Reklama

Kościół

Kard. Parolin: liczymy na sprawiedliwy i trwały pokój na Ukrainie

O potrzebie powszechnego i kontrolowanego rozbrojenia, nadziei na jak najszybszy rozejm w wojnie na Ukrainie oraz o rozmowach z Papieżem w Klinice Gemelli mówił dziennikarzom watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Parolin udzielił mediom wywiadu przy okazji wydarzenia związanego z muzułmańskim okresem postu „Stół Ramadanu - Iftar”. Wydarzenie organizowała Ambasada Maroka przy Stolicy Apostolskiej.

Potrzebne powszechne i kontrolowane rozbrojenie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zapytany o kwestię zbrojenia się krajów Europy w ramach programu ReArm, na który Unia Europejska planuje wydać 800 mld euro, kard. Parolin odparł, że kiedy ktoś się zbroi, to prędzej czy później będzie musiał użyć tej broni. „Polityka Stolicy Apostolskiej od czasów pierwszej wojny światowej skupiała się na naleganiu na poziomie międzynarodowym na powszechne i kontrolowane rozbrojenie. Nie można więc być zadowolonym z kierunku, w którym zmierzają sprawy” - stwierdził kard. Parolin.

Wojna na Ukrainie: nadzieja na szybki rozejm

Kardynał pytany o kwestię pokoju na Ukrainie stwierdził, że według doniesień Rosja postawiła warunki zwłaszcza w kwestii weryfikacji przestrzegania proponowanego zawieszenia broni. „Mamy nadzieję, że nie zostaną postawione żadne warunki wstępne, które uniemożliwią rozpoczęcie dialogu. Wiedziałem tylko o tym jednym, więc nie wiem, czy są inne warunki wstępne” - stwierdził kardynał.

Reklama

„W każdym razie, niech ten proces się rozpocznie: skoro jest wreszcie wola ze strony Ukrainy, to niech będzie też wola z drugiej strony, aby rozpocząć to zawieszenie broni, które powinno trwać 30 dni. A potem oczywiście rozpocząć negocjacje, które mogą położyć kres wojnie i ustanowić sprawiedliwy i trwały pokój, na który liczyliśmy” - dodał.

Rozmowy z Papieżem

Kard. Pietro Parolin stwierdził, że w kwestii sytuacji zdrowotnej Papieża należy polegać na informacjach przekazywanych przez lekarzy w biuletynach medycznych. Tylko one bowiem mówią dokładnie, jak jest stan zdrowia Ojca Świętego. „Widziałem go tydzień temu, a potem nie miałem okazji zobaczyć go ponownie. Stwierdziłem, że jest lepiej niż za pierwszym razem. Ale to tylko zewnętrzna ocena, w pozostałym zakresie musimy trzymać się tego, co mówią nam lekarze” - stwierdził sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej.

Dodał, że podczas spotkań z Franciszkiem w Klinice Gemelli przedstawiane są Papieżowi kwestie i problemy, które wymagają rozwiązania, a papież daje swoje wskazówki.

2025-03-18 11:05

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kardynał Parolin: gdyby ze strony Chin była gotowość, papież nawet natychmiast by tam pojechał

Gdyby ze strony Chin była „gotowość”, papież Franciszek „nawet natychmiast by tam pojechał”- powiedział watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin. Podkreślił, że podróż do Chin jest pragnieniem papieża.

Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej podczas czwartkowej wizyty na rzymskim Uniwersytecie Urbaniana oświadczył, że papież ma „ogromne uznanie” dla Chin i „przy wielu okazjach wyraża je dla narodu chińskiego i państwa chińskiego”.
CZYTAJ DALEJ

„Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku,… niech Lucyfer błogosławi”. A ja odsyłam do kina na film „Rytuał”

2025-06-28 10:51

[ TEMATY ]

felieton

Milena Kindziuk

Red

Nawet nie przypuszczałam, że mój niedawny tekst na portalu niedziela.pl pt. „Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie” spotka się z tak dużym odzewem.

Na samym tylko profilu Tygodnika Niedziela na Facebooku w ciągu pierwszej doby przeczytało go ponad… 31 tys. osób!, a komentarze internautów rozgrzewały – i wciąż rozgrzewają - emocje do granic możliwości. Jedni fakt obecności oficjalnej reprezentacji satanistów na paradzie równości traktują poważnie, jako zagrożenie duchowe („Szatan to nie żarty”; „Przyznasz, że sataniści, nawet żartobliwie, to promowanie zła”; „To źle wróży”; „Niestety, pogubione owieczki pędzące wprost w ręce szatana” itd.), drudzy zaś – tych jest niestety więcej – piszą w stylu prześmiewczym i drwiącym. Przytoczę kilka wpisów: „Widziałem tych satanistów. Tacy sataniści jak koziej d…. trąbki”; „Co ten szatan właściwie zrobił ludziom złego? Co w zasadzie przeskrobał? To Bóg zatopił ludzi w czasie potopu”; „Skoro szatan na świeczniku, jesteś nikim mój ludziku”; „Dziękuję za ten pro tip w imieniu wszystkich satanistów, pozdrawiam serdecznie i niech Lucyfer błogosławi”; „Każdy o innych poglądach to satanista albo szatan…”. Nie zabrakło hejtu i trollingu, także w prywatnych wiadomościach do mnie, wyzwisk, szyderstw, zarzutów że propaguję zabobony, że diabła nie ma albo że ja jestem diabłem….
CZYTAJ DALEJ

Lublin. Maryjne święto - rocznica "Cudu Łez"

2025-06-29 08:02

Paweł Wysoki

W archikatedrze lubelskiej rozpoczynają się uroczystości ku czci Najświętszej Maryi Panny Płaczącej.

76 lat temu, 3 lipca 1949 r., na kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w lubelskiej katedrze pojawiły się łzy. Najpierw zobaczyła je szarytka s. Barbara Sadkowska, później wyraźne ślady spływających łez dostrzegli inni. Dla wiernych łzy Matki były znakiem troski i solidarności z narodem uciemiężonym wojną i komunistycznym terrorem, ale też wezwaniem do nawrócenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję