Reklama

Niedziela Kielecka

Hity ekstremalnego duszpasterstwa

Noce konfesjonałów, nocne nabożeństwa, parafialne warsztaty wypieków chleba i inne tego typu propozycje zyskują coraz więcej zwolenników. Czy oznacza to schyłek tradycyjnego duszpasterstwa? Zdaniem księży – niekoniecznie, choć powiększa się grupa osób zainteresowanych nowymi, wręcz „ekstremalnymi” propozycjami. Nie brakowało ich szczególnie w Wielkim Poście, a jak będzie w maju? Czy pora na „Ekstremalne majówki”?

Niedziela kielecka 18/2014, str. 3

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Archiwum Niedzieli Przemyskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niespodzianką dla samych organizatorów okazała się nocna Droga Krzyżowa ze Skalbmierza do sanktuarium w Zielenicach, a trasa była nie byle jaka, bo licząca aż 25 km wzdłuż historycznego szlaku: Małopolskiej Drogi św. Jakuba. – Obawialiśmy się, że przyjdzie kilkanaście osób, a tu zaskoczenie – blisko 300 osób, pełna nawa i to ludzi z różnych stron Polski. Doszli wszyscy, a było to męczące, ale piękne duchowo przedsięwzięcie – opowiada pomysłodawca inicjatywy, ks. Marian Fatyga, proboszcz ze Skalbmierza. Uczestnicy byli w różnym wieku; przeważali „średniacy”, ale była także grupa uczniów ze szkoły podstawowej i gimnazjum w Zielenicach, sporo małżeństw, goście z okolic Warszawy, Miechowa, Kazimierzy Wielkiej, Nowego Brzeska, Krakowa. Wielu korzystało z sakramentu pokuty, traktując nabożeństwo jako niemal życiową formę ekspiacji, a blisko sto procent uczestników przystąpiło do Komunii św. Marcin Gaweł – wójt Pałecznicy i dr Franciszek Mróz z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie przybliżali uczestnikom ideę szlaku św. Jakuba i działalność bractwa.

Reklama

Nabożeństwo rozpoczęła Msza św. w piątek, 11 kwietnia o godz. 21 w skalbmierskiej kolegiacie, po której uczestnicy wyruszyli na Drogę Krzyżową. Podzielono ją na dwa etapy: 7 stacji do kościoła w Pałecznicy i kolejne 7 – od Pałecznicy do sanktuarium w Zielenicach. Część stacji była urządzona przy wysprzątanych leśnych i przydrożnych krzyżach i kapliczkach. – To było niesamowite, ludzie z okolicznych domów wychodzili nam na spotkanie z lampionami – opowiada ks. Fatyga. Księża proboszczowie w kolejnych mijanych parafiach otwierali kościoły przy trasie, opowiadali o ich historii, a mieszkańcy przygotowywali poczęstunki. Można było się posilić m.in. w Niezwojowicach w domu państwa Królów, w Pałecznicy – w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej, w Zielenicach u Piotra Janczaka. Z kolei 12 kwietnia nad ranem w Zielenicach ks. dr Krzysztof Kozioł – kustosz tamtejszego sanktuarium, celebrował dla pątników Mszę św. kończącą tę wyjątkową noc. Uczestnicy powrócili busami do Pałecznicy i Skalbmierza. Organizatorami tej wyjątkowej w diecezji kieleckiej Drogi Krzyżowej byli: proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Skalbmierzu – ks. Marian Fatyga, wójt gminy Pałecznica – Marcin Gaweł oraz członkowie Bractwa św. Jakuba w Pałecznicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hitem okazała się także Pierwsza Kazimierska Noc Konfesjonałów zorganizowana w wyjątkowym czasie, bo z Wielkiego Piątku na Wielką Sobotę w kazimierskiej „dolnej” parafii – w kościele Podwyższenia Krzyża. Księża w ten pracowity czas nie zawahali się podjąć dodatkowego wyzwania i spowiadali całą noc, w godz. 22-6. Czterech księży pełniło dyżury w konfesjonale – okazało się to dobrą okazją do spowiedzi dla tych, którzy dość dawno nie korzystali z sakramentu pokuty i z trudem w zwyczajnych warunkach przełamywali uprzedzenia.

Z kolei już 16 maja (piątek) w Kazimierzy Wielkiej – radosne świętowanie z druhami strażakami. Odbędą się tam centralne obchody Wojewódzkiego Dnia Strażaka. O godz. 12 będzie Msza św. pod przewodnictwem bp. Mariana Florczyka, celebrowana z kapelanami strażaków. Po Mszy św. – ok. 3-kilometrowy przemarsz do nowej strażnicy, która zostanie uroczyście poświęcona i otwarta do użytku.

Ogromnie ważnym elementem współczesnego duszpasterstwa są strony internetowe – koniecznie aktualizowane, koniecznie na miarę współczesności. – Prawda, przepowiadanie i autentyczność życia w erze cyfrowej – to nie tylko tytuł orędzia Benedykta XVI z 2011 r., ale także słowa – klucze do zrozumienia naszej nowej inicjatywy. Zaznaczamy swoją obecność w wirtualnej przestrzeni dzięki nowej stronie internetowej oraz profilom na Facebooku i Twitterze – informują cystersi z Jędrzejowa, podając adresy: www.jedrzejow.cystersi.pl; www.facebook.com/archiopactwo; www.twitter.com/archiopactwo;

I zarazem zachęcają do nawiedzania opactwa i uczestnictwa w liturgii, zapraszają na rozmowy i wspólne zwiedzanie. Mnisi jędrzejowscy mają słynnego współbrata – bł. Wincentego Kadłubka – zatem strona www ma stawać się także bazą informacji o patronie jędrzejowskiego sanktuarium. Cystersi zachęcają do modlitwy za jego wstawiennictwem i o jego kanonizację. – Prawda Ewangelii – jak pisze Benedykt XVI – domaga się konkretnej odpowiedzi. Tą Ewangelią, jako cystersi, chcemy żyć oraz skutecznie przepowiadać ją światu. Efektywność głoszenia Słowa weryfikuje się w dawaniu odpowiedzi, w zmianie życia, w szukaniu świata wartości. I na tym nam, mnichom z Jędrzejowa, zależy. Ufamy, że relacje tworzone w sieci, będą miały początek, przeniosą się lub znajdą finał w rzeczywistym spotkaniu, w rozmowie, w wymianie doświadczeń i myśli, we wspólnym szukaniu Boga – podkreślają.

2014-04-30 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każde duszpasterstwo jest powołaniowe

Słyszę często o zmniejszającej się liczbie powołań do kapłaństwa. Co można zrobić w parafii, aby wspierać dzieło powołań? Czy trzeba założyć jakąś specjalną grupę działającą tylko w tym kierunku?

Najważniejsza jest chyba świadomość troski o powołania kapłańskie i zakonne w całej wspólnocie parafialnej, począwszy od kapłanów a skończywszy na małych dzieciach. Pewien starszy kapłan tłumaczył mi kiedyś, że jednym z „termometrów” żywotności każdej wspólnoty chrześcijańskiej jest to, ile rodzi ona powołań do służby Bożej. To nie my, tylko Pan Bóg daje powołania, ale daje je w formie zasianych ziaren, które do swojego wzrostu potrzebują dobrej ziemi. Nawet najlepsze ziarno nie urośnie, jak gleba będzie sucha albo zatruta. Każda parafia jest więc albo żyzną glebą, albo wyschniętą. Naszym zadaniem jest użyźniać tę ziemię tak, aby ziarna powołań przynosiły owoce.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję