Miałam wtedy 22 lata, nie myślałam o konsekwencjach. Poddałam się aborcji. W miarę upływu czasu pojawiło się traumatyczne przeżycie, tak straszny wstyd i obwinianie się za to, co zrobiłam, że ciężko było znaleźć coś, co pomagałoby dalej żyć, dać świadomość, że nie jestem tak do końca zła, i że jest Ktoś, kto nam zawsze wybaczy, czyli Bóg. 20 lat temu pojawiły się pierwsze syndromy po aborcji. Spychałam je w podświadomość, ale wracały. Z powodu aborcji rozpadło się moje małżeństwo. Dokonałam tego przed ślubem, ale czyn ten sprawiał, że oddalaliśmy się od siebie, obwinialiśmy się nawzajem. Trudno powiedzieć, czy to była nasza wspólna decyzja, ale gdybym wówczas miała większe wsparcie w moim chłopaku, gdyby zareagował bardziej odpowiedzialnie, może bym tego nie zrobiła. Nie urodziłam już nigdy dziecka, choć chciałam. Nie mogłam. Nawet po upływie wielu lat, kiedy widzę małe dzieci, pojawia się straszny ból. Najbardziej mnie boli wszechogarniające poczucie winy. Można szukać zastępczych radości w życiu, ale aborcja rzutuje na wszystko, zawsze już zostaje w kobiecie. Bardzo trudno jest samej sobie wybaczyć. Dzięki terapii czuję, że to są początki mojej drogi do przebaczenia, to też mój powrót do Boga.
Chrystus nie musi udowadniać swojego zmartwychwstania. On żyje niezależnie od tego, czy ja tego chcę czy nie, czy w to wierzę czy neguję. Kwestia zmartwychwstania nie jest problemem Jezusa, ale naszym problemem. To ja muszę podjąć decyzję, czy w to wierzę czy to odrzucam.
Pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra oraz do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: «Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono». Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą w jednym miejscu. Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył. Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych.
Uczestnicy drugiego spotkania formacyjnego Wojowników Maryi w Strzegomiu
W parafii Św. Apostołów Piotra i Pawła odbyło się drugie spotkanie formacyjne dla mężczyzn należących do wspólnoty Wojowników Maryi.
To kontynuacja cyklu, który ma przygotować ich do świadomej i godnej posługi liturgicznej przy ołtarzu.
Inicjatywa zrodziła się z potrzeby samych uczestników, którzy – choć często już zaangażowani w życie Kościoła – pragną pogłębić swoją wiedzę i umiejętności.
Pierwsze spotkanie odbyło się w październiku ubiegłego roku, również w Strzegomiu. Wielu uczestników nie miało wcześniej doświadczenia bycia ministrantem, dlatego formacja obejmuje zarówno teorię, jak i praktykę.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.