Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków

Z pewnością był człowiekiem nadzwyczajnym

    – Św. Józefie – wspieraj nas, wspieraj nasze miasto, aby pozostało wierne tradycji Kościoła, wierne Chrystusowi – modlił się kard. Stanisław Dziwisz 19 marca w sanktuarium św. Józefa przy ul. Poselskiej w Krakowie.

2025-03-20 23:13

Biuro Prasowe AK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– To miejsce nie jest jakimś wielkim sanktuarium, ale jest ważnym kościołem na planie duchowego życia tego miasta. Tu bowiem, dzień po dniu, przychodzą ludzie, by szukać dróg wyjścia z trudnych sytuacji życia i – jak wielu mówi – nie proszą na próżno. Z ufnością oddajemy się w opiekę człowieka sprawiedliwego, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego co niemożliwe – mówił kustosz o. Nazariasz Popielarski OFM, witając na początku Mszy św. kard. Stanisława Dziwisza w sanktuarium św. Józefa. Metropolita krakowski senior zapowiedział, że będzie modlił się do Oblubieńca Maryi w intencji Kościoła i o zdrowie dla papieża Franciszka.

Reklama

Na początku homilii kard. Stanisław Dziwisz przypomniał, że w 1714 r., kiedy Rzeczpospolita zmagała się z wojną i innymi kataklizmami, rada miejska obrała za patrona Krakowa św. Józefa, a Stolica Apostolska w następnym roku zatwierdziła ten wybór. – Zawsze prezydent miasta i jego współpracownicy przychodzili na Mszę św. do kościoła Mariackiego. Szkoda, że ta piękna tradycja się skończyła. Mamy nadzieję, że kiedyś powróci – mówił metropolita krakowski senior. – Dzieje ostatnich trzystu lat przekonują nas, że warto było zawierzyć wszystkie trudne sprawy orędownictwu Opiekuna Syna Bożego, troskliwego Obrońcy Chrystusa i Głowy Najświętszej Rodziny – dodawał, wskazując, że dziś Kraków jest znaczącym ośrodkiem nauki i kultury, znanym w całym Kościele i świecie jako duchowe centrum Bożego Miłosierdzia oraz jako miasto św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komentując liturgię Słowa, kardynał zauważył, że najważniejszy rozdział w życiu Józefa zaczął się od spotkania z Maryją. Metropolita senior zaznaczył, że Ewangelie nie zapisały ani jednego słowa św. Józefa, ale ponieważ był wybrankiem Maryi, to z pewnością był człowiekiem nadzwyczajnym. – Bo kogóż innego mogła wybrać Maryja? Znamy przecież Jej duchową sylwetkę, Jej nadzwyczajną osobowość. Znamy Jej wrażliwość, Jej całkowite otwarcie na sprawy Boga i człowieka. Znamy Jej serce. Czyż serca Maryi i wybranego przez Nią Józefa nie biły w jednym rytmie pięknej, czystej, głębokiej miłości? – pytał kardynał.

Rozważając dramatyczną sytuację, w jakiej znaleźli się Maryja i Józef, próbę, której zostali poddani, kard. Stanisław Dziwisz zwrócił uwagę na wiarę świętego. – Wyrażała się ona w zaufaniu Bogu, ale także w czynach, w dyspozycyjności, gotowości spełnienia woli Bożej – mówił metropolita senior, zaznaczając, że o taką wiarę powinni starać się w swoim życiu osobistym wszyscy chrześcijanie. – Do nas należy trud odczytania woli Bożej. Potrzebna jest do tego wewnętrzna wrażliwość i przejrzystość, otwarcie się na Boga w modlitwie, odczytywanie znaków czasu, a także gotowość, by Bogu nie odmówić niczego – podkreślał.

Kardynał zaznaczył, że podobną duchową postawą i dyspozycyjnością odznaczał się św. Jan Paweł II. Wieloletni osobisty sekretarz Ojca Świętego przypomniał, że kard. Karol Wojtyła jako pasterz Kościoła krakowskiego przybywał często do sanktuarium przy Poselskiej. Jako papież modlił się codziennie litanią do św. Józefa, którą znał na pamięć, powierzając mu sprawy Kościoła oraz poświęcił św. Józefowi też piękną i głęboką adhortację apostolską „Redemptoris Custos”.

– Również i my powierzmy św. Józefowi wszystkie nasze sprawy osobiste i rodzinne, społeczne i narodowe. Polećmy nasz Kraków i naszą ojczyznę, która potrzebuje naszego wsparcia modlitewnego poprzez św. Józefa – zachęcał kardynał, podkreślając, że opiekun Jezusa jest niezawodnym orędownikiem. – Św. Józefie – wspieraj nas, wspieraj nasze miasto, aby pozostało wierne tradycji Kościoła, wierne Chrystusowi. Ucz nas postawy zawierzenia i prawdziwej miłości pośród wszystkich zmagań i wyzwań, przed jakimi stajemy w dzisiejszym świecie, niełatwym, zagrażającym nam także wojną. Bądź towarzyszem w naszym pielgrzymowaniu do domu Ojca – modlił się metropolita senior.

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Pobyt papieża w szpitalu: od zagrożenia życia do zgody lekarzy na powrót do domu

2025-03-23 08:08

[ TEMATY ]

Watykan

papież Franciszek

Poliklinika Gemelli

Włodzimierz Rędzioch

Papież Franciszek po 37 dniach opuści w niedzielę Poliklinikę Gemelli i wróci do Watykanu, gdzie w Domu Świętej Marty przejdzie rekonwalescencję po obustronnym zapaleniu płuc. Lekarze zalecili, by trwała ona co najmniej dwa miesiące. Od jej przebiegu zależy to, kiedy i w jakim stopniu papież będzie mógł wznowić aktywność.

Według zapowiedzi Watykanu w południe 88-letni papież pokaże się w oknie rzymskiego szpitala, by pobłogosławić wiernych przybyłych na dziedziniec. Franciszka zobaczą na telebimach także ci, którzy w południe przyjdą na plac Świętego Piotra.
CZYTAJ DALEJ

Turbodoładowanie geopolityczne

2025-03-24 08:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Niedawno w TV Republika prof. Kazimierz Kik, socjolog, z dezaprobatą ocenił działania poprzedniego rządu, który umacniał więzi z Ameryką Donalda Trumpa i przy tym dystansował się wobec Niemiec. Prof. Kik przywołał w tym kontekście hasło: „Szukajmy przyjaciół blisko, a wrogów daleko” (głoszone w Finlandii za rządów Urho Kekkonena). Orzekł, że Polska robi odwrotnie i jest to złe. Cóż, każdy chciałby mieć przyjaznych sąsiadów, ale nam jakoś to nie wychodzi. Zapytano kiedyś Jana Pawła II, dlaczego Pan Bóg ulokował Polskę między Niemcami a Rosją, dwoma agresywnymi zaborcami. Papież odparł: „Bo nikt inny by tego nie wytrzymał…”. Finlandia w czasach Kekkonena korzystała przez dekady z uroków „finlandyzacji”, którą sobie wywalczyła w „wojnie zimowej” z Sowietami. Jednak, gdy po atakach na Ukrainę zagrożenie ze strony Rosji wzrosło, o przyjęcie do NATO i opiekę poprosiła kogo? Dalekie USA.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję