Reklama

Kultura

Oko w oko

Był taki ktoś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy 17 września 2014 r., w 75. rocznicę haniebnej napaści Sowietów na Polskę, walczącą wówczas z wrogiem z zachodu, z Niemcami, stałam przy pomniku Poległych i Pomordowanych na Wschodzie – wagonie pełnym krzyży, myślałam o Wojciechu Ziembińskim, inicjatorze i twórcy tego wymownego miejsca w Śródmieściu Warszawy. Wszystkie uroczystości, manifestacje, związane z niszczeniem Polski przez sąsiada ze Wschodu, odbywają się właśnie w tym miejscu, przed wagonem sowieckim, znanym ze zdjęć archiwalnych, pokazujących wywózki Polaków w głąb Rosji. Wagonem-pomnikiem, wypełnionym krzyżami, symbolami wielonarodowościowej Polski przedwojennej. Tory, przęsła, a na nich napisy, nazwy miejscowości, wydarzenia, historia, o której nadal trudno mówić pełnym głosem. Lwów, Grodno, Wilno, Kozielsk, Starobielsk, Katyń, Wołyń, Workuta, Kołyma... cała długa lista bolesnej historii narodu polskiego i hańby wrogów. Każdego 17 września przychodzą tam ludzie, którzy wiedzą, co ta data znaczy dla nas, Polaków – chodzi tu o ponad 2 mln wywiezionych, zamęczonych, zabitych strzałem w tył głowy Polaków! Kto i kiedy ich policzy, kto i kiedy za to odpowie?! Wróg wiedział, kogo mordować, niszczyć, sponiewierać, i takich zabrał Polsce na zawsze. Tych, którzy, budowali, tworzyli, walczyli i świadczyli o Polsce najwymowniej i najpiękniej. Tak zniszczyli nas na całe przyszłe lata, na nasze dziś i jutro. To dzisiaj każdy myślący człowiek musi zauważać i właściwie oceniać.

W tym roku 17 września wokół wagonu z krzyżami również powiewają biało-czerwone flagi, na torowiskach, przy napisach każdej bliskiej nam miejscowości, palą się znicze, przypominają starszym i uczą młode pokolenia historii, prawdy, bez której nie można zrozumieć obecnej sytuacji i nie można prawidłowo myśleć, dokonywać słusznych wyborów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tu, pod wagonem z krzyżami, pamiętam zawsze o Wojciechu Ziembińskim, człowieku żyjącym dla Polski, którego nie umiałabym porównać z nikim ze znanych mi „niepodległościowców”. Gdy robiłam filmy dokumentalne, rozmawiałam, nagrywałam wspomnienia wielu wspaniałych Polaków, ale Wojciech Ziembiński był jeden! Skuteczny, silny, uparty w działaniu dla Polski, superodważny, bezkompromisowy w walce o prawdę. Był wówczas dla nas, młodych, wzorem, przywódcą, imponował wszystkim odwagą – nie bał się ZOMO, milicji, aresztowań, UB, władzy. Szedł na czele każdej niezależnej manifestacji, wytworny pan, silny, prawdziwy mężczyzna. Składał wieńce, czcił zakazane święta, szliśmy za nim jak w dym! 11 listopada, 1 sierpnia, 15 sierpnia, 3 maja wywieszał flagi, dekorował zapomniane mogiły niewygodnych bohaterów, przewalczył i wmurował setki tablic, epitafiów, informujących o ludziach i zdarzeniach, wyklętych przez władców PRL-u i niewygodnych dla ich następców. Wzorem dla Wojciecha Ziembińskiego był Józef Piłsudski, a obecnie – Jan Paweł II, jak mówił, dwa razy JP, „królowie ducha”.

Reklama

Stefan Kisielewski w swoich dziennikach napisał o Wojciechu Ziembińskim: „Niezwykle pożyteczny szaleniec, składał wieńce 11 listopada przy Grobie Nieznanego Żołnierza, był za to aresztowany, ale już wkrótce Henryk Jabłoński też zaczął składać wieńce 11 listopada...”. Najwyższe władze PRL-u i post-PRL-u liczyły się z nim, niektórzy świadkowie różnych wydarzeń mówią nawet, że się go bały. Skuteczność i siła w walce dla dobra Polski! Dzisiaj takich ludzi brakuje coraz bardziej.

Udało mi się w ostatniej chwili nagrać niezwykły wywiad ze śmiertelnie chorym już Wojciechem Ziembińskim. Zachęcam Państwa do zobaczenia filmu dokumentalnego – „Był taki Ktoś”, który, mam nadzieję, pokaże „Niedziela”.

2014-09-23 15:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Polski przez Syberię na Księżyc

Niedziela Ogólnopolska 3/2016, str. 44-45

[ TEMATY ]

ludzie

Archiwum A. Targowskiego

Henryk Hawran (z prawej) w Anglii pod koniec II wojny światowej

Henryk Hawran (z prawej) w Anglii pod koniec II wojny światowej

Polak spod Lwowa – Henryk Hawran jest zaliczany do grupy amerykańskich pionierów kosmonautyki, pomógł Amerykanom wylądować na Księżycu

Inżynier Henryk Hawran, specjalista od hydraulicznych układów sterowania, należy do grupy amerykańskich pionierów kosmonautyki. Był współtwórcą pierwszego amerykańskiego pojazdu Surveyor, który wylądował na Księżycu w maju 1966 r. Współtworzył potęgę amerykańskiego lotnictwa, projektując podzespoły do świetnych myśliwców: F-14, F-15, F-16 i F-18.

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję