Reklama

Sanktuaria

Na wiślanej skarpie

Opatowiec to stara osada, która w przeszłości była świadkiem wielkiej chwały Polski. Jednak największą chwałę przydaje miejscowości cudowny obraz Maryi, który znajduje się w bocznej kaplicy parafialnego kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przebywał w Opatowcu kilkakrotnie król Kazimierz Wielki – ostatni raz tuż przed śmiercią w 1370 r. Częstym gościem był tu król Władysław Jagiełło, a król Kazimierz Jagiellończyk w 1474 r. zwołał do Opatowca zjazd szlachty małopolskiej. W tym samym roku król dał tu posłuchanie dwóm posłom weneckim, a niedługo później wysłannikowi szacha perskiego, który nakłaniał króla, aby z innymi władcami rozpoczął wojnę z Turcją. Miejscowość z przybrzeżnym terenem Wisły nadała benedyktynom z Tyńca księżna Judyta, żona Władysława Hermana. Dzięki zakonnikom, i bardzo korzystnemu położeniu – na wysokości Opatowca Dunajec wpływa do Wisły osada szybko się rozwijała.

Według historycznych zapisków, w XIII-wiecznym mieście były dwa kościoły i kilka kapliczek. W 1283 r. opat klasztoru tynieckiego buduje w Opatowcu „klasztor braci zakonu kaznodziejskiego”. Od tego roku rozpoczyna się związek tego miasta z dominikanami, których kilkusetletnia obecność odcisnęła na nim i mieszkańcach niezatarte piętno. Parafia opatowska była rozległa, obejmowała swoim zasięgiem 14 miejscowości położonych po obu stronach Wisły. Kościół parafialny przetrwał do 1780 r. Stojąca na skarpie świątynia została podmyta przez wezbrane wody Wisły i runęła. W tym samym roku rolę kościoła parafialnego przejęła świątynia Ojców Dominikanów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół Dominikanów

Kościół powstał około 1470 r. Obecnie nosi wezwanie św. Jakuba Apostoła. Budowla nie była okazała, posiadała murowane prezbiterium oraz drewnianą nawę. Na rozbudowę czekał do XVII wieku, kiedy to został powiększony o Kaplicę Różańcową. Na kolejne remonty trzeba było poczekać do XIX wieku. Również po I wojnie światowej kościół został odremontowany po zniszczeniach wojennych. Świątynia składa się z nawy, prezbiterium oraz dobudówek: zakrystii, przedsionka, skarbczyka oraz kaplicy. Kościół posiada kilka ołtarzy – główny św. Jakuba Apostoła – obecnego patrona świątyni, pochodzący z XIX wieku. W nawie znajdują się dwa ołtarze z tego samego okresu, a kolejne dwa reprezentują styl rokokowy. Najstarszym ołtarzem jest ten, znajdujący się w kaplicy Matki Bożej Różańcowej – z 1677 r. reprezentujący styl wczesnobarokowy.

Reklama

Maryja z północnej kaplicy

Ks. Wiśniewski tak opisywał kaplicę: „Od strony północnej w kaplicy są dwa ołtarze: Matki Bożej, zaś na zasuwie św. Dominik otrzymujący różaniec od Najświętszej Maryi Panny. Drugi ołtarz mieści figurę Pana Jezusa rozpiętego na krzyżu. Stoi tu pierwotnej rzeźby starożytna figura, wyobrażająca Matkę Bożą trzymającą na kolanach zdjęte z krzyża Ciało Przenajświętsze Zbawiciela”. Od wizyty w tym kościele autora tych słów minęło przeszło 100 lat, a kaplica, jej wystrój praktycznie się nie zmienił. Nadal w ołtarzu na północnej ścianie widnieje obraz Maryi z Dzieciątkiem, przed którym modliły się tysiące osób. Obraz ten w przeszłości był uznawany za cudowny, a jego kult rozpoczęli Regina i Wojciech Moszyńscy – bogaci właściciele ziemscy, którzy własnym kosztem wznieśli tę kaplicę, umieszczając w niej obraz Maryi. O wielkiej czci, jaką otoczony był obraz, świadczyć może fakt, iż kaplicę różańcową, w której się znajduje, konsekrował 23 września 1677 r. biskup krakowski Mikołaj Oborski, równocześnie umieszczając w niej relikwie męczenników – Świętych Adriana i Innocentego. Nie wiadomo, kto koronował wizerunek Maryi i Dzieciątka, kroniki milczą na ten temat. Korony przetrwały do naszych czasów, jak również srebrna sukienka niegdyś pokrywająca postaci: Maryi, Jezusa i aniołów. Obecnie srebrna sukienka wraz z ocalałymi wotami wisi obok ołtarza, świadcząc o wielkim kulcie, jakim obraz w przeszłości był otaczany. Na jednej z wotywnych srebrnych blaszek widnieje wizerunek Maryi, a pod nim kilka osób w modlitewnej postawie. Świadczyć to może, o wysłuchaniu przez Maryję ich próśb, a srebrna blaszka jest dziękczynieniem za okazane łaski.

Reklama

Arcybractwo Różańcowe

Nie zachowały się kroniki mówiące o kulcie Maryi Różańcowej, jednak jest kilka oznak, że w przeszłości obraz Maryi w północnej kaplicy był otaczany szczególną czcią. W parafii w XVI wieku istniało Arcybractwo Różańcowe. Zostało ono uroczyście wprowadzone 8 września 1588 r. Przeorem dominikanów był wówczas o. Tomasz Suchodolski. Pierwszym promotorem Arcybractwa był o. Aleksander Krawski. Można przypuszczać, że członkowie wspomnianego Acybractwa modląc się, rozwijali kult cudownego wizerunku Maryi. Przy parafii istniało także Bractwo św. Anny. O działalności tych bractw wiemy niewiele, kroniki na ten temat milczą. Wiadomo jednak, że członkowie wszelkiego rodzaju bractw oprócz działalności dewocyjnej, byli zobowiązani do pomocy biednym i opuszczonym. Przy kościele istniał szpital – czyli przytułek, w którym schronienie znajdowali biedni i opuszczeni, im więc członkowie bractw nieśli pomoc i pociechę.

Otacza swoją opieką

W ostatnich latach nie zanotowano w świątyni cudownych zjawisk czy uzdrowień. Dawne sanktuarium odeszło w zapomnienie, jednak – jak twierdzi ks. proboszcz Ireneusz Zych – nadal czuć opiekę Maryi. Jako przykład podaje wydarzenie, które zapisał w kronice. „Na przełomie roku 2013/14 zanotowano ciekawe wydarzenie, otóż przy kościele wzdłuż ogrodzenia, od strony północnej rósł ogromny stary orzech. Jeden z olbrzymich konarów był pochylony na ścianę kościoła, za którą znajduje się kapica Matki Bożej Różańcowej. Waga tego pnia wynosiła co najmniej 2 tony, gdyby upadł na ścianę kościoła, zapewne świątynia bardzo by ucierpiała. Ksiądz Proboszcz wcześniej prosił sąsiadkę o usunięcie zagrażającego drzewa. Pewnego dnia przychodząc do kościoła, pan organista zauważył, że ten ciężki pień przewrócił się, lecz nie na mur, nad którym wisiał, ale położył wzdłuż niego. Nie upadł na kościół i nie uczynił żadnych szkód. Jak to się stało – nie wiadomo. Zapewne Matka Boża tak sprawiła – Bogu niech będą dzięki”.

Reklama

Maryja nadal czuwa nad świątynią i jak od wieków czeka na każdego w bocznej, północnej kaplicy. Będąc w okolicach Opatowca, wstąpmy na chwilę do kościoła na skarpie, który stoi na mocnych, dziesięciometrowych fundamentach, i modląc się przed obrazem Maryi Różańcowej, zastanówmy się, na jakich fundamentach zbudowana jest nasza wiara.

* * *

Z okolic Opatowca pochodzi pierwszy polski święty: Świerad. Według historyków przyszły święty urodził się około 980 r. Dokładne miejsce przyjścia na świat Śiwerada nie jest znane, przyjmuje się, że urodził się w miejscowości Chwalibogowice.

W Opatowcu urodzili się Wojciech z Opatowca (XIV wiek) – dyplomata króla Kazimierza Wielkiego, oraz Marek z Opatowca (XV wiek) – autor wierszowanego podręcznika łacińskiego.

Opatowiec od początku XVI wieku był siedzibą dekanatu, w skład którego wchodziło 20 parafii leżących po prawej i po lewej stronie Wisły. Parafie po prawej stronie Wisły w 1786 r. przeszły do nowo utworzonej diecezji tarnowskiej.

2014-10-15 16:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Matki Łaskawej w Brzoziu

Niedziela toruńska 12/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

Dominika Okumska

Kościół pw. Wszystkich Świętych w Brzoziu, sanktuarium Matki Bożej Łaskawej

Kościół pw. Wszystkich Świętych w Brzoziu, sanktuarium Matki Bożej Łaskawej

W 700-letniej parafii w Brzoziu, na styku ziem chełmińskiej i lubawskiej, od 4 wieków obdarza łaskami, przyciąga do Boga i skłania wiernych do modlitwy różańcowej Maryja wyobrażona z Synem w cudownym obrazie

W dekanacie brodnickim nieco na uboczu drogi między Lidzbarkiem Welskim i Nowym Miastem Lubawskim znajduje się wieś Brzozie z parafią powołaną w 1310 r. przez bp. Jana herbu Nałęcz z Płocka. Do biskupstwa płockiego parafia należała z górą 500 lat, dlatego do niedawna Brzozie było nazywane „Polskim” w odróżnieniu od pobliskiego Brzozia należącego do dzierżaw krzyżackich, przez to zwanego „Niemieckim” (po drugiej wojnie światowej – „Lubawskim”). W 1818 r. parafia weszła w skład diecezji chełmińskiej. Drewniany kościół parafialny w Brzoziu pw. Wszystkich Świętych, jeden z dziesięciu tego typu we wschodniej części diecezji, został postawiony w 1826 r. w miejscu poprzednich: XIV-wiecznego i jego następcy zbudowanego w XVI wieku, „który dla starości rozebrać musiano” (ks. Alojzy Fridrich, „Historya cudownych obrazów…”, 1903 r.). W latach 1879-81 został gruntownie wyremontowany staraniem ówczesnego proboszcza ks. Leona Masłowskiego. Wtedy postawiono neogotycki ołtarz, w którym do tej pory znajduje się obraz Maryi z Dzieciątkiem, serce sanktuarium Matki Bożej Łaskawej.

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję