„Turki”, tak popularnie nazywa się straże grobowe z Wielkiego Tygodnia, prezentowały się w najróżniejszych mundurach i strojach. Podkarpacka Parada Straży Wielkanocnych odbyła się już po raz 22, natomiast w skali ogólnopolskiej był to już 11 zlot. „Turki” są także sporym wydarzeniem logistycznym.
Do sanktuarium Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia przybyło ponad 50 zespołów, drużyn i oddziałów Straży Grobowych. Przybycie gości wpisuje się w 400-lecie powstania parafii św. Jana Chrzciciela. Plac między sanktuarium, a domem rekolekcyjnym wypełnił się kolorowym tłumem. Uroczystościom przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Na ołtarzu koronacyjnym sprawował Eucharystię i wygłosił homilię: Straże grobowe, nazywane popularnie „Turkami", które w wielu miejscach Polski włączają się w Triduum Paschalne, są wyrazem wiary w zmartwychwstanie Chrystusa, wiary obecnej i mocnej w Ludzie Bożym. Dzięki bogatym strojom i rytuałowi, przekazywanym z pokolenia na pokolenie, ta wiara promieniuje na lokalne społeczności, ożywia je i umacnia. Starożytny zwyczaj, który z taką troską pielęgnujecie współbrzmi z liturgią Kościoła i jest wspaniałą katechezą. Nie ustawajcie w jej głoszeniu, gdyż pomaga ona spotkać zmartwychwstałego Chrystusa podkreślał Biskup Ordynariusz.
Defilada i prezentacja grup rozpoczęła się po Mszy św. Wtedy to słychać było muzykujące orkiestry dęte czy maszerujących kolorowo ubranych Turków. Tradycyjne ubiory, zwyczaje starannie przechowywane stanowią swoistą lokalną kulturę i obrzędowość związaną z przeżywaniem Świąt Wielkanocnych. Ciekawie wyglądał pokaz musztry paradnej. Jak informowali organizatorzy: W tym roku na ogólnopolskie spotkanie przybyły oddziały niemalże z całej Polski, jednak główną grupę stanowią drużyny z południowej i wschodniej Polski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu