Ci nasi bracia i siostry w sposób szczególny uczestniczą w męce Zbawiciela i głoszą światu Chrystusa ukrzyżowanego, a my jesteśmy im winni miłość przejawiającą się w konkretnym wsparciu”.
Myślą przewodnią listu jest sakrament chorych. „W przeddzień tegorocznego XXII Światowego Dnia Chorego, który będziemy przeżywali w Sanktuarium Maryjnym w Sulisławicach pod hasłem „Wiara i miłosierdzie My także winniśmy oddać życie za braci”, pragnę podzielić się z Wami refleksją nad sakramentem namaszczenia chorych.”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Ksiądz Biskup przywołuje podstawy teologiczne tego sakramentu i tłumaczy kto może go uzyskać. „Sakrament namaszczenia chorych może przyjąć wierny Kościoła katolickiego, który po osiągnięciu używania rozumu, znajdzie się w niebezpieczeństwie śmierci na skutek choroby lub starości i nie trwa uparcie w grzechu ciężkim. W przypadku osoby pozbawionej świadomości należy mieć moralną pewność, że wcześniej posiadała ona takie pragnienie. Jeśli chory po wyzdrowieniu znowu ciężko zachoruje lub jeśli w czasie trwania tej samej choroby niebezpieczeństwo stanie się poważniejsze, wskazane jest ponowne udzielenie sakramentu.
Szafarzem sakramentu jest kapłan, który namaszcza świętym olejem dłonie i czoło chorego oraz wypowiada słowa przepisane w księgach liturgicznych.
Akt ten ma zawsze charakter wspólnotowy i wyraża łączność z chorym całego Kościoła, który wspiera go w zmaganiach ze słabością, niosącą zagrożenie dla duszy i ciała.
Dlatego jest wskazane, aby podczas udzielania sakramentu chorych byli obecni członkowie jego rodziny, znajomi i inni wierni”.
Dla osób chorych i ich opiekunów niezwykle istotna jest wiedza z jak wieloma łaskami łączy się sakrament namaszcenia chorych. Ksiądz Biskup wyjaśnia: „pierwszą łaską sakramentu namaszczenia chorych są umocnienie, pokój i odwaga, by przezwyciężyć trudności związane ze stanem ciężkiej choroby lub ograniczenia wynikające ze starości. Ta łaska jest darem Ducha Świętego, który odnawia ufność i wiarę w Boga oraz umacnia w walce z pokusami złego ducha, takimi jak zniechęcenie i trwoga przed śmiercią. Wsparcie Pana Boga ma prowadzić chorego do uzdrowienia duszy, a także do uzdrowienia ciała. Ponadto „jeśliby popełnił grzechy, będą mu one odpuszczone”.
Reklama
Przez łaskę sakramentu namaszczenia chorych człowiek otrzymuje także siłę i dar głębszego zjednoczenia z męką Chrystusa. Jego cierpienie otrzymuje w ten sposób nowe znaczenie staje się uczestnictwem w zbawczym dziele Jezusa (por. KKK, 1521). Chorzy, którzy przyjmują ten sakrament, „przysparzają dobra Ludowi Bożemu”.
Sakrament namaszczenia chorych jest także przygotowaniem do przejścia do życia wiecznego. Umacnia chrześcijanina w ostatnim boju przed wejściem do domu Ojca”.
Bp Nitkiewicz podkreśla, że każdy z nas ma obowiązek troski o swoje zdrowie, ale jednocześnie powinien być gotowi zjednoczyć się z cierpiącym Chrystusem. „Należy pamiętać pisze że w Kościele, który jest Mistycznym Ciałem Chrystusa, jeśli cierpi jeden wiemy, współcierpią z nim wszyscy inni. Dlatego tak bardzo cenne jest miłosierdzie względem chorych i wszelkie dzieła charytatywne”.
List, który zostanie odczytany w kościolach 9 lutego, kończy się zaproszeniem do Sanktuarium Maryjnego w Sulisławicach, gdzie 11 lutego będziemy przeżywali XXII Światowy Dzień Chorego.