Reklama

Niedziela Świdnicka

Jubileusz kłodzkiego Zakładu Karnego

125. rocznicę swojego powstania obchodził Zakład Karny w Kłodzku. Centralnym punktem jubileuszowych uroczystości była Msza św. koncelebrowana w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pod przewodnictwem ordynariusza diecezji świdnickiej bp. Ignacego Deca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wszystkich gości i mieszkańców Kłodzka w serdecznych słowach powitał ks. kan. Julian Rafałko, dziekan dekanatu kłodzkiego i proboszcz parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Oprócz Księdza Biskupa uczynił to pod adresem m.in.: zastępcy dyrektora generalnego służby więziennej płk. Jacka Kitlińskiego i szefów podległych mu jednostek z całego kraju, wicewojewody dolnośląskiego Ewy Mańkowskiej, burmistrza Kłodzka Bogusława Szpytmy i wójta gminy Kłodzko Stanisława Longawy.

– Dzisiaj modlimy się szczególnie zarówno za personel zakładu karnego w Kłodzku, aby pomagał więźniom odbywać karę godnie i ukierunkowywać ich na prawe sumienie, oraz za samych skazanych, by czas pobytu w więzieniu był dla nich okresem zadumy, refleksji, po prostu nawrócenia, odbudowywania swojego człowieczeństwa – zachęcał bp Ignacy Dec. Przypominając, że w latach 1941-42 przez kilka miesięcy w tym zakładzie więziony był bł. ks. Gerhard Hirschfelder, Ksiądz Biskup wyraził przekonanie, że ks. Hirschfelder, który swoją obecnością uświęcił ten zakład, będzie nadal wypraszał personelowi i skazanym wszelkie potrzebne łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie Mszy św. Ksiądz Biskup poświęcił sztandar Zakładu Karnego. Po Eucharystii jej uczestnicy przeszli w specjalnym orszaku na kłodzki Rynek, gdzie odbyła się druga część jubileuszowych obchodów. Najpierw zgodnie z rytuałem obowiązującym przy tego typu obrzędach w sztandar wbito symboliczne gwoździe. Uczynił to także bp Ignacy Dec, wpisując się również do Księgi Pamiątkowej. Potem okolicznościowe gratulacje i życzenia składali dyrekcji i pracownikom kłodzkiego Zakładu Karnego przedstawiciele: Dyrekcji Generalnej Służby Więziennej, wojewódzkich, miejskich władz państwowych i samorządowych oraz firm, stowarzyszeń i organizacji współpracujących z kłodzkim więzieniem.

Zabierając głos na kłodzkim Rynku, dyrektor Zakładu Karnego kpt. Jacek Marcelewicz przypomniał, że działa on od 1889 r., w którym to przywieziono tutaj pierwszych skazanych przebywających wcześniej na Twierdzy Kłodzkiej. W czasie II wojny światowej zakład ten był miejscem kaźni więźniów z okupowanych przez hitlerowców krajów europejskich, w tym także obywateli Niemiec mających odwagę przeciwstawić się władzy hitlerowskiej. Po 1989 r. zakład został przeznaczony dla mężczyzn recydywistów. Obecnie kłodzka placówka jest nowoczesną jednostką penitencjarną z elektronicznymi systemami zabezpieczeń spełniającymi wszystkie europejskie normy.

Reklama

– Nadanie sztandaru to ogromny zaszczyt, ale także i zobowiązanie do godnego reprezentowania naszej formacji i szacunku wobec drugiego człowieka. U podstaw naszej służby leży wierność najwyższym wartościom, a sztandar staje się znakiem, który je uzewnętrznia – akcentował w swoim wystąpieniu kpt. Jacek Marcelewicz.

Uroczystość zakończyła defilada Kompani Honorowej oraz Orkiestry Reprezentacyjnej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

2014-09-24 15:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

By cierpienie się nie zmarnowało

Niedziela łódzka 7/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

rocznica

sylwetka

Kl. Kamil Gregorczyk

23 stycznia 2017 r. minęła pierwsza rocznica śmierci o. Wojciecha Kowalczyka ze Zgromadzenia Męki Jezusa Chrystusa (pasjoniści), posługującego w parafii pw. Matki Boskiej Bolesnej w Łodzi-Teofilowie

Ojciec Wojciech przez kilkanaście miesięcy mężnie niósł swój krzyż, zmagając się z chorobą nowotworową. W kontekście obchodzonego 11 lutego Światowego Dnia Chorego warto przypomnieć postawę zmarłego pasjonisty w tej chwili próby, jaką zawsze niesie ze sobą cierpienie – fizyczne czy psychiczne. Warto ją przypomnieć, bo trwanie ojca Wojciecha w godzinach jego próby, było piękną egzemplifikacją słów św. Jana Pawła II: „Cierpienie jest na świecie po to, aby wyzwalało miłość i rodziło uczynki miłości bliźniego. Aby nie zmarnowało się cierpienie!” (Audiencja generalna, 15.11.1978). Ojciec Wojciech zaakceptował i nadał głęboki sens swej chorobie, dał przykład świadomego umierania dla Pana i z Panem.

CZYTAJ DALEJ

„Adwokatka dzieciństwa”

Niedziela Ogólnopolska 23/2012, str. 26

[ TEMATY ]

Pierwsza Komunia św.

święci

pl.wikipedia.org

Imelda Lambertini

Imelda Lambertini

Dwunastoletnia dziewczynka żyjąca w XIV wieku w Italii - bł. Imelda Lambertini jest patronką dzieci pierwszokomunijnych, a także patronką wszystkich dzieci i młodzieży. Dawne modlitwy nie bez powodu nadają jej miano „adwokatki dzieciństwa”. Jej proste życie, związane z Eucharystią, ale nie tylko, niesie ogromnie ważne przesłanie dla świata XXI wieku.

Historia Imeldy

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję