Ewangelia
Gdy Jezus wszedł do łodzi, uczniowie Jego poszli za Nim. I oto zerwał się wielki sztorm na jeziorze, tak że łódź była zalewana falami, a On spał. Wtedy przystąpili do Niego, budzili Go i mówili: „Panie, ratuj nas, giniemy!”. A On rzekł do nich: „Czemu bojaźliwi jesteście, małej wiary?”. Potem wstał, zgromił wiatr i jezioro, i nastała wielka cisza. Ludzie zaś zdumieni mówili: „Kimże jest ten, że nawet wiatr i jezioro Go słuchają?”.
Rozważanie
Chcesz pójść za Jezusem? Nie ma gwarancji na pogodę. Gdy wsiądziesz z nim do łodzi może też zerwać się burza. I może Ci się wydawać, że w życiu zostałeś sam, jakby Bóg spał i był taki daleki i nieobecny. A twoje życie zostanie zalane falami problemów, trosk, słabości, tak bardzo, że wszystko będzie prowadzić do depresji, a ty już tej pracy będziesz miał dość. I jeszcze ta choroba, cierpienie i w końcu starość i samotność. Bez Boga człowiek tonie, bo mała sprawa bez niego jest jak sztorm. Nie bój się, twoja łódź życia nie zatonie, jeśli tylko wsiadłeś do niej z Jezusem.
Owoc słowa
Pomyślę, co nie tak w moim życiu z moim zaufaniem Bogu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu