Reklama

Wczoraj • Dziś • Jutro

Miejska dżungla

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jasny i Pan Niedziela spacerowali po nowym chodniku. Po swojej prawej stronie podziwiali świeżo pomalowane elewacje budynków, a po lewej – intensywną barwę dopiero co położonego na drodze asfaltu. Obaj odczuwali dumę i radość z coraz ładniejszego wyglądu swojego miasta. Równo przystrzyżony przydrożny żywopłot wprawił przynajmniej Pana Jasnego w euforię. I nagle w ten niemal idealny kawałek osiedlowego raju wdarł się krzykliwy napis zrobiony ręką graficiarza. Esy-floresy rozciągały się na całej długości niedawno odnowionej kamienicy. Ten akt barbarzyństwa nie zawierał żadnych śladów jakiejkolwiek myśli. Był to prymitywny odruch, można by powiedzieć, zwierzęcy instynkt znaczenia swojego terytorium.

– Gdyby chcieli coś namalować, coś, co dałoby się w jakiś sposób usprawiedliwić, to jeszcze mógłbym to przeboleć. A tak… – Jasny nie krył swojej irytacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Ja po każdym remoncie na naszym osiedlu wręcz obsesyjnie czekam, kiedy na nowych ścianach pojawią się bazgroły – wtórował Niedziela.

– A widział Pan w parku, jak ktoś piłą odciął kawałek nowej ławki? – zapytał Jasny.

– A widział Pan, jak po kolejnym rozpruciu chodnika – bo jakaś awaria kanalizacji – kostka brukowa kładziona jest z powrotem bardzo niechlujnie? Robimy coś dobrze, ale tylko na chwilę. Potem zaraz to psujemy – odpowiedział Pan Niedziela.

Reklama

– Czy ten młody chłopak ze sprayem w ręku, czy ten robotnik układający trotuar nie mają poczucia jakiegoś… – Jasny szukał w myślach odpowiedniego określenia.

– Smaku – podpowiedział Niedziela i dodał: – Panie Jasny, poeta Herbert zwrócił swego czasu uwagę na estetyczną stronę naszych zachowań. Pewnych postaw nie tolerujemy ze względu na poczucie smaku.

– No właśnie, już nie powiem, co mi się chce, kiedy widzę takie szkody – powiedział Pan Jasny.

W tym momencie do dyskutujących panów zbliżyli się chłopiec i dziewczyna. Byli ubrani bardzo ekstrawagancko, poobwieszani różnymi wisiorkami. Twarze dość miłe, naszpikowane metalowymi elementami, jak po wybuchu odłamkowego granatu. Całości niecodziennego wyglądu dopełniały wielokolorowe, bujne, rozczochrane czupryny.

– Jak Pan myśli, czy oni się oszpecili, czy raczej upiększyli? – zapytał Niedziela, kiedy ich minęli.

– Poczucie smaku tych dwojga sytuuje ich w krainie ludożerców, a nie ludów cywilizowanych, zgodnie z Pana teorią – odpowiedział z całą złośliwością Jasny.

Pan Niedziela odwrócił głowę w kierunku świeżych natynkowych bazgrołów i pomyślał, że istotnie czasami wydaje mu się, iż żyje w miejskiej dżungli.

2014-09-23 15:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Twój podpis może uratować religię w szkole!

2025-05-03 21:29

[ TEMATY ]

katecheza

Adobe Stock/Studio graficzne "Niedzieli"

Niektórzy wciąż powtarzają: „To tylko religia. To przecież wybór. Nikt nie musi chodzić”. Inni dodają z przekąsem: „A katecheci? Oni to nie nauczyciele. Oni są od Kościoła”. Ale fakty mówią coś innego – i dziś nie chodzi już tylko o lekcje religii. Chodzi o ludzi; o uczniów i nauczycieli. O system edukacji dla wartości. I o to, czy polska szkoła będzie miejscem przyjaznym czy pustym.

19 marca Stowarzyszenie Katechetów Świeckich złożyło w Sejmie projekt ustawy, który może zatrzymać chaos. Towarzyszyło mu pierwsze tysiąc podpisów. Już 27 marca zarejestrowano Komitet Inicjatywy Ustawodawczej. Czas ruszył – i dziś trwa walka o co najmniej 100 tysięcy podpisów, które pozwolą, by projekt obywatelski mógł oficjalnie wejść pod obrady Sejmu. Inicjatorzy mają na to trzy miesiące. A każdy podpis to nie tylko głos za lekcją religii – to głos w sprawie przyszłości edukacji.
CZYTAJ DALEJ

Klucz do wiary

Przeżywając okres wielkanocny, koncentrujemy się na zmartwychwstaniu naszego Pana – Jezusa Chrystusa. Bóg przemawiający we wspólnocie Kościoła, do której należymy przez chrzest św. oraz wyznanie wiary, przypomina nam, że my również jesteśmy powołani do uczestnictwa w zmartwychwstaniu Chrystusa. To cel naszego życia wiary.

Bo gdyby Chrystus nie zmartwychwstał, gdyby nie było w nas wiary w zmartwychwstałego Pana, to nasze chrześcijaństwo byłoby warte tyle co nic. Okres paschalny służy nam właśnie do tego, żeby to „nic” przemieniło się w głęboką wiarę, że Chrystus zmartwychwstał, że zmartwychwstał mój Dobry Pasterz, który jest moim Obrońcą – a zatem niczego nie muszę się bać, nawet cierpienia i śmierci, bo On jest ze mną. W ostatnich wersetach Ewangelii wg św. Mateusza zmartwychwstały Jezus sam o sobie mówi: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi”(28, 18). Uświadamiając to sobie, możemy mieć poczucie bezpieczeństwa, gdy przez wiarę przylgniemy do zmartwychwstałego Pana.
CZYTAJ DALEJ

Ruszają matury

2025-05-05 06:32

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

W poniedziałek 5 maja rozpoczną się matury. Przystąpi do nich około 275 tys. tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia.

Matury rozpoczną się pisemnym egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję