W wypełnionej po brzegi sali konferencyjnej Biblioteki Jagiellońskiej w Krakowie 14 października br. odbyło się spotkanie z bohaterem książki wydanej nakładem Biblioteki „Niedzieli” pt.: „Zdzisław Jan Ryn. Lekarz, podróżnik, dyplomata”. O współpracy z profesorem i genezie powstania książki opowiadali redaktor naczelna „Niedzieli” Lidia Dudkiewicz oraz jej poprzednik ks. inf. Ireneusz Skubiś. Ważne świadectwo na temat profesora jako podróżnika złożył ks. prof. Dariusz Oko.Gospodarz miejsca dyrektor BJ prof. Zdzisław Pietrzyk zażartował, że wejściu profesora do auli powinien towarzyszyć utwór Edvarda Griega pt. „W grocie Króla Gór”, gdyż prof. Ryn nie tylko sam się wspinał, uczestnicząc w wielu wyprawach wysokogórskich, ale także praktykował medycynę górską, której poświęcił szereg badań i publikacji. Góry to jednak tylko jeden z aspektów życia prof. Ryna. Podczas spotkania, które prowadził Marian Florek z redakcji „Niedzieli”, pan profesor odpowiadał na pytania związane z szerokimi zainteresowaniami wypełniającymi jego życie, które nieustannie się przenikają i co podkreśla naukowiec na pewno nie są przypadkowe.
Zebrani na spotkaniu w Jagiellonce usłyszeli o nauczycielach i mistrzach profesora, do których zaliczył: swojego ojca, św. Jana Pawła II, prof. Antoniego Kępińskiego, a także Ignacego Domeykę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Życiorys prof. Ryna wystarczyłby na niejedną książkę, a nawet film przygodowy. Nic dziwnego, że koledzy profesora żartowali nieraz, że cechuje go „neurotyczny rozrzut zainteresowań”. Jednak sam profesor podkreśla, że w centrum jego badań od początku był człowiek w sytuacji ekstremalnej. Kierując się tym zainteresowaniem, dotarł i w wysokie góry (uczestniczył w wyprawach naukowo-alpinistycznych w Hindukuszu, Andach i górach Kaukazu, zwiedził m.in. wulkany Meksyku, Araukanii i Atakamy), i w odległe zakątki ziemi (m.in. na Antarktydę; 9 razy był na Wyspie Wielkanocnej, której poświęcił wiele badań oraz publikacji, a w maju br. po raz 60. odwiedził Ameryką Południową). Opracował także kilka tysięcy stron tekstu o Ignacym Domeyce, które dziś m.in. są przyczynkiem do podejmowanych starań o wyniesienie go na ołtarze.
Ważnym ekstremum, którego profesor doświadczył osobiście, była również polityka, w którą zaangażował się jako dyplomata, szczególnie w czasie misji dyplomatycznej w Argentynie (2007 przerwana w 2008 r. przyp. red.), i którą przypłacił zdrowiem. Okazało się bowiem, że gdyby reprezentował nasz kraj zgodnie z zarządzeniami ówczesnego MSZ, musiałby działać przeciwko Polonii zamieszkującej ten kraj. Było to sprzeczne z sumieniem prof. Ryna i niezrozumiałe z punktu widzenia interesu Polski. Nakładająca się na to trudna sytuacja zdrowotna profesora spowodowała jego powrót do kraju. Podczas spotkania profesor opowiadał o tym doświadczeniu również jako o sytuacji granicznej, choć nie wydarzyła się na wierzchołkach gór.
Warto przytoczyć jeszcze jedną z historii, które profesor opowiadał podczas krakowskiego spotkania. Kiedy rozpoczął pracę w Chile jako ambasador RP, przyjechał do ubogiego miasteczka Pueblo Domeyko, chcąc poznać jego mieszkańców. Zastał ich przygotowujących list do nowego ambasadora Chile o którym dowiedzieli się, że jest lekarzem z prośbą o zakup karetki pogotowia. Dzięki temu zbiegowi okoliczności do Pueblo Domeyko dużo szybciej mogła dotrzeć wymarzona karetka. Podobnych „przypadkowych” sytuacji w życiu profesora było dużo więcej. Można się o nich dowiedzieć z lektury książki wydanej przez „Niedzielę” dając się porwać przygodzie, która została zapisana na jej kartach.
Zdzisław Jan Ryn. Lekarz, podróżnik, dyplomata
Książkę można zamawiać pod adresem: Redakcja Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa oraz telefonicznie: (34) 365-19-17 lub (34) 369-43-00 bądź pocztą elektroniczną: kolportaz@niedziela.pl.