Reklama

Kościół

Nowa książka włoskiego dziennikarza o objawieniach maryjnych w Bośni i Hercegowinie

Medjugorje - szczególne miejsce spotkania z Bogiem

24 i 25 czerwca 1981 r. w Medjugorje, nieznanej miejscowości w Bośni i Hercegowinie rozpoczęły się objawienia Matki Bożej, które trwają do dziś. O „zjawisku Medjugorje” z okazji 44. rocznicy pierwszych objawień włoski dziennikarz Riccardo Caniato wydał książkę zatytułowaną „Medjugorje, śledztwo. Moja droga do raju w jedną stronę”; przedmowę napisał o. Serafino Tognetti.

[ TEMATY ]

książka

rozmowa

Medjugorie

objawienia

Bośnia i Hercegowina

Archiwum Riccardo Caniato

Riccardo Caniato z żona Benedettą (po lewej) wraz z wizytatorem apostolskim parafii w Medzjugorje, abp Aldo Cavalli oraz Marija Pavlović (widząca) z mężem Paolo Lunettim

Riccardo Caniato z żona Benedettą (po lewej) wraz z wizytatorem apostolskim parafii w Medzjugorje, abp Aldo Cavalli oraz Marija Pavlović (widząca) z mężem Paolo Lunettim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W książce mamy przesłania Madonny, świadectwa owoców uzdrowienia, które miały swoje źródło w tym miejscu, oraz głosów wielu osób – w tym wizjonerów – które Caniato spotykał od 2001 r. do dziś. Książka ukazuje się niecały rok po deklaracji „nihil obstat” („nic nie stoi na przeszkodzie”) Dykasterii Nauki Wiary (wrzesień 2024 r.), która, choć nie uznawała nadprzyrodzonego charakteru wydarzeń, podkreśla, że w trakcie doświadczenia duchowego w tym miejscu zaobserwowano wiele pozytywnych owoców, wskazując na budujący charakter przesłań przekazywanych przez wizjonerów, upoważniając wiernych do „przyjęcia w roztropny sposób” tego wydarzenia duchowego.

Z Riccardo Caniato rozmawiałem o Medjugorje i jego nowej książce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zajmuje się pan od wielu lat objawieniami maryjnymi. Dlaczego po raz kolejny wraca pan do sprawy objawień w Medjugorju?

Reklama

- Bo Medjugorje ma szczególne miejsce w moim sercu. W książce tej opisuję historię objawień, publikuję liczne świadectwa zebrane w ciągu prawie 25 lat pracy dziennikarskiej, ale piszę także o historii mojego odkrycia macierzyńskiej postaci Maryi w codziennym życiu mojej rodziny. Soborowe teksty Lumen Gentium mówią, że Maryja jest Matką, schronieniem i bezpieczną przewodniczką dla ludzi, którzy wciąż pielgrzymują po ziemi. I oto te stwierdzenia wcielają się w Medjugorju, w objawieniach Gospy. Jeśli Maryja się objawia, żyje, to również Jezus żyje i moja wiara jest prawdziwa. Jeśli dojdziesz do tego wniosku, twoje życie musi się zmienić. Dlatego teraz, w mroku nienawiści i wojny, Medjugorje jest dla nas wielką łaską.

- W książce mamy świadectwa ludzi, którzy doznali niespodziewanego uzdrowienia cielesnego lub duchowego. Mógłby pan coś o tym opowiedzieć?

- Książka daje głos licznym chorym uzdrowionym w Medzjugorju, ale znacznie więcej jest stron zarezerwowanych dla tych, którzy twierdzą, że doznali uzdrowienia duchowego. W rzeczywistości są to najbardziej imponujące owoce Medzjugorja, którymi raduje się Jezus, doktor Ewangelii, który dba o zdrowie duszy, które otwiera drogę do Domu Ojca. Gospa z Medjugorja wygłosiła wiele orędzi, ale ich wspólnym mianownikiem jest powszechne powołanie do świętości, dążenie do Nieba, pamięć o naszym przeznaczeniu jako ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boga, oczekiwanych przez Niego we wspólnocie Nieba.

Jeżeli chodzi o konkretne przypadek, chciałbym wspomnieć Dianę Basile. W 2001 r. spotkałem i przeprowadziłem wywiad z Basile, pierwszą znaną osobą, która doznała cudu w Medjugorju, uzdrowioną z bardzo agresywnej postaci stwardnienia rozsianego. Byłem bardzo poruszony tą starszą, ale silną i miłą kobietą, ponieważ w tym, co mówiła i co robiła, dawała świadectwo bycia sercem w sercu Boga, jedności życia. Bardziej niż łaska uzdrowienia na ciele, uderzyła mnie jej piękna dusza.

- Spotkał pan również widzących. Czy jakieś z tych spotkań miało szczególnie znaczenie dla pana?

- Kiedy pierwszy raz spotkałem widzącą Mirjanę, byłem głęboko poruszony myślą, że Matka Boża przyjdzie ją odwiedzić tam, gdzie ja byłem, w jej domu. W sercu myślałem, że cieszy się wielkim przywilejem, ale nie czułem zazdrości, tylko podziw. Zanim się pożegnaliśmy, spytałem ją w serdecznym tonie, czy może się wstawić o zdrowie bardzo chorego dziecka. Uśmiechnęła się, ale odpowiedziała mi poważnie: «Riccardo, oczywiście, ale zrobię to razem z tobą, ponieważ moja modlitwa jest tak samo dobra jak twoja». I wyjaśniła: „Dobra matka nie rozróżnia swoich dzieci, a Matka Boża jest bardzo dobrą Matką!” To zachęcenie było decydujące dla mojego życia wiary. Od tamtej pory, kiedy się modlę, mam wewnętrzne przeczucie, że Maryja i Jezus są również obecni w moim domu.

2025-06-25 11:44

Oceń: +13 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina, młodzież, pomoc potrzebującym – abp Adam Szal o swoich priorytetach

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Archiwum Kurii

Bp Adam Szal

Bp Adam Szal

Dużo troski chciałbym poświęcić jedności małżeńskiej oraz sprawie trzeźwości – zapowiada w rozmowie z KAI nowy metropolita przemyski abp Adam Szal. Wśród priorytetów swojej posługi 62-letni hierarcha wymienia też sprawy migracji, pomoc potrzebującym oraz wychowanie dzieci i młodzieży.

Publikujmy rozmowę z abp. Adamem Szalem:
CZYTAJ DALEJ

Bp Muskus: Nie ma takiego wołania, którego Bóg by nie usłyszał

2025-08-11 14:35

[ TEMATY ]

bp Damian Muskus

Piesza Pielgrzymka Krakowska

wołanie

Bartymeusz

nabożeństwo pokutne

Adobe Stock

Nie ma takiego wołania, którego Bóg by nie usłyszał. Nie ma. On słyszy nawet tych, którzy odwrócili się od Niego, którzy coś mamroczą pod nosem albo i nic nie mówią. On słyszy także ich milczenie. Słyszy każdego. Słyszy wątpiących, słyszy rozczarowanych. Słyszy wszystkich. Bóg wyciąga ręce do ślepców i żebraków i pyta: „Co chcesz, abym Ci uczynił?”. Pyta o to każdego z nas - mówił bp Damian Muskus podczas nabożeństwa pokutnego na Przeprośnej Górce, w którym uczestniczyli pątnicy 45. Pieszej Pielgrzymki Krakowskiej.

W homilii biskup powiedział, że opowieść o Bartymeuszu mówi o tym, jak odzyskać nadzieję i jak nią żyć. W tym kontekście dodał, że aby żyć nadzieją, należy przebaczyć samemu sobie. - Co to znaczy? To znaczy trzeba pogrzebać wszelką nadzieję na lepszą przeszłość. Słuchajmy uważnie - nie przyszłość. Trzeba pogrzebać, przebaczyć to znaczy pogrzebać nadzieję na lepszą przeszłość. Co to znaczy? To znaczy, że to, co się już stało w naszym życiu, co się dokonało, tego już nie można zmienić - wskazał.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent wkrótce odtajni aneks do raportu WSI?

2025-08-12 14:27

[ TEMATY ]

Prezydent Karol Nawrocki

aneks do raportu WSI

odtajnienie

PAP

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki w najbliższym czasie podejmie decyzję o tym, czy odtajni aneks do raportu Komisji Likwidującej WSI - powiedział w Studiu PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że to kierownictwo BBN, w tym jego szef Sławomir Cenckiewicz będzie rekomendował podjęcie decyzji.

Leśkiewicz w Studiu PAP pytany był o to, czy prezydent ma w planach odtajnienie aneksu do raportu Komisji Likwidującej WSI, odpowiedział, że taka zapowiedź oficjalnie nie padła ani z ust prezydenta, ani przedstawicieli KPRP.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję