Reklama

Niedziela Rzeszowska

Pogórze Karpackie: z Przemyśla do Kalwarii Pacławskiej

Niedziela rzeszowska 38/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

szlaki papieskie

Magdalena i Mirek Osip-Pokrywka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz pierwszy Karol Wojtyła odwiedził Przemyśl najprawdopodobniej w roku 1958, gdy jeszcze jako ksiądz płynął kajakiem po Sanie z Przemyśla do Leżajska. Jako metropolita krakowski odwiedzał to miasto kilkakrotnie podczas wizyt kanonicznych w latach 1965-78, a 13 sierpnia 1968 r. odwiedził również Kalwarię Pacławską z okazji 300-lecia tamtejszego kościoła Franciszkanów, obecnie sanktuarium. Na pamiątkę papieskiej już wizyty w Przemyślu 2 czerwca 1991 r. wytyczono i oznakowano Szlak Pątniczy im. Jana Pawła II, łączący symbolicznie dwie świątynie, które odwiedził w różnym czasie: bazylikę archikatedralną w Przemyślu (jako biskup w 1966 r. i papież w 1991 r.) oraz świątynię w Kalwarii Pacławskiej (jako kardynał w 1968 r.).

Malowniczy, liczący 24 km Szlak Pątniczy im. Jana Pawła II nie ma własnego oznaczenia w terenie. Jego przejście zajmuje przeciętnie 5 do 6 godzin, a przebieg opiera się na dwóch pieszych szlakach turystycznych. Rozpoczyna się w Przemyślu, po czym po około godzinie – od wzniesienia Wapielnica – biegnie wraz z trasą szlaku czerwonego, by po kolejnej godzinie wędrówki zostawić czerwony i prowadzić nas już tylko niebieskim aż do Kalwarii. Na trasie znajdują się tablice z cytatami z nauk i homilii Ojca Świętego dotyczących turystyki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przemyśl nazywany bywa drugim Watykanem, i nie bez powodu – liczy on sobie bowiem 31 świątyń, w tym 27 rzymskokatolickich, 2 greckokatolickie i 2 prawosławne.

Do najciekawszych należą bez wątpienia dwie katedry – archikatedralna bazylika rzymskokatolicka pw. św. Jana Chrzciciela i Wniebowzięcia NMP oraz greckokatolicki sobór archikatedralny pw. św. Jana Chrzciciela. Tę ostatnią świątynię przekazał grekokatolikom „po wszech czasy” i ustanowił katedrą Jan Paweł II podczas swojej papieskiej wizyty w mieście w 1991 r.

Szlak rozpoczyna się przy katedrze rzymskokatolickiej, po czym ul. Zamkową prowadzi do Parku Zamkowego (na tym odcinku jeszcze bez oznaczeń), gdzie od bramy parkowej idzie już zgodnie ze znakami szlaku czerwonego przez Wzgórze Zamkowe (265 m n.p.m.) obok Zamku Kazimierzowskiego na Zniesienie (352 m n.p.m.).

Reklama

Na szczycie widokowego wzgórza – drugiego pod względem wysokości w Przemyślu – znajdują się pozostałości Fortu XVI „Zniesienie”, głównego fortu wchodzącego w skład wewnętrznego pierścienia Twierdzy Przemyśl. W bezpośrednim sąsiedztwie są też Krzyż Zawierzenia, przekaźnik telewizyjny, a także górna stacja wyciągu narciarskiego. Ze Zniesienia trasa wiedzie dalej ul. Pasteura przez dzielnicę Zielonka i u podnóży najwyższego w Przemyślu wzgórza – Kruhel (364 m n.p.m.), na którego szczycie zobaczymy pozostałości Fortu „Kruhel”, stanowiącego linię wspierającą Twierdzy Przemyśl.

Przełęcz pod Wapielnicą (306 m n.p.m.) to początek leśnego odcinka szlaku, który z niewielkimi przerwami ciągnie się aż do miejscowości Huwniki. Przy trasie do wzniesienia Wapielnica po lewej stronie mijamy macewę upamiętniającą miejsce stracenia 2 tys. Żydów w okresie II wojny światowej. Na Wapielnicy (394 m n.p.m.) pozostałości fortu pomocniczego Twierdzy Przemyśl – Fort VI B „Lipnik”. Przechodzimy lasem przez Iwanową Górę (404 m n.p.m.) z pozostałościami Fortu VI „Helicha” – głównego fortu zewnętrznej linii Twierdzy Przemyśl i przez nieistniejącą wioskę Helicha, po której pozostał tylko przydrożny krzyż.

Niebieskim szlakiem docieramy na Szybenicę (496 m n.p.m.), najwyższe wzniesienie na trasie całego Szlaku Pątniczego. Za skrajem lasu rozciągają się rozległe panoramy na polskie i ukraińskie Karpaty. Podobne widoki będziemy mieli przed następnym leśnym odcinkiem pod Gruszowską Górą, za wsią Koniusza, do której teraz schodzimy. Za wioską podejście pod Gruszowską Górę (484 m n.p.m.), za którą miniemy jeszcze kilka domostw w Gruszowej, a potem znów wejdziemy w las i przejdziemy pod Huwnicką Górą (451 m n.p.m.). Za tą ostatnią wyjście z lasu i zejście do wsi Huwniki. Szlak przecina wieś i drogę nieopodal kościoła, ale warto podejść drogą w prawo do kaplicy grobowej Tyszkowskich (1825 r.), która służyła niegdyś jako cerkiew greckokatolicka, a dziś jest nieużywana.

Reklama

Kontynuując wędrówkę, po około godzinie docieramy do Kalwarii Pacławskiej. Ta niewielka wioska zasłynęła głównie za sprawą miejscowego klasztoru Franciszkanów i przyklasztornego sanktuarium, ale przyległe tereny należą do wyjątkowo cennych pod względem krajoznawczym, co doprowadziło do utworzenia rezerwatu przyrody pod nazwą Kalwaria Pacławska.

Z pacławskim klasztorem i sanktuarium wiąże się historia kultu Męki Pańskiej oraz wywodząca się jeszcze z XVII wieku barwna tradycja przedstawiania tejże przy kolejnych stacjach tzw. Kalwaria. Historia Kalwarii Pacławskiej sięga roku 1665, kiedy to kasztelan lwowski i wojewoda podolski Andrzej Maksymilian Fredro, po powrocie z Jerozolimy rozpoczął na swoich ziemiach budowę stacji Męki Pańskiej z kościołem i klasztorem dla ojców franciszkanów. Na początku kościół i klasztor były drewniane, podobnie jak i część kaplic kalwaryjskich.

Murowany kościół i klasztor stanęły w Kalwarii Pacławskiej w 2. połowie XVIII wieku dzięki fundacji Szczepana Dwernickiego – cześnika ziemi przemyskiej. Kościół, który dziś możemy oglądać, w swojej zasadniczej sylwetce nie uległ zmianom. Barokowa bazylika zbudowana na planie krzyża łacińskiego z dwiema nawami bocznymi wznosi się na szczycie góry. Mimo kilku pożarów, które nawiedzały klasztor, wnętrze kościoła nigdy nie uległo uszkodzeniu. Zakonnicy ocalenie kościoła przypisują znajdującemu się wewnątrz cudownemu obrazowi Matki Bożej Kalwaryjskiej, który pochodzi z katedry w Kamieńcu Podolskim. Warto tu przybyć na odpust – 14 września.

2014-09-17 15:52

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Beskid Mały: z Wadowic na Groń Jana Pawła II

Niedziela rzeszowska 28/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

szlaki papieskie

Magdalena i Mirosław Osip-Pokrywka

Po kanonizacji Jana Pawła II turystyka „papieskimi ścieżkami” ma coraz większe grono zwolenników. Z myślą o osobach, które nie stroniąc od aktywnego wypoczynku w otoczeniu piękna polskiej przyrody, pragną poznać miejsca odwiedzane niegdyś przez Karola Wojtyłę, powstał cykl artykułów. W miesiącach letnich co tydzień będziemy przedstawiali jeden z pobliskich szlaków papieskich. Zaczynamy od miejsca, o którym św. Jan Paweł zwykł mawiać: „wszystko się tu zaczęło”, i od tej części Beskidów, którą nazywał „górami domowymi”

Zwarty, stromy i gęsto zalesiony Beskid Mały wyrasta zaraz za południowymi przedmieściami rodzinnego miasta Karola Wojtyły – Wadowic. Nie bez powodu nazywał je potem Jan Paweł II „górami domowymi”. To właśnie tu rozpoczynał swoje górskie wędrówki. W pierwszą miał go zabrać ojciec w 1930 r., gdy 10-letni Lolek zdał egzamin do gimnazjum. Ani ojciec, ani syn nie mogli przypuszczać, że jeden ze szczytów Leskowca otrzyma kiedyś nazwę Groń Jana Pawła II, na cześć polskiego Papieża i wielkiego świętego, na którego wyrósł tamten 10-letni chłopiec.
Wyruszamy ze skweru pomiędzy wadowickimi stacjami PKP i PKS [0,00]. Podążając za oznaczeniami docieramy na rynek (pl. Jana Pawła II), przy którym znajduje się wiele miejsc związanych z osobą św. Jana Pawła. Jest tu bowiem zarówno dom, w którym się urodził (obecnie Muzeum Dom Rodzinny Jana Pawła II), jak i kościół, w którym był chrzczony, przyjął I Komunię św., był bierzmowany, a w końcu odprawił swoją Mszę św. prymicyjną.
Jest jednak w Wadowicach jeszcze jedna świątynia, która była bardzo bliska sercu Jana Pawła II.
To klasztor Ojców Karmelitów przy ul. Karmelickiej, którą biegnie nasz szlak. Jeśli w przyklasztornym kościele pw. św. Józefa podejdziemy do bocznego ołtarza Matki Bożej Szkaplerznej, znajdziemy wmurowaną w ścianę niezwykle cenną pamiątkę. To szkaplerz, który Jan Paweł II nosił przez całe życie, odkąd otrzymał go właśnie tu, w wadowickim Karmelu.
Kontynuując wędrówkę dotrzemy do wsi Zawadka [1,15 min]. Tu zaś za tartakiem, zostawiamy asfaltową drogę skręcają w lewo, a sami gruntową drogą na wprost wchodzimy w pola i las. Po półgodzinnym dość stromym podejściu wychodzimy na Przełęcz pod Łysą Górą (510 m n.p.m.), która od kilku lat nosi imię Przełęczy Panczakiewicza [1,45 min], wielkiego propagatora turystyki górskiej i profesora wadowickiego gimnazjum. To m.in. uczniem Czesława Panczakiewicza (1901-58) był Karol Wojtyła. I to wytyczonym w 1929 r. właśnie przez niego szlakiem z Wadowic na Leskowiec podążało dwóch Wojtyłów rok później.
Ze stromej górki schodzi się szybko. W 15 min docieramy do letniskowej wsi Ponikiew [2,00], która wydaje się leżeć w wysokich górach. Za przystankiem autobusowym skręcamy w lewo, przekraczamy most i pniemy się w górę wzdłuż potoku. Idąc cały czas pięknym bukowym lasem, długimi zygzakami leśnego wąwozu docieramy na Przełęcz pod Gancarzem (735 m n.p.m.) [3,15 min], skąd zaczyna się najtrudniejsza część szlaku – strome podejście gliniastą drogą jest nieprzyjemne szczególnie w deszczową porę. Wspinaczka kończy się wejściem na polanę z szeroką panoramą. To Groń Jana Pawła II (890 m n.p.m.) [3,45 min], gdzie znajduje się sanktuarium Matki Bożej Królowej Ludzi Gór. W 1991 r. postawiono w tym miejscu krzyż „Ludziom Gór”, zaś na 75. rocznicę urodzin Karola Wojtyły otwarto i poświęcono kaplicę pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Warto tu przyjść 20 lipca, kiedy w sanktuarium zostanie odprawiona uroczysta Msza św. Idąc dalej szlakiem, po chwili docieramy na Polanę Barglową ze schroniskiem PTTK pod Leskowcem [3,50 min]. Jeśli zaś chcemy wejść na właściwy szczyt Leskowca (922 m n.p.m.), musimy się kierować znakami szlaku czerwonego w kierunku Przełęczy Kocierskiej. Tak dotrzemy na szeroki odkryty wierzchołek z najpiękniejszą panoramą Beskidu Małego [4,15 min]. Widać stąd pasma Beskidu Średniego, Małego, Wyspowego, Żywieckiego, Gorców, Tatr Wysokich i Tatr Zachodnich. Widać Babią Górę, Luboń Wielki, Turbacz, Cupel, Żurawnicę, Mędralową Jaworzynę czy Pilsko. Pięknie tu jest zwłaszcza o świcie...

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa, która uwierzyła

2024-04-18 21:04

Materiały organizatorów

W ramach przygotowań do synodu odbędzie się diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Będzie to czas spotkania i odkrywania siebie, swoich życiowych zadań i miejsca w Kościele.

Dzień skupienia będzie miał miejsce 20 kwietnia w parafii NMP na Piasku we Wrocławiu w godz. 10.00-18.00. W programie jest medytacja, konferencja i wspólna modlitwa, które mogą okazać się pomocą dla każdej z kobiet w zrozumieniu swojej tożsamości i życiowych zadań. Rozważania będą się odbywać w świetle słów z Ewangelii według św. Łukasza: „Szczęśliwa, która uwierzyła”. Jak piszą organizatorzy: „przyjrzymy się spotkaniu dwóch kobiet: rozpoczynającej dorosłe życie Maryi i mającej już za sobą wiele doświadczeń Elżbiety. Łączy je nadzieja i odwaga wychodzenia naprzeciw szczęściu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję