Reklama

Wiadomości

Rząd federalny przyjrzy się pigułkom aborcyjnym

Amerykańskie władze sprawdzą bezpieczeństwo stosowania środków tzw. aborcji farmakologicznej. To reakcja na rosnącą liczbę badań wskazujących na niebezpieczeństwa związane ze stosowaniem m. in. mifepristonu. To preparat blokujący progesteron, prowadząc do obumarcia dziecka w łonie matki.

2025-06-04 15:48

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Karol Darmoros

Rząd USA odpowiada na niepokojące dane

Komisarz Agencji Żywności i Leków (FDA) dr Marty Makary potwierdził w liście z 2 czerwca do senatora Josha Hawleya, że agencja przeprowadzi pełny przegląd bezpieczeństwa stosowania mifepristonu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Jestem zobowiązany do przeprowadzenia przeglądu mifepristonu i współpracy z profesjonalnym zespołem naukowców agencji, którzy analizują te dane” – napisał Makary. Decyzja zapadła po tym, jak sekretarz zdrowia USA Robert Kennedy Jr. zobowiązał się do zainicjowania „pełnego przeglądu” specyfiku.

Co pokazują badania?

Punktem zapalnym stało się badanie opublikowane 28 kwietnia przez Ethics and Public Policy Center. Analizując dane z systemów ubezpieczeń zdrowotnych, wykazano, że ponad 11 procent kobiet doświadczyło poważnych skutków ubocznych w ciągu 45 dni od przyjęcia mifepristonu. Badanie oparto na danych ubezpieczeniowych obejmujących ponad 855 tysięcy aborcji przeprowadzonych w USA w latach 2017-2023. Okazało się, że prawie 5 procent kobiet, które zażyły mifepriston, musiało udać się na pogotowie, przeszło 3 procent doznało krwotoku a tysiące wymagały hospitalizacji.

„To nie jest bezpieczny lek”

Reklama

Ruch FDA w sprawie mifepristonu chwalą amerykańskie środowiska pro-life. Katie Glenn Daniel z organizacji Susan B. Anthony Pro-Life America zaznaczyła, że deklaracja komisarza FDA to krok w stronę ochrony kobiet i dzieci. Dodała też, że badania Charlotte Lozier Institute kwestionują twierdzenie, jakoby środki aborcyjne były „bezpieczniejsze niż paracetamol”. „Coraz więcej danych pokazuje, że są znacznie bardziej niebezpieczne, niż się mówi” – stwierdziła Daniel.

Tragedie i pytania o odpowiedzialność

Wśród znanych przypadków jest śmierć 28-letniej Amber Thurman z Georgii w 2022 roku. Kobietaz zmarła w wyniku infekcji spowodowanej niedokończoną aborcją farmakologiczną. Pozostałe w macicy tkanki od jej nienarodzonych bliźniaków wywołały infekcję. Gdy udała się na pogotowie, lekarze nie podjęli natychmiastowej operacji i kobieta zmarła.

Amerykańskie Stowarzyszenie Ginekologów i Położników Pro-Life stwierdziło, że śmierć była skutkiem ubocznym działania pigułek i błędów medycznych. Jak przypomina Charlotte Lozier Institute – nawet stany chroniące życie nienarodzonych dopuszczają aborcję w przypadkach zagrożenia życia matki.

Jasne apele

Kristan Hawkins, prezes Students for Life of America, wezwała w mediach społecznościowych, by działania rządu federalnego skupiły się na przywróceniu podstawowych standardów bezpieczeństwa. „Aby ratować kobiety i usunąć ten lek z rynku, by ocalić setki tysięcy istnień!” – zaapelowała. Inna z organizacji broniących prawa do życia Live Action przypomina, że pigułka aborcyjna głodzi na śmierć dziecko w łonie matki. „Wiemy, że 11% kobiet doświadcza komplikacji. Pytanie brzmi: jak to możliwe, że ta trucizna wciąż jest dostępna? Czas zakazać pigułki aborcyjnej” – wezwała Live Action.

Oceń: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP: Po publikacji wyroku TK wszyscy musimy się skupić na pomocy matkom

[ TEMATY ]

aborcja

aborcja eugeniczna

Karol Porwich

- Dziś rządzący, Kościół, ale też wszystkie środowiska, mają przede wszystkim obowiązek zadbać o rodziców, kobiety i ich niepełnosprawne dzieci, aby w trudnej sytuacji nikt nie został osamotniony i bez wsparcia – powiedział KAI bp Wiesław Śmigiel po wczorajszej publikacji wyroku TK, likwidującej tzw. przesłankę eugeniczną umożliwiającą aborcję w przypadku ciężkiego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby. Dodał, że w sytuacji napięć towarzyszących wyrokowi TK „potrzeba dużej roztropności, aby w ferworze walki politycznej nie stracić z oczu tego, co jest naprawdę ważne”.

Przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP podkreślił, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i jego publikacja jest „konsekwencją projektu obywatelskiego zgłoszonego przez znaczną grupę obywateli, ale też kontynuacja wcześniejszej linii orzecznictwa prawnego”, a nikomu „nie można zabronić dążyć do zmiany prawa, tym bardziej, że jest to zgodne z Konstytucją RP”.
CZYTAJ DALEJ

Spór o religię w szkołach - władza wykonawcza nie szanuje wyroków TK

Strona ministerialna pozostaje głucha na argumenty dotyczące nauczania religii w szkołach, co budzi uzasadniony sprzeciw. Przede wszystkim chodzi tu nie tylko o zmianę przepisów, ale o przestrzeganie już obowiązującego prawa - powiedział ks. prof. Piotr Tomasik, koordynator Biura Programowania Katechezy przy Komisji KEP ds. Wychowania Katolickiego, pracownikiem Wydziału Teologicznego UKSW. W rozmowie z KAI poruszył m.in. temat ograniczania lekcji religii w szkołach, przyszłość katechezy parafialnej, jakości nauczania religii oraz potrzeby współpracy państwa z Kościołem w tym temacie.

Anna Rasińska (KAI): Pół miliona obywateli podpisało się pod obywatelskim projektem ustawy gwarantującej obecność religii i etyki w systemie oświaty. Projekt pod nazwą „Tak dla lekcji religii i etyki w szkole” został opracowany przez Instytut Ordo Iuris na zlecenie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Jak Ksiądz Profesor ocenia tę inicjatywę?
CZYTAJ DALEJ

USA: kto zakupi dom rodzinny papieża Leona XIV?

2025-07-02 13:02

[ TEMATY ]

USA

Chicago

Papież Leon XIV

dom rodzinny

PAP/EPA

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Gmina Dolton w pobliżu Chicago objęła w posiadanie dom rodzinny papieża Leona XIV. Jak poinformowała 2 lipca gazeta „USA Today”, osiągnięto porozumienie z dotychczasowym właścicielem, a cena zakupu nie została ujawniona.

Gmina zamierza teraz - we współpracy z Archidiecezją Chicago - udostępnić dom zwiedzającym jako obiekt historyczny, aby w ten sposób ożywić ruch turystyczny. Nie rzucający się w oczy dom jednorodzinny w Dolton stał się pożądaną nieruchomością po wyborze papieża Leona XIV. Robert Francis Prevost, który 8 maja został wybrany papieżem, dorastał w domu o powierzchni prawie 70 metrów kwadratowych przy East 141st Place. Tutaj spędził dzieciństwo z rodziną: matką Mildred Agnes, ojcem Louisem Mariusem i dwoma starszymi braćmi Louisem Martinem i Johnem Josephem. Według doniesień medialnych Leon XIV nadal jest właścicielem mieszkania w tej okolicy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję